hyperreal.info to największe polskie repozytorium informacji o substancjach psychoaktywnych. Aby wziąć udział w dyskusji i zobaczyć wszystkie działy, koniecznie rozważ założenie konta.
U nas możesz rozmawiać o wszystkim. Ważne, abyś przed napisaniem czegokolwiek, zapoznał się z istniejącymi tematami, w czym może pomóc wyszukiwarka, dostępna po zarejestrowaniu się w naszym portalu.
Ze względu na to, że substancje psychoaktywne są w Polsce wciąż nielegalne, lepiej załóż konto z innym nickiem niż na pozostałych portalach. Nie stosuj jednak kont jednorazowych, gdyż nie odzyskasz wtedy hasła.
Po zarejestrowaniu się
masz pełen dostęp do działów i wyszukiwarki, możesz kontaktować
się z innymi członkami społeczności, a poza tym zniknie też
irytujący baner z informacją, którą teraz właśnie czytasz ;-)
Na całym hyperrealu obowiązuje nasz
regulamin.
Nie stosując się do niego, możesz stracić konto.
Spora część forum jest moderowana, w trosce o jakość
dyskusji oraz komfort uczestników portalu.
Jeśli zauważysz jakiś post naruszający regulamin, nie wahaj
się go od razu zgłosić. Kliknij w odpowiednią ikonkę u góry
tego postu, a my zajmiemy się resztą. Nie akceptujemy zachowań,
które obrażają innych.
Czyli jedynym warunkiem otrzymania bezetu jest wypełnienie deklaracji?
Masz problem z wypadaniem z żyły? Spróbuj podczas iniekcji patrzeć na igłę, nie na tłoczek.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
Przeprowadzanie morfiny z postaci soli do wolnej zasady.
1. Otrzymany roztwór morfiny * zaciągamy do dużej (20 -50 ccm) strzykawki.
Wersja A
Spoiler:
1. Usuwam otoczkę (zmywam/zdrapuję)
2. Kruszę na możliwie drobny pył (moździerz, ewt. gazeta/butelka czy też wałek do ciasta)
3. Prasujemy otrzymany proszek przez dobrze wchłaniającą "wosk" bibułę, papier, itp.
4. Wrzucamy otrzymany proszek do wody, w malutkim kubeczku/łyżce wazowej/dużej łyżce.
5. Doprowadzamy miksturę do wrzenia, po czym wstawiamy do lodówki i chłodzimy do temp. +2/+3 st.C
6. Otrzymany płyn dokładnie filtrujemy, najlepiej (domowa metoda) przez filtr wykonany z jednej warstwy chusteczki higienicznej upchniętej w strzykawce 20 ccm, filtr ma zajmować w strzykawce ok. 2 do 3 ccm. Przed użyciem filtr należy zwilżyć przegotowaną lub destylowaną wodą i ubić na dnie strzykawki tłoczkiem. Wyjąć tłoczek, tak, by filtr był nadal ubity (Mam nadzieję, że umiesz)
7. Od góry do strzykawki filtrującej wlewamy otrzymany roztwór, wkładamy tłoczek, naciskamy, bez
przesadnej siły - roztwór ma lecieć delikatnym strumykiem, a nie tryskać jak ze strażackiej sikawki
-najlepiej do dużego kieliszka, lub tzw. "literatki" - szklaneczki o pojemności 100 - 150 ml.
8. Kroplę roztworu wpuszczamy między kciuk i palec wskazujący i pocieramy nimi o siebie. Jeżeli są
śliskie, jakby namydlone, filtrację powtarzamy, tak aby śliskość była najwyżej słabo wyczuwalna.
Wersja B
Spoiler:
1. Usuwam otoczkę (zmywam/zdrapuję)
2. Kruszę na możliwie drobny pył (moździerz, ewt. gazeta/butelka czy też wałek do ciasta)
3. Otrzymany proszek wrzucamy do wody w malutkim kubeczku/łyżce wazowej/dużej łyżce
4. Doprowadzamy miksturę do wrzenia, po czym wstawiamy do lodówki i chłodzimy do temp +2 / +3 st.C
5. Z powierzchni ostudzonego płynu jak najstaranniej zbieramy zastygnięty wypełniacz, czyli "wosk"
6. Otrzymany płyn dokładnie filtrujemy, najlepiej (domowa metoda) przez filtr wykonany z jednej warstwy chusteczki higienicznej upchniętej w strzykawce 20 ccm, filtr ma zajmować w strzykawce ok. 2 do 3 ccm. Przed użyciem filtr należy zwilżyć przegotowaną lub destylowaną wodą i ubić na dnie strzykawki tłoczkiem. Wyjąć tłoczek, tak, by filtr był nadal ubity (Mam nadzieję, że umiesz)
7. Od góry do strzykawki filtrującej wlewamy otrzymany roztwór, wkładamy tłoczek, naciskamy, bez
przesadnej siły - roztwór ma lecieć delikatnym strumykiem, a nie tryskać jak ze strażackiej sikawki
-najlepiej do dużego kieliszka, lub tzw. "literatki" - szklaneczki o pojemności 100 - 150 ml.
8. Kroplę roztworu wpuszczamy między kciuk i palec wskazujący i pocieramy nimi o siebie. Jeżeli są
śliskie, jakby namydlone, filtrację powtarzamy, tak aby śliskość była najwyżej słabo wyczuwalna.
2. Stawiamy strzykawkę na tłoczku - dzióbkiem do góry.
3. Przez dzióbek wkraplamy amoniak/roztwór węglanu sodu*.
Spoiler:
Sypiemy do wody tyle sodki, aż przestanie się w niej rozpuszczać, w tym momencie, rozcieńczmy go lekko - parę ccm
wody. Tak otrzymany roztwór podgrzewamy do 80 - 90 st. C. i trzymamy minutę - dwie w tej temp. Nie przekraczać tej temperatury. Chłodzimy roztwór do temp +2/+3 st.C.
4. Zostawiamy strzykawkę stojącą dzióbkiem do góry, aż do końca wytrąci się morfina.
5. Teraz potrzebna nam długa igła do zastrzyków, którą wyginamy w kształt litery 'U'
6. Zakładamy tę igłę na strzykawkę z wytrąconą morfiną, pamiętając by była cały czas dzióbkiem do góry (strzykawka oczywiście:-)
7. Naciskamy delikatnie tłok, nie zmieniając pozycji strzykawki, aby usunąć cały płyn, znajdujący się nad osadem morfiny na tłoczku strzykawki.
8. Osad morfiny wymywamy małą ilością wody i dosuszamy.
Acetylacja morfiny:
1. Zalewamy ten cały bałagan acetonem, podgrzewamy (na kuchence bezogniowej!) i dodajemy
odpowiednią ilość bezwodnika. Możemy też pominąć aceton zwiększając ilość bezetu.
2. Powolutku odparowujemy ten cały bałagan, gdy jest już niewiele, dodajemy jeszcze 2-3 kropelki bezwodnika. Teraz wszystko delikatnie odparowujemy do końca, tak, by absolutnie nie było czuć octu, a jednocześnie nic nie przypalić. Idealny kolor otrzymanego
produktu po zeskrobaniu z dna naczyńka i sproszkowaniu to białoszary.
3. Otrzymany produkt zalewamy odpowiednią ilością wody, krótko zagotowujemy, filtrujemy i już możemy wlewać do kibla, by wytruć wszystkie niebezpieczne zarazki. Otrzymanego produktu nie należy przechowywać w postaci roztworu, gdyż traci swe właściwości dezynfekcyjne.
PYTANIA
Ile bezwodnika i acetonu należy zużyć?
Spoiler:
Potrzebna ilość acetonu nie jest krytyczna, jest to wszak rozpuszczalnik w środowisku którego zachodzi acetylacja, na gram majki potrzeba ok 100 ml acetonu. Bezwodnika potrzeba nie więcej niż ok. 4ccm, to ma wystarczyć na zacetylowanie majki i jednocześnie do wytworzenia soli heroiny, konkretnie octanu.
I wyjaśnij mi, jeśli jesteś w stanie, dlaczego zostają mi takie paprochy, kiedy gotuję to już przed puknięciem? Czym one są i dlaczego tam są? Wagowo wychodzi dobrze, ale odliczając te paprochy, to tak naprawdę towaru mam 80-90%, bo reszta to te nierozpuszczalne w wodzie farfocle.
Spoiler:
Te "farfocle" to prawdopodobnie nierozpuszczalne produkty reakcji z resztkami wypełniaczy tabletek. Mimo dokładnej filtracji zawsze niestety zostaje coś w roztworze i jest też wymieszane z majką po przeprowadzeniu do wolnej zasady.
Czego można użyć zamiast acetonu? jest cokolwiek co nie jest AŻ TAK łatwopalne ale i nie będzie trudne do usunięcia (będzie dało się odparować)?
Spoiler:
Dobrym, a zarazem niepalnym rozpuszczalnikiem jest chloroform. Niestety, posiada dwie wady: trudny do zdobycia i łatwo się nim uśpić, jeżeli nie odparowuje się go pod wyciągiem, lub w b. dobrze przewietrzanym pomieszczeniu.
Panda pisał, że ten jego towar nie ma wjazdu a po to się jebie po kablach żeby rozjebało mózg ze szczęścia.
Spoiler:
Sęk w tym, że czysta heroina nie ma tak brutalnego wjazdu jak kompot, czy brown, który wchodzi delikatniej. Czysta h. wchodzi b. miękko, po podaniu czujesz po paru chwilach, jak się rozpływasz. Im jest czystsza, tym mniej brutalny wjazd.
Czy towar (otrzymany proszek) można jarać na folii jak browna ?
Spoiler:
To raczej nie będzie płynąć dobrze na folii (domysł, nie sprawdzony fakt)
Spoiler:
Jak dajesz nadmiar bezwodnika przy reakcji acetylacji to otrzymujesz octan heroiny. Według mnie aby nadawał on się do palenia należałoby sprowadzić go do wolnej zasady. W podobny sposób jak się otrzymuje z siarczanu morfiny freebase. Niech jednak jeszcze ktoś się wypowie i potwierdzi/ poprawi jeśli się mylę.
Spoiler:
Można próbować przeprowadzić później octan heroiny do wolnej zasady tak jak sól morfiny, lecz trzeba uważać, heroina łatwo ulega hydrolizie i nie bez powodu jej postać farmaceutyczna jest w postaci proszku do przyrządzania roztworu ex tempore.
Czy można ją sniff'ować?
Spoiler:
substancję uzyskaną moją metodą po dokładnym sproszkowaniu możesz sniff'ować
Jak działa zjedzona heroina?
Spoiler:
Zjedzona aż 10X słabiej niż i.v.
Dlaczego podczas konwersji morfiny do freebase osad na dnie zrobił się dopiero po nocy (mimo pH=9) ?
Spoiler:
Zbyt lepki r-r mógł opóźnić opadanie osadu. R-r najlepiej dobrze przefiltrować uzywając na koncu filtra chusteczkowego. Taka filtracja zmniejsza lepkosć r-ru, trochę tych polimerów jednak zostaje w filtrze. Długo sie przed tym broniłem, ale to jednak najlepsza metoda gdy chcemy za jednym razem zrobic wszystko.
Jesteś w stanie podać mi przybliżoną zawartość procentową H którą otrzymujesz w wyniku swojej metody?
Spoiler:
Ciężko to stwierdzic bez badań, ale kiedyś kompetentna osoba z tego forum podała mi wydajnosci reakcji przy róznych metodach i moja ma nie mniej jak 87% diacetylo, do ponad 90%
Dlaczego po acetylacji wyszła mi brązowa breja/glut, który nie zachęcał do spożycia jakąkolwiek drogą podania?
Spoiler:
Jeśli jest brązowe, to znaczy, że źle oczyszczony był roztwór z pozostałości tabletek i poza tym zostało to przypalone
Czy podczas tej metody dodajemy jedną grupę acetylową czy dwie ? Bo często gęsto pojawia się stwierdzenie 'acetylowana morfina' zamiast 'heroina', więc logika wskazuje na to pierwsze, ale jak to wygląda od strony chemicznej nie mam pojęcia.
Spoiler:
Teoretycznie uzyskujemy mieszankę 3-MAM, 6-MAM - jednoacetylowe pochodne morfiny, przy czym 6-MAM działa właściwie jak hera, poza tym heroinę i resztki nieprzereagowanej morfiny.
Z racji tego , że będzie to pierwszy raz chciałbym zrobić tą najprostszą metodą:
majkę wysuszoną kropimy bztem, odparowujemy do całkowitego zniknięcia bzta (również zapach), gotowe.
Czy ktoś mógłby mi wymienić różnice w samym działaniu takiego towaru oraz czy wykonanego tą metodą,
towar procentowo wychodzi gorszy, czy może są różnice w samym składzie co przy metodzie bardziej rozwiniętej z tego tematu?
Spoiler:
w ten sposób nie wyjdzie - musisz najpierw przeprowadzić morfinę z postaci soli (w MST-kach jest to siarczan) do postaci wolnego związku. Po prostu morfina w postaci soli prawie wcale nie ulega acetylacji.
Lepiej użyć amoniaku czy węglanu sodu? Jeśli amoniak to jaki kupić ? To samo pytanie mam o aceton.
Spoiler:
Lepiej użyć węglanu sodu - jest łatwiej dostępny i tańszy. Aceton techniczny powinien się sprawdzić
Czy roztwór kwaśnego węglanu sodu to sodka dodana do wody do momentu aż się przestanie rozpuszczać? Czy ten roztwór to jest woda plus soda oczyszczona czy jeszcze coś?
Spoiler:
A pisze o jakimś innym składniku cokolwiek? Więc jak myślisz?:)
Sodka czy amoniak?
Spoiler:
Teoretycznie amoniak jest substancją lepszą, bo po pierwsze odpada nam jeden krok - przeprowadzenie kwaśnego węglanu sodu w węglan sodu. Po drugie, to na co mówimy amoniak, jest tak naprawdę wodą amoniakalną, czyli roztworem gazu, amoniaku w wodzie. Nadmiar po prostu wyparuje. Zdobycie go nie przedstawia problemu, można go kupić w większości sklepów z chemią gospodarczą. Amoniak szczególnie polecam do produkcji bezkationitowej, gdy odparowywujemy zupkę potraktowaną słabą zasadą. Jeśli używamy sodki, produkt końcowy, czyli tzw. smoła jest b. twarda i trzeba się nieźle namęczyć, by z niej wypłukać morfinę acetonem. Gdy używamy amoniaku, smoła ma konsystencję przy której o wiele łatwiej wypłukać morfinę. No, ale to dygresja, chodzi nam przecież o przeróbkę majki z tabletek. Ma amoniak też wadę - paskudnie śmierdzi.
Ile sodki?
Spoiler:
Jeżeli przerabiamy ok. 500 mg majki, to potrzebna ilość sodki odpowiada mniej więcej objętości dwóch tabletek Polopiryny S
Czy do produktu końcowego dodać kwasek?
Spoiler:
Kwestia kwasku - jeśli nie pożałowaliśmy bezwodnika, to nie ma siły, by oprócz acetylacji nie powstała sól, konkretnie octan. Te "farfocle" o których pisze @Better w żadnym przypadku nie są wolną zasadą heroiny, nie ta konsystencja, nie ten smak, poza tym opadła by na dno łyżki, czy innego naczynia w którym przeprowadzaliśmy reakcję. Te farfocle, to są efekty reakcji resztek wypełniaczy z acetonem i bezwodnikiem, zmuszanie tych świństw do rozpuszczenia się i podania sobie tego w kanał, nie uważam za najmądrzejszy pomysł. Nie wszystko, co zaczyna się rozpuszczać w roztworze, któremu zmieniliśmy pH, jest heroiną.
Ile wam mniej więcej zajmuje zrobienie tego wszystkiego od punktu pierwszego do ostatniego?
Spoiler:
Czas przeróbki zależy głownie od tego, jak szybko będzie sie wytrącać wolna morfina z roztworu potraktowanego węglanem sodu. Zazwyczaj jest to między godziną a dwiema - cały proces.
Czy po zalaniu bezwodnikiem należy odparowywać od razu czy odstawić gdzieś na jakiś czas?
Spoiler:
Tak, to normalne, wytrąca się morfina, a im wolniej odparowywujesz bezwodnik, tym lepiej, potrzymać trochę w temp. 80 -90 st C, odparować, jak masz możliwość kontroli temp. to z tego co pamiętam, temperatura wrzenia bezw. octowego to 140 st. C.
I jeszcze pytanko czy opłaca się kombinować z Kwasem octowym lodowatym ?
Spoiler:
Kwas zostaw w spokoju, teoretycznie można nim acetylować, ale zabawa bardziej skomplikowana, niż przy użyciu bezwodnika (patrz dział syntez)
Dlaczego zaleca się używanie kuchenki elektrycznej, a nie gazowej?
Spoiler:
Bo jak pierdolną opary acetonu to nie będziesz miała z czym iść do fryzjera Ta substancja nie lubi otwartego ognia.
Jaka jest legalna, a jaka czarnorynkowa cena bezetu?
Spoiler:
1L ~ 100 PLN w sklepie
Na czarnym pewnie z 5-10 razy drożej znając życie czyli 1 ml - 50-100 groszy - ale tego nie wiem.
Czyli jedynym warunkiem otrzymania bezetu jest wypełnienie deklaracji?
Spoiler:
Jest to zależne od sklepu, ale w zasadzie tak.
Masz problem z wypadaniem z żyły? Spróbuj podczas iniekcji patrzeć na igłę, nie na tłoczek.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
No, no, Klepsydro, że też chciało Ci się to wszystko zebrać do kupy, co napisałem (i trochę Better i gazyfikacja. Ale jak znam ynteligencję niektórych użytkowników forum, to znow pojawi się milion pytań.
Je ne regrette rien.
God Fuck USA
Prawica jest bardziej odrażająca od obrzyganej :kotz: , psiej kupy leżącej na trotuarze.
PiS-ory brudne liżą wory, a Kukizowcy i narodowcy pałają miłością do cipy owcy.
KORWiN vs. Nowoczesna: bitwa dwóch gówien w sedesie.
Metoda chałupnicza metodą chałupniczą, nawet niezły wynik. Bardzo jestem jednak ciekawa, w jaki sposób powstaje ta słynna heroina 99,9% stosowana w niektórych krajach. Gdzie są laboratoria, kto tam pracuje i jak są wyposażone. Zarzuci ktoś może dokumentem/książką/artykułem na ten temat?
Masz problem z wypadaniem z żyły? Spróbuj podczas iniekcji patrzeć na igłę, nie na tłoczek.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
Normalnie. Czyli głównie za pomocą drogich i egzotycznych katalizatorów, które sprawiają, że acetylacja przebiega mechanizmem, w którym powstaje dwuacetylopochodna. Później jeszcze dwuacetylo zostaje rozdzielona od minimalnie powstałych monoacetylopochodnych. W prosty sposób, są to różne związki, różnią się masą, temperaturą wrzenia, rozpuszczalnoscią. W ten sposób za pomocą chromatografii zostają usunięte i gdy spektroskop próbki pokazuje nam pik tylko tam, gdzie powinien być pik diacetylo mamy substancję o czystości prawie 100%.
Słyszałem, że chciałaś iść na medycynę. Doczytaj w takim razie bo braki z chemii masz spore.
Aha i bzdura, nie powstaje ponad 80% diacetylo przy tej metodzie. Chyba że chodzi o ilość dwuacetylo + 6-mam. Nie ma szans na takie czystości, jak osiągniesz 70% diacetylo to ci zapłacę 500zł, jak nie to ty mi, wchodzisz w to?
Przydałby się oxan, uświadomiłby wam dlaczego tych nieszczęsnych 3-mam i 6-mam powstaje tak dużo.
6-mam nie jest nieszczęsne ziomek, bynajmniej, jest jeszcze bardziej aktywne niż diacetylmorfina bo nie musi ulec deacetylacji zanim jebnie w ludzką mózgowinę. Nie wiem skąd to parcie do herki u ludzi pichcących to i owo skoro acetylowana maja bądź co bądź troszku wygrywa.
sprawdzone_info pisze:Normalnie. Czyli głównie za pomocą drogich i egzotycznych katalizatorów, które sprawiają, że acetylacja przebiega mechanizmem, w którym powstaje dwuacetylopochodna. Później jeszcze dwuacetylo zostaje rozdzielona od minimalnie powstałych monoacetylopochodnych. W prosty sposób, są to różne związki, różnią się masą, temperaturą wrzenia, rozpuszczalnoscią. W ten sposób za pomocą chromatografii zostają usunięte i gdy spektroskop próbki pokazuje nam pik tylko tam, gdzie powinien być pik diacetylo mamy substancję o czystości prawie 100%.
Dzięki, ale do tego wniosku doszłam sama. Chciałabym to jednak zobaczyć krok po kroku na jakimś dokumencie najlepiej. Absolutnie nie zamierzam tego naśladować, po prostu jestem ciekawa. Lubię serię Jak to jest zrobione i to było bardzo luźne pytanie.
Masz problem z wypadaniem z żyły? Spróbuj podczas iniekcji patrzeć na igłę, nie na tłoczek.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana
Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi
Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.
1 na 50 przewoźników był karany za narkotyki – nietypowe badanie z Holandii
Holenderski urząd statystyczny CBS (Centraal Bureau voor de Statistiek) opublikował wyniki nietypowego badania, mogącego wskazywać na powiązania między branża narkotykową a innymi, legalnymi sektorami gospodarki. Skupiono się przy tym na właścicielach firm oraz prezesach, a na szczycie rankingu pojawili się między innymi przewoźnicy.