Jeśli nie jesteś od niczego uzależniony - można stwierdzić, że żyjesz na trzeźwo.
Jeśli jednak uzależnienie występuje - wtedy już nie bardzo, bo wykonujemy pewne zgubne czynności regularnie, nawykowo, co w konsekwencji umniejsza nasz dobrostan psychiczny, zmienia myślenie i nastawienie pod wieloma względami.
Ktoś powie - a przecież można się też uzależnić od sportu etc. Jak najbardziej - nałogowy biegacz, który zaniedbuje rodzinę i inne obowiązki, bo musi ciągle jechać na jakiś maraton, też nie żyje na trzeźwo. Obsesja biegania przysłania mu inne aspekty życia, mózg nie pracuje tak jak powinien.
Dzisiaj coraz mniej osób żyje na trzeźwo, a winić tu też można postęp technologiczny i ekspansję mediów cyfrowych. Czy nastolatka, uzależniona od atencji i wstawiająca x fot na Instagrama dziennie, myśli trzeźwo i racjonalnie? Czy dystansuje się od otaczającego ją świata, zachowuje obiektywizm myślenia? Czy byłaby szczęśliwa bez dziesiątek lajków? Śmiem wątpić.
O wiele zdrowsze i bardziej trzeźwe jest napicie się czy przyćpanie czegoś okazjonalnie, nie powodując tym samym jakichś zgubnych konsekwencji, aniżeli codzienne grzęźnięcie w fatalnych nawykach i obsesjach, nie wypijając przy tym ani kropli alkoholi czy nie biorąc ani miligrama jakiegokolwiek narkotyku.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
28 maja 2019mietowy3 pisze: Stopień oceny własnego uzaleznienia to trudna sprawa. Już w prawie rzymskim zwrócono uwagę, że czlowiek nie powinien być sędzia we własnej sprawie.
Nie jestem w stanie jednak znaleźć innego, sensownego kryterium w kontekście dyskusji o życiu w trzeźwości.
Dopiszę wszystkie jak tylko dojadę do domu.
Na przykład:
- utrata kontroli nad zażywaniem
- zażywanie mimo świadomości szkodliwości środka
- wypracowanie mechanizmu nałogowej regulacji uczuć
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/2/248b6fed-38fb-4449-b281-f60c685b9433/kola%C5%BC.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250805%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250805T110702Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=90efb8b3042f485c480bb0cb9e87631ae1d7e9e2da9fc597f6ba1f5ede4c8071)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/emblemat-kpp-gniezno.jpg)
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze
Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.