Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 1939 • Strona 170 z 194
  • 867 / 253 / 0
10 kwietnia 2022Mefistofeles1945 pisze:
Nooooo wchodzę na forum lol ostro postuje na drugi dzień wchodzę na forum okazuje się że lol nie żyje. Szok. Niedowierzanie. Spoczywaj w pokoju Piotrku [*]
A dosłownie kilka dni temu miałam się do niego odezwać, napisać, że adoptowalam psa ze schroniska, wysłać zdjęcia... Mój umysł jeszcze tego nie ogarnia
Raz półgłówka uwierał podgłówek, całą noc doskwierał mu ból,
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
  • 800 / 67 / 0
Ja również dopiero teraz dowiedziałam się o śmierci Lolka, pisaliśmy sporo, kibicowaliśmy sobie wzajemnie w wyjściu z tego gówna, a teraz... Już mu więcej nie zakibicuję. Ostatni raz pisaliśmy w lutym, na kilka dni przed jego śmiercią i jak użytkowniczka wyżej, myślałam, że po prostu zrobił sobie przerwę od pisania i może ogarnął wyjście z maków. Już mi więcej nie odpisze, ciężko w to uwierzyć. Był dobrym czlowiekiem, przynajmniej ja go znałam jako takiego. Wiele razy wymienialiśmy się informacjami o makach, o PST i innych, znaliśmy się wiele lat na forum, a potem prywatnie wiele pisaliśmy... Kiedyś przyjadę do niego do Wawy i postawię mu znicz na jego grobie. Tyle tylko chciałam dodać od siebie.

Żegnaj Piotrek.
"Pogardzam wszystkimi i mam wstręt taki do hołoty umysłowej, że rzygam."

I’m medicated, how are you?


Wszystko, co zostało tutaj napisane przeze mnie, to fikcja literacka i wymysł chorego umysłu.
  • 498 / 271 / 0
09 marca 2022ledzeppelin2 pisze:
(...)
Uzależniony mózg dąży do przyjemności i wszelką wiedza przy tym klęka.
Nie, nie klęka, bo to fałszywe postrzeganie, ze w tym chodzi o dążenie, pogoń do przyjemności.

To jest uciekanie przed sobą i przed cierpieniem.

Takie postrzeganie, że narkomańskie łajzy zrobio wszystko , żeby się naćpać, bo chcą mieć "przyjemnie" jest krzywdzące dla ogólnego postrzegania osób uzależnionych.

Narkoman zrobi wszystko, ale żeby nie czuć i nie myśleć tego wszystkiego, co go zżera wewnętrznie. Z czasem już nawet nie jest "przyjemnie".
Też nie można powiedzieć, że ten bałagan chemiczny i dopaminowe powodzie nie robią wrażenia czegoś "przyjemnego", ale to sztuczna, chemiczna anomalia, chwilowa iluzja, za którą zawsze się płaci finalnie straszna cenę.
W końcu nie jest "przyjemnie" po niczym, w żadnej kombinacji, ale ważne, że jest inaczej dla takiej chorej głowy.

Słuchałam podcastu, w którym dr od uzależnień opowiadała o pacjentce uzależnionej od wody.
Tak, od wody. Przelewała się kobieta, wprowadzając się tym samym w stany deliryczne, byle tylko nie czuć tego co czuła na codzień.
Jak to miało być przyjemne, to wątpię.

Żeby nie było aż takego off topu, ta pani się w końcu zabiła.
  • 228 / 43 / 0
Jestem pewien że gdyby lol tej alpry nie brał tyle...bo on bez tolerki na benzo był to by żył i był teraz z nami w dziale mak eh.
Pamiętam jak żartował "dawaj najwyżej umrę, zadzwonisz po ambulans"
Jeszcze sprostuje kolegę, Lolek wcale się nie znał prawie na benzo i ogólnie GABA itd.. gdyby nie brał benzo by nie przyszło mu nawet do łba by brać here.wiem bo byłem z nim przed zażyciem alprazolamu.
Myślę jednak że będzie dla wszystkich lepiej jak przestaniemy drążyć temat bo już mleko się rozlało
  • 3554 / 579 / 1
No to przestań spekulować i bić pianę na piątej stronie.
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 5096 / 878 / 0
Melodyne
Zgodze się że można uzależnić się od wszystkiego.
W Pułapkach przyjemności " wywiadzie rzece z Rutkowskim można przeczytać o uzależnieniu od filmu, jedzenia, biegania, hazardu, adrenaliny, gier czy internetu.
Normalni" ludzie też cpaja.
Z tym że jest to uznawane za cool lub sprzedawane w takiej otoczce.
Trudniej uznać to za problem bo ćpuna od razu ostracyzm spotyka.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 549 / 179 / 0
@ledzeppelin2 No tak, tylko że uzależnienie od chemii egzogennej, w porównaniu do endogennej wytwarzanej przez zachowania jednak stanowi różnicę. Nie chcę powiedzieć, że uzależnienia behawioralne to pikuś przy naszych; nie jest tak, ale to jednak my ładujemy sobie bezrozumnie coś, aby otumanić mózg. Aby zupełnie i nieodwracalnie uszkodzić własną biochemię, zupełnie jak te szczury laboratoryjne, które, posiadając dostęp do dragów kiedy tylko chciały, za naciśnięciem guzika, doprowadzały się do śmierci (bodajże z wygłodzenia), bo przecież było im dobrze, po co martwić się o cokolwiek innego? W czym jest zawarta pewna przewrotna ironia, kiedy spojrzeć na nazwę tematu...

Uzależnienia behawioralne zazwyczaj nie prowadzą do aż takiego rozjebania procesów myślowych, nie zmuszają tak często do zachowań z gruntu podłych i przewrotnych, przeciwnych poglądom jednostki, nie wykańczają aż tak szybko. Ale też nie dają aż tak dużo w zamian... Oczywiście każde uzależnienie to uzależnienie, psuje życie równo, wiadomo, mechanizmy nałogu zawsze są podobne. Mnie np. przeraża zależność od niejedzenia/jedzenia bardzo dużo, czy od hazardu - ale to są jednak ludzkie rzeczy wciąż, tzn. procesy myślowe u tych ludzi nie są zaburzone z samej natury rzeczy, czyli z punktu widzenia chemicznego, nienaturalnie i nieodwracalnie. Oni po prostu żyją, a nie bawią się swoją sprawnością umysłową, poglądem na świat i jego postrzeganiem.

Więc nie powiedziałabym nigdy "normalni ludzie też ćpają", bo to krzywdzące i nieprawdziwe.

Przykro mi, że lol nieintencjonalnie aż tak poleciał, że to się skończyło, jak skończyło. Nie, żeby mnie to specjalnie dziwiło w tym środowisku (już nie), ale to i tak zawsze straszliwie smutne. Pamiętam jak się kiedyś o coś kłóciliśmy bez sensu, a teraz już nigdy się o nic nie pokłócimy i jest to jeszcze bardziej bez sensu. Nie znałam go osobiście, ale niech spoczywa w pokoju i oby go teraz przygarnęło światło lepszego świata.
Here is my tribute to morphine
You will always be in my dreams
The last and final moment is yours
My agony is your triumph
  • 1680 / 266 / 0
Ojej ćpun czytał Sartre, wielki człowiek!
Nie no szkoda lola, ale jako że często się ze mnie tu naigrywał to teraz chichot losu, bo ja miesiac temu mialem pewnie jakies 20proc ze umre - mialem sepse, a jednak ni chuj.

Czasem mysle ze jestem niesmiertelny, znaczy myslalem, ale ta sepsa plus covid mi troche daly do myslenia i poszedlem do osrodka.

Ale wolalbym zeby stara gwardia juz nie zdychala, bo malo nas.

Melodyne - chuja tam sie znasz. Ale nie chce mi sie z toba gadac. Bo sie chuja znasz.
Największy przegryw na forum
  • 357 / 47 / 0
Nadal rozpaczacie nad śmiercią Lola? Też był pierwszą osobą z którą się wymienilem postami i dalem karmę, ale żyjmy dalej. Na pogrzebie kuzyna nie płakałem, a wy no
"Jak udała się wizyta- recepta wypisana na sen i fobie?
Do dziś wybieram numer Grzesia, chociaż leży w grobie
Znów umarło kilka osób, ja tylko czekam na swą kolej
My tylko czekamy w kolejce"
  • 794 / 185 / 0
Już dawno miałem coś takiego napisać. Przestańcie już go wyciągać z grobu. Umarł to umarł. Jak kurwa każdy z nas. Odkrycie.
Niech spoczywa w pokoju.
ODPOWIEDZ
Posty: 1939 • Strona 170 z 194
Newsy
[img]
CBD znacznie obniża głód alkoholu – pierwsze badanie kliniczne ICONIC

Alkoholowy zespół uzależnienia (AUD) jest powszechny, a skutecznych leków wciąż brakuje. Kannabidiol (CBD) zapowiadał się na obiecującego kandydata w modelach zwierzęcych – niniejsze randomizowane badanie ICONIC dostarcza pierwszych dowodów klinicznych u ludzi z AUD.

[img]
EUDA 2025: Depenalizacja marihuany jako rekomendacja dla krajów UE

Analiza raportu „European Drug Report 2025 – Cannabis”.

[img]
Jak służby rozbiły kokainowy szlak z Kostaryki do Europy?

Międzynarodowa operacja o kryptonimie „Purga-Calipso Guanacaste”, koordynowana w Europie przez Europol i prowadzona równolegle przez kostarykańską Policía de Control de Drogas, hiszpańską Guardia Civil oraz portugalską Polícia Judiciária, zlikwidowała szlak przerzutowy, którym od 2019 roku trafiały do Europy setki kilogramów kokainy ukrytej w mrożonym proszku juki i kontenerach z owocami.