Spróbuję zacisnąć zęby na miesiąc i wrócę do Janusza złodzieja zarobić kilka patoli żeby ogarniać podziemie sprawdzone oczywiście przez innych ćpunów. Wiadomo o jakiej stronie nowa na darku.
Chciałbym być zdrowy i wgl ale niestety będę musiał brać leki do końca życia. Jedyne o co zadbam to żeby nie przedawkować i pójść do pracy ogarnięty jak ryba..
Chodzi o benzo i apteczne opio.
Wiem że to chujowa decyzja ale w wieku 30 lat czeka mnie tylko gehenna i wegetacja za pensje pozwalająca na jedzenie i leki. Powiew młodości i te ambicje plany marzenia zdmuchnął wiatr. Ja już swoje przeżyłem, dość traumatyczne życie, teraz mi zależy tylko na spokoju.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Tylko przez ketony zaniedbałem sprawę (nie umówiłem na czas wizyty) i przed wystawieniem recepty miałem 20mg. Tak słabo nigdy nie było, bo wyszło, że po wizycie mam 260mg (już 256), a miewałem zapasy trochę ponad 600mg w poprzednich latach.
Niby biorę 4mg dziennie, ale to często 6 lub 8. średnia z 56 dni wyszła mi odrobinę ponad 6 czyli starcza na 40 a nie 60 dni - jak jesteśmy dogadani. No z jednego źródła nie będę brał więcej niż 240 (choć zapowiedziałem się, że zapiszę się wcześniej niż dwa miesiące np 40 dni - ale na tyle mi mniej-więcej starczy czyli znowu jechanie na oparach).
I to nawet nie kwestia jakiejś potężnej tolerki, tylko wchodzę coraz bardziej w życie społeczne, więc więcej zużywałem w ostatnich miesiącach i latach.
Siłą rzeczy, jeśli nie zmniejsze dawkowania, to sytuacja się powtórzy. Mam drugiego magika, ale od niego ciągnę baklofen i metylofenidat, a po reformie Niedzielskiego - dowiedział się, że biorę klony (gdzie stanowisko było takie, że je rzuciłem. Straciłem tylko wiarygodność).
Mało to - większość psychiatrów odmawia leczenie lekoopornej, silnej fobii społecznej klonazepamem czy alprą. Proponują odwyk (a na chuj mnie odwyk?) i... psychoterapię. Coraz trudniej znaleźć lekarza, który regularnie będzie zapisywał po 240mg klona na "2 miesiące" - 4mg dziennie). Nawet skrócenie wizyt do powiedzmy 40 dni nie zapobiegnie nieuniknionemu - że mi w końcu zabraknie.
Najgorsze to, że przez Niedzielskiego - lekarze wiedzą co inny zapisał, bo udzielam dostępu.
Brachol kiedyś RC benzo załatwiał za bitcoiny (całkiem dobre były).
Największy diler jakiego znam, jak się go pytałem, to pytał o cenę klonów i powiedział, że w to nie wchodzi, bo lek tani a są receptomaty. No właśnie? Są?
jak udostępnie swoje dane to wypiszą np 120mg klona (muszę uzupełnić zapasy).
Tutaj widze jakieś ostrzeżenie o warnach za kontakty. Wiadomo, ja obawiam się, że zapłacę za telewizytę a gówno dostanę, ale jak mam wieloletnią historię zapisywania, to ktoś się odważy?
Bo mogę też iść do jakiegoś psychiatry, który powie jak zwykle (najczęściej baby): "Dzisiaj Pan przyszedł i zapłacił to Panu wypiszę, ale nie będę kontynuować i po benzo proszę się do mnie już nie zwracać. Proponuje odwyk".
A takie skurwysyny to już po 350zł sobie niekiedy życzą, a jednorazowo dostanę te 120mg co realnie starczy na 20, maks 30 dni (mało realne).
Nawet z historią leczenia od lat trudno znaleźć kogoś, kto zapisuje duże dawki benzo.
Stąd pytam o te receptomaty - czy jak udostępnie swoje dane z IKP to czy da się choćby te 120mg klona zdobyć, by choć chwilowo uzupełnić zapasy, bo 256mg to mi starczy od 32 do 64 dni, a qrwa no nie znam nikogo, kto by handlował klonami xD
Jak będę musiał to pójdę do jakiejś pizdy, zapłace ponad 300zł, wysłucham jedynej możliwej i słusznej "prawdy" i choć podbije se o te 120, ale receptomaty wydają mi się rozsądniejsze - o ile to działa.
na priv możecie mi podać jakieś rzetelne receptomaty lub RC benzo, choć z tymi bitcoinami to chyba nie tak łatwo teraz. Paypala przyjmują?
No i czy historia, że w ostatnich kilku latach dwóch lekarzy zapisywała mi wielkie ilości alpry, klonów i zolpidemu to "plus" - uwiarygadnia potrzebę, czy też minus - gościu jest wjebany. W dodatku ciągne też od trzeciego lekarza baklofen i MPH (z tym gównem najtrudniej, choć przecież dużo łatwiej zabić się baklo niż MPH)
01 marca 2024OpenYourMind pisze: Ja wczoraj dostałem 240mg klona na telewizycie, ale byłem u gościa pierwszy raz kilka lat temu, jak mój (wtedy) główny magik był w szpitalu i później jeszcze z dwa razy.
Tylko przez ketony zaniedbałem sprawę (nie umówiłem na czas wizyty) i przed wystawieniem recepty miałem 20mg. Tak słabo nigdy nie było, bo wyszło, że po wizycie mam 260mg (już 256), a miewałem zapasy trochę ponad 600mg w poprzednich latach.
Niby biorę 4mg dziennie, ale to często 6 lub 8. średnia z 56 dni wyszła mi odrobinę ponad 6 czyli starcza na 40 a nie 60 dni - jak jesteśmy dogadani. No z jednego źródła nie będę brał więcej niż 240 (choć zapowiedziałem się, że zapiszę się wcześniej niż dwa miesiące np 40 dni - ale na tyle mi mniej-więcej starczy czyli znowu jechanie na oparach).
I to nawet nie kwestia jakiejś potężnej tolerki, tylko wchodzę coraz bardziej w życie społeczne, więc więcej zużywałem w ostatnich miesiącach i latach.
Siłą rzeczy, jeśli nie zmniejsze dawkowania, to sytuacja się powtórzy. Mam drugiego magika, ale od niego ciągnę baklofen i metylofenidat, a po reformie Niedzielskiego - dowiedział się, że biorę klony (gdzie stanowisko było takie, że je rzuciłem. Straciłem tylko wiarygodność).
Mało to - większość psychiatrów odmawia leczenie lekoopornej, silnej fobii społecznej klonazepamem czy alprą. Proponują odwyk (a na chuj mnie odwyk?) i... psychoterapię. Coraz trudniej znaleźć lekarza, który regularnie będzie zapisywał po 240mg klona na "2 miesiące" - 4mg dziennie). Nawet skrócenie wizyt do powiedzmy 40 dni nie zapobiegnie nieuniknionemu - że mi w końcu zabraknie.
Najgorsze to, że przez Niedzielskiego - lekarze wiedzą co inny zapisał, bo udzielam dostępu.
Brachol kiedyś RC benzo załatwiał za bitcoiny (całkiem dobre były).
Największy diler jakiego znam, jak się go pytałem, to pytał o cenę klonów i powiedział, że w to nie wchodzi, bo lek tani a są receptomaty. No właśnie? Są?
jak udostępnie swoje dane to wypiszą np 120mg klona (muszę uzupełnić zapasy).
Tutaj widze jakieś ostrzeżenie o warnach za kontakty. Wiadomo, ja obawiam się, że zapłacę za telewizytę a gówno dostanę, ale jak mam wieloletnią historię zapisywania, to ktoś się odważy?
Bo mogę też iść do jakiegoś psychiatry, który powie jak zwykle (najczęściej baby): "Dzisiaj Pan przyszedł i zapłacił to Panu wypiszę, ale nie będę kontynuować i po benzo proszę się do mnie już nie zwracać. Proponuje odwyk".
A takie skurwysyny to już po 350zł sobie niekiedy życzą, a jednorazowo dostanę te 120mg co realnie starczy na 20, maks 30 dni (mało realne).
Nawet z historią leczenia od lat trudno znaleźć kogoś, kto zapisuje duże dawki benzo.
Stąd pytam o te receptomaty - czy jak udostępnie swoje dane z IKP to czy da się choćby te 120mg klona zdobyć, by choć chwilowo uzupełnić zapasy, bo 256mg to mi starczy od 32 do 64 dni, a qrwa no nie znam nikogo, kto by handlował klonami xD
Jak będę musiał to pójdę do jakiejś pizdy, zapłace ponad 300zł, wysłucham jedynej możliwej i słusznej "prawdy" i choć podbije se o te 120, ale receptomaty wydają mi się rozsądniejsze - o ile to działa.
na priv możecie mi podać jakieś rzetelne receptomaty lub RC benzo, choć z tymi bitcoinami to chyba nie tak łatwo teraz. Paypala przyjmują?
No i czy historia, że w ostatnich kilku latach dwóch lekarzy zapisywała mi wielkie ilości alpry, klonów i zolpidemu to "plus" - uwiarygadnia potrzebę, czy też minus - gościu jest wjebany. W dodatku ciągne też od trzeciego lekarza baklofen i MPH (z tym gównem najtrudniej, choć przecież dużo łatwiej zabić się baklo niż MPH)
Receptomaty ci nie wypisza klona tym bardziej jak masz najebane w IKP.
Poza tym malo kto pisze leki na 2 miesiace, bo benzo mozna realizowac tylko przez 30 dni.
Magik tez musi zarobic wiec oplaca mu sie wystawiac ci na miesiac bys po miesiacu wrocil. Jak zresz 4mg to mow ze 6 I juz cos tam wiecej ci wypisza.
Kurde, ludzie ogarnijcie sie. Po co latac po psychiatrach jak mozna wszystko online ogarnac. Gdzie szukac? No coz napisalam wczesniej podpowiedz, dokladnych namiarow nie dam, ale sa normalni magicy co klepia duze ilosci I wcale nie sa to jakies wyjatkowe przypadki.
Bo choć wczorajsza dostawa - doope mi uratowała, to umiem liczyć - z miesiąca na miesiac jest coraz gorzej, a mój wieloletni magik, "Dziadek" - nie wiem czy jeszcze żyje, ale na pewno już nie przyjmuje. A tak miałem dwóch.
Ten Kraj jest pojebany - ketony mogę mieć za 15 minut, o MPH trzeba walczyć jak o niepodległość, a oni chcą nam odebrać możliwość realnego (choć objawowego) leczenia. Kiedyś 600mg to mi się wydawały duże zapasy. Trzeba było z 2000mg zrobić, dopóki było łatwo.
https://mgr.farm/aktualnosci/jak-realiz ... nformacje/
Niespójność w oprogramowaniu i zapisie dawkowania, za chwilę może skutkować blokadą przy próbie wystawienia i nawet nie masz z czym pójść do apteki.
Już to widzę, jak wszystkie placówki to ogarniają, a gdzie czas na diagnozę, wdrożenie leczenia, na cokolwiek prócz szerszego zakresu "cyfryzacji"?
https://mgr.farm/aktualnosci/lekarze-ma ... ie-recept/
Nie chcę być złym prorokiem, ale jak niebawem okaże się, że medyk nie decyduje o sposobie leczenia - w systemie nie pozwolą ustalić "ręcznie" dawkowania, tylko za widełki będzie odpowiadać ściśle algorytm, to w zasadzie jest po zawodach.
Lekarz mający do tej pory lekką rękę nie zarobi, bo nie będzie na kim i na czym, do następnego nie pójdziesz, albo spróbujesz raz - rozłoży ręce ze względu na wcześniejszą receptę i to, że w teorii powinno się mieć zapas od poprzednika.
Ci, którzy ściśle nie śledzili poczynań pacjentów będą do tego zobligowani, bez przestrzegania procedury nie wygenerują kodu.
Zobaczymy co kryje się za leczeniem krótszym niż 120 dni... w praktyce.
01 marca 2024OpenYourMind pisze:
No i czy historia, że w ostatnich kilku latach dwóch lekarzy zapisywała mi wielkie ilości alpry, klonów i zolpidemu to "plus" - uwiarygadnia potrzebę, czy też minus - gościu jest wjebany. W dodatku ciągne też od trzeciego lekarza baklofen i MPH (z tym gównem najtrudniej, choć przecież dużo łatwiej zabić się baklo niż MPH)
Dla mnie taka historia w IKP od razu byłaby podpadająca.
Dla mojej lekarki też, a ona jest akurat osobą, która raczej nie ma problemu z przepisywaniem benzodiazepin.
Nikt nie ma dostepu do IKP jesli nie udostepnisz. Przynajmniej na razie. Z reguly nie pisza psychotropow, szkoda wywalac kase naprawde. Kiedys mozna bylo w zabce kupic taka smieszna karte na teleporade za niecale sto zlotych, to tam mozna bylo po meczacych dyskusjach uzyskac 1 opakowanie. To sam ocen czy jest sens.
wykupuje 4 opakowania (120 tabletek = 240mg od razu). A w dawkowaniu jest 4mg dziennie. Klony wykupuje zawsze od razu. Baklofen mam na rocznych receptach.
Tak teraz pisza, bo sie niektorzy boja, wypisac dawkowanie na dluzej. Ale sa jeszcze odwazni co potrafia I 10 paczek klepnac.
Qrwa, oni mają tylu klientów, że nie narzekają. Przecież oprócz leczenia, oni w chuj l4 wypisują. Szczególnie, że ja mam takich za 200zł gdzie dzisiaj to niska cena. Jak zacznę skakać, że potrzebuje 6mg dziennie, to padnie mit stabilności leczenia i braku tolerki (tolerka jest, ale bardziej chodzi o to, że im bardziej się uspołeczniam - tym więcej potrzebuje). Jak mają tylu klientów, że zapisy za minimum miesiąc, to problemowy gościu im do chuja potrzebny.
Moze I na hajs nie narzekaja, ale nie beda sie podkladac bys ty mial zapasy na 2 miesiace. Magik ma cie zabezpieczyc na miesiac jesli chodzi o psychotropy, takie prawo mamy. Na dluzej nie moze, chyba ze sobie zawyzacie dawki w porozumieniu. Jak masz kilku magikow to w czym problem?
Onlinowi magicy? To chętnie dowiem się którzy ;) Wiadomość prywatna - rzecz święta - chroniona nawet przez KK "tajemnica korespondencji" ;)
Od czasow pandemii jestem lebiwa I stacjonarnie chodze tylko do jednego swojego magika, cala reszta online, zreszta nawet nie online tylko na telefon. Jestem tak leniwa ze nie chce mi sie pierdolic z nimi przez kamerki. Kontakty poszerzam, zmieniam, jak to bywa w zyciu I od lat nie ruszam dupy do stacjonarnych, wszystko mam z neta. Czasem jak mi sie mocno znudzi to gdzies poczlapie raz na ruski rok, ale z reguly to strata czasu.
01 marca 2024kurczakswiezy pisze: Burza to dopiero się zacznie. Od dzisiaj cyrki w aptekach, za chwilę także w gabinetach...
01 marca 2024kurczakswiezy pisze: Nie chcę być złym prorokiem, ale jak niebawem okaże się, że medyk nie decyduje o sposobie leczenia
11.01.2021
Benzo: 589mg (509 klona, 80 alpry)
01 marca 2024ladyinnaightmares pisze: Dla mnie taka historia w IKP od razu byłaby podpadająca.
Dla mojej lekarki też, a ona jest akurat osobą, która raczej nie ma problemu z przepisywaniem benzodiazepin.
U mnie w mieście trudno znaleźć kogoś kogo przekonam do wypisywania regularnie klonów. A cwaniaków co poszli na psychiatre dla kasy - nie brakuje. Nawet już w weekendy przyjmują. Wielu poznałem - niewielu rozumie, że bez benzo, to mnie nie ma (nie chodzi o odwyk, bez tego to ja w życiu nie istnieje). Jak ktoś ma lekooporną padaczkę, to zrozumieją i dadzą, ale jak ktoś ma osobowość unikającą - ćpun.
Nikt nie ma dostepu do IKP jesli nie udostepnisz. Przynajmniej na razie. Z reguly nie pisza psychotropow, szkoda wywalac kase naprawde. Kiedys mozna bylo w zabce kupic taka smieszna karte na teleporade za niecale sto zlotych, to tam mozna bylo po meczacych dyskusjach uzyskac 1 opakowanie. To sam ocen czy jest sens.
Tak teraz pisza, bo sie niektorzy boja, wypisac dawkowanie na dluzej. Ale sa jeszcze odwazni co potrafia I 10 paczek klepnac.
Moze I na hajs nie narzekaja, ale nie beda sie podkladac bys ty mial zapasy na 2 miesiace. Magik ma cie zabezpieczyc na miesiac jesli chodzi o psychotropy, takie prawo mamy. Na dluzej nie moze, chyba ze sobie zawyzacie dawki w porozumieniu. Jak masz kilku magikow to w czym problem?
Jak masz kilku magikow to w czym problem?
I od obu staram się zdobyć MPH właśnie. Ten od klonów mnie olał chyba, a ten od baklo dostałem wiadomość, że za tydzień wypisze, gdzie za tydzień to już tych 4 medikinetów CR 30 pewnie nie będzie. a potrzebuje, bo z głupoty trochę w ketony się wpierdzieliłem, a lepszej odtrutki na ketony - nie znam. Baklo trochę pomaga, ale w wysokich dawkach i usypia okropnie.
Ale sam sobie jestem winien, bo miałem 60 tabletek concerty 36mg to zamiast brać po 1-2 dziennie, to ja to w jakieś góra 10 dni przećpałem łącząc z klonami i zolpidemem (choć do dzisiaj i tak już bym nic (albo prawie nic) nie miał biorąc nawet 1 dziennie. To, że MPH jest "lekiem narkotycznym" trzymanym w sejfie i wydawanym przez magistra farmacji jest kolejnym absurdem, zważywszy, że dużo większym zagrożeniem są np klony, lorazepam, zolpidem, alprazolam czy baklofen - szczególnie w połączeniach z alkiem, a zolpidem i baklo to nawet bez połączeń xD
W każdym choć razie trzeba szukać rozwiązań
- podziemie klonowe na osiedlach - raczej nie istnieje, bo zjazd po ketonach najłatwiej zapić browarami. Nikt się w to nie bawi z dilerów.
- Darknet - (bardzo) duża możliwość wyjebki.
- receptomaty - jak rozumiem - odpadają
- kolejny lekarz - qrwa, nie chce mi się szukać w tym stadzie baranów. Poza tym będzie widział co inni przepisują.
- RC benzo - nie zamawiałem sam, nie mam bitcoinów i ponoć coraz trudniej je zdobyć bez danych, ale podpytam kogoś
- znajomi, którzy "poczęstują" - mama ma alpra 0.25..., ale zolpidem już taki jak ja. Dwóch ziomków elki planuje, ale to rozwiązania słabe i chyba nie warte świeczki
Na razie to chyba gdzieś do jakiejś miórwy pójdę, która skasuje ode mnie w chuj kasy, zapisze 120mg, da mi wykład, po którym skurwie ją jak szmatę od "a do z", ale trochę taktycznie podbije zapasy, bo już mam tylko 254 (6mg dzisiaj).
Strategicznie - rozwiązania nie mam na razie, bo biorę więcej niż 4mg klona dziennie, więc 240mg starcza mi nie na 60 a na 40 dni maks, więc coś zrobić trzeba, dopóki można.
RC benzo może jeśli paypala akceptują i wiarygodna strona - to byłoby jakieś rozwiązanie, choć trochę przypał, bo legalne to nie jest.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-01-17_11-55-24.jpg)
„Wokół marihuany medycznej wciąż jest wiele stereotypów, a największą bolączką jest dezinformacja”
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/trafiloimsie.jpg)
Zamiast paneli podłogowych narkotyki. KAS zatrzymała kontener z marihuaną
Funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni skontrolowali kontener, który przypłynął z Kanady do portu w Gdańsku. Zgodnie z deklaracją, w kontenerze miały być drewniane ekologiczne panele podłogowe, a odbiorcą była firma w Polsce.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jrt-treated-cortical-neuron.jpg)
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/wybory.jpg)
Kandydaci na prezydenta powinni zostać zbadani na obecność narkotyków?
Prezydenckie debaty rozgrzały jeszcze bardziej emocje związane z prezydenckim wyścigiem. W czasie trwającej walki o wyborcze poparcie coraz donośniejsze stają się głosy domagające się testów na alkohol i narkotyki od osób ubiegających się o prezydencką elekcję. Telewizja wPolsce24 postanowiła zwrócić się do wszystkich ubiegających się o urząd o poddanie się testowi na obecność narkotyków w organizmie.