Muszkatołowiec korzenny (Myristica fragrans) – metody podania, opisy działania, przepisy kulinarne
Więcej informacji: Gałka muszkatołowa w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3270 • Strona 168 z 327
  • 2235 / 8 / 0
Ja swa dni temu pół paczki mielonej Kamisa (ostatnio jadam po pół paczki i jest dobrze, trza będzie całą przypierdzielić).
  • 2878 / 21 / 0
Ja pierdolę... po zgałczeniu Krystyna Czubówna zabrała mnie do avatara:

http://www.youtube.com/watch?v=UCwBsQjOX5c
And I guess that I just don't know.
*                       *                      *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
  • 2310 / 14 / 0
Widzę, że Muszkat powoli zyskuje uznanie a to dobrze :-) i fajnie, że są userzy, którzy potrafią go używać.

@ Forest, masz rację, że gała ma coś z fent/trypt. Też mam takie odczucie.

Jako paroletni Miristica Warrior :diabolic: to podrzucę po raz kolejny moje złote rady.

Najlepiej do gałczenia zacząć przygotowywać się 2dni wcześniej. Nie przejadać się za ten czas, ale pić dużo płynów moczopędnych - ma to na celu oczyszczenie z toksyn - a te nielubią się z muszkatem. Dobrze jest spożywac przed gałką magnez, wit B6 i pić dużo zielonej herbaty oraz dotleniać jak najlepiej mózg poprzez głębokie oddychanie - wystarczy na to poświęcić 2razy po 5minut dziennie. Moja metoda to: 5sek. głęboki wdech przez nos, potem przeponą aż do brzucha > 4sek. przytrzymanie powietrza w środku i 8sek. wydech ustami. Dzień przed tripem można poczytać sobie jakieś opowiadania z tematyki fanatsy, sci-fi, horror, ezoteryka, psychologia itp. (co kto lubi). Tak przygotowani idziemy spać i na drugi dzień po obudzeniu, ogarnięciu się itp. zapodajemy sobie coś osłonkowego na żołądek : jogurt,kefir,siemię lniane, owsianka itp.

Polecam zarzucić gałkę jak najwcześniej, godzina 10-11 jest dla mnie odpowiednia bo teraz ładna pogoda i załapiemy się na dużo serotonino twórczych promieni słońca :-) Muszkat najlepiej wchodzi bez żadnych kombinacji, czyt. po prostu proszek wsypujemy do szklanki i zalewamy wodą. Mieszamy i chlup - smak jest nawet przyjemny, kwestia wkręty ;-) Robimy sobie gorącą herbatę np. z cynamonem,papryką w proszku lub imbirem żeby przyspieszyć metabolizm, rozgrzać się i czekamy.. . Czas ładowania powinien w takiej konfiguracji być dość krótki, typuję 2,5h .

Pierwsze efekty to wyraźna poprawa samopoczucia, podśmiechiwanki i czuć, że coś tam rusza, ale nie wiadomo dokładnie co. Suchość w ustach, ciśnienie w głowie i charakterystyczne odczuwanie ciała oraz "coś siedzi na oczach" . Te efekty moga wystepować w różnym nasileniu przez cały czas trwania fazy. Po jakichś 3h od wejścia zaczyna się to co lubię najbardziej ( swoisty PEAK ) - zmiana sposobu pracy mózgu. Czuję się wtedy jak najlepszy filozof, odkurzam swoje zasoby pamięci. Przebywanie w dmu jest jak wizyta w muzeum czy antykwariacie. Można wtedy położyć się wygodnie i oddać przemyśleniom, które sa całkiem przyziemne i w pozornie niezrozumiałych rzeczach dostrzegamy prawidłowości. Zmniejsza się chaos, czuć wewnętrzny spokój i roślinne smyranie po mózgu - prznajmniej ja to tak odbieram . Muzyka brzmi pięknie ( szczególne ambient ). W tym momencie moga nam doskwierać różne fizyczne negatywy, ale no cóż...

Z biegiem czasu robimy się tez coraz bardziej senni, senni, chwyta nas zmęczenie. Moga pojawić się zniekształcenia obraAzu)(*&, dźwqięków, ccczasuuu itp. w końcu kładziemy się spać . Jeśli zasłuzyliśmy to Muszkat obdarzy nas wspaniałym wglądem w pozornie zapomniane/wyparte rzeczy z naszego onrycznego świata . Budzimy się i OD RAZU radzę wstawać a nie zalegać bo to tylko poteguje potem Zwałę.
  • 261 / 16 / 0
Bardzo ładny, profesjonalny post.
Zapomniałeś tylko dodać, że antykwariat może trwać średnio trzy dni ;]
  • 2235 / 8 / 0
a to już zależy od dawki. Polubiłem małe, bo po 24 godzinach jestem trzeźwy, zwała prawie znikoma, a chumor non toper.

Kurcze, jak wiele lat temu ładowłem spore dawki, potrafiło nie dawać efektu nawet przez osiem godzin. Wraz z nabieraniem doświadczenia czas oczekiwania na wejście skrócił się do 3 - 4 godzin, a teraz gdy biore maleńkie ilości wystarczy nieraz godzina - dwie, i nie jest to powolne nachodzenie na umysł, raczej nagłe pierdolnięcie.

Co jest na rzeczy??

Aha, ostatnio miałem USG jamy brzusznej, po latach z tableteczkami i przyprawami żadnych zmian wątroby niezaobserwowano ;]
  • 27 / / 0
ja ostatnio czytając ten temat postanowiłem spróbować na sobie
za pierwszym razem zjadłem 3 orzechy kamisa - efektów zero
pomyślałem, że albo jestem za stary na to :-p albo zjadłem za mało
albo jest tak jak część piszę - za pierwszym razem nie działa

zrobiłem podejście z całą paczką mielonej gały (firma jakoś chyba mało znana bo nie pamiętam)
i podziałało na mnie dokładnie tak
Suchość w ustach, ciśnienie w głowie i charakterystyczne odczuwanie ciała oraz "coś siedzi na oczach" . Te efekty moga wystepować w różnym nasileniu przez cały czas trwania fazy.

dodatkowo wyrazna poprawa humoru
a dzień następny był zajebisty :) utrzymywała się już tylko poprawa humoru

pewnie kiedyś spróbuje większej dawki, ale te małe już mi się podobają
  • 5839 / 1209 / 43
Kurczę , planuję w najbliższe święta zgałczyć się jak dziki mustang ;D Przydałaby się "Muszkatołowa knajpka" lub coś w tym stylu. Gałkowicze łączcie się !!
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 2235 / 8 / 0
Pindyjski już uruchamiał coś takiego, ale źli ludzie pogrążyli jego wątek...
  • 1387 / 5 / 0
Wyznawcy kuchennej hostii? :D:D
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 2235 / 8 / 0
będzie reaktywacja?!!
ODPOWIEDZ
Posty: 3270 • Strona 168 z 327
Artykuły
Newsy
[img]
Premie za alkohol w Biedronce. Związki zawodowe są oburzone

Związki zawodowe alarmują w sprawie nowego programu motywacyjnego w sieci Biedronka. Jak wynika z wewnętrznego dokumentu, pracownicy najlepszych sklepów mają otrzymać premie finansowe za najwyższe wyniki w sprzedaży alkoholu. Sprawa — zdaniem związkowców — budzi poważne wątpliwości prawne i etyczne, dlatego zamierzają oni podjąc poważne kroki.

[img]
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej

Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.

[img]
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki

Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.