TALK - Rozmowy [H]

[mniemanolog]

Mam dwa pytania:
!. Kierujecie się barwą przy ocenie jakości kryształu. Czy żólto-brązowy powinien być ok?
2. Czy można to walić iv, jak kota? Jeżeli tak to ile puknąć bez tolerki?
3. Czy duża różnica w działaniu pomiędzy 4-CMC, a kotem.

[kazik333]

zolte i brazowe sorty sa spoko bardzo zazwyczaj
iv mozesz walic tylko uwazaj zeby podskornie nie polecialo bo napierdala w chuj ,

[randomuser118]

mistrzu za co ja zjebe dostalem ?
ja na chloroketony mowie chlory ae nie mowie o dzialaniu chloru.

nie wiem czy ta konkretna publikacja bya w farmakologii
https://www.researchgate.net/publicatio ... _serotonin

Dla laikow (m.in mnie) Obczajcie wykresy.
tam gdzie przy DA dopaminie wszystkim opada tam klef rosnie.

Polecam tez tabelke:
produce a 250% increase in NAc DA and 5-HT level
Coz.. przy dobrej 4 ok 100mg powinno dac dobry io zacny efekt (podniesienie DA/ SERT o 250%)

Wieksze ilosci (jak niektorzy pisali 0,5gr) To albo
a) idiotyzm
b) debilizm
c)przepalone styki
d) dil robi Was w jajo

Przy dobrym klefie 0,5gr pognie Was jak kartke papieru.

[Static]

Samemu wpierdalasz od chuja klefa, wpadasz w zabójcze wręcz ciągi (pisałeś coś o 20 gramach, nie mam pojecia w ile dni to robisz ale to tak czy siak sporo), a piszesz, że 0,5g. dobrego klefa by nam wystarczyło?

Nie wątpię - masz ogromną wiedzę na temat klefedronu i metaklefa, ale czasem mam wrażenie że zwyczajnie przesadzasz.
Poza tym fajnie by było, jakbyś podzielił się informacją gdzie jest serio porządny klef, skoro uważasz że w PL jest już tylko 1 (niedawno były twoim zdaniem 2) sklep nie robiący ludzi w chuja.
Serio, bardzo bym prosił o tę informację :) Wydaje się, że nikt mi lepiej nie doradzi. Nie zmienia to faktu, że miejscami mam wrażenie, że za mocno się nakręcasz :D

[randomuser118]

Panie dyrektoze rezyseze..
pokolei :
- 0,5 gr to ilosc ktora przy jednorazowym podaniu by nas poskrecala. nie odwazylbym sie tego palbac naraz.
- moje ciagi dawno wybily tolerke. ja lece powoli i zarzucam maks 200-250mg
- przy czym solidny efekt daje to co opisywalem - male ilosci a czesto. Przy niedawnym tescie poszlo tego dosc sporo. To 1 dzien od konca ciagu i kolejna noc w plecy bo spac sie nie dalo. (jeszcze inna sytuacja niz ta opisywana niedawno)

ja to raczej czasem za duzo chce napisac w 1 poscie i potem wychodza jaja.

od siebie dodam tylko, ze w ub roku przed delegalem od pewnego sklepu otrzymalem :
"analog 3mmc"
na 99proc bylo to 3cmc lub 4cmc
(Wczesniej pod ta nazwa mieli 3mmc, jakis sort z Chin)
powiem Ci tak- przy podaniu powyzej 100-150mg wlaczaly sie takie jazdy...
Obraz robil sie panoramiczny, cisnienie siegalo 190/120 i puls 130 (czego nie czules), pociles sie jak mysz, jednoczesnie przez 8-10godz spac sie nie dalo. Rece lataly, mowic sie nie dalo.
Tak dialal sort z PL. jedno z pierwszych cmc na rynku. Syntezowane w PL.
10gr szlo wtedy przez miesiac.

Co do sklepu wrzucam info do dzialu sprzedawcy.

[Static]

JEDNORAZOWO, to ja rozumiem, że 0,5g się nie wali w kinol :)
Zrozumiałem, że 0,5g serio dobrego klefa porobiłoby człowieka zaznajomionego z tą substancją na dajmy na to cały wieczór. To akurat dla mnie totalna abstrakcja, mając na uwadze chęć na dorzutkę trwającą w nieskończoność :)

Teraz się rozumiemy :P

[mniemanolog]

Mam dwa pytania:
!. Kierujecie się barwą przy ocenie jakości kryształu. Czy żólto-brązowy powinien być ok? (to już wiem)
2. Czy można to walić iv, jak kota? Jeżeli tak to ile puknąć bez tolerki?
3. Czy duża różnica w działaniu pomiędzy 4-cmc, a kotem.

Nieśmiało podbijam, bo w sobotę chciałbym przystąpić do konsumpcji. I dodatkowo nasuwają mi się kolejne pytania:
4. To ma być kryształ, a ja nigdy nie miałem z nimi do czynienia. Mam to potraktować żyletką? Ile skubnąć na szota? Gotować to czy jak?
Mam zamiar rozpuścić pewną ilość w kilkunastu ml i pukać powoli, aż poczuję, że jest ok. Po jakimś czasie, z tej samej szczykafki repeta. Tak zawsze robiłem z kotem. Czy tak będzie ok?

Proszę, odpiszcie, obdaruję karmą :D Przypominam, że mam zerową tolerancję na stimy i ważę 65kg.

A może jednak lepiej to snifać?

[suchezebra]

Nie gotuj, rozpuść w wodzie. 1ml na 100mg o ile dobrze pamiętam, ale mogę się mylić, sama robiłam na oko to nie powinnam się do końca wypowiadać, ale żyję, to już coś xD

Jak jesteś masochistą, tak jak ja, to możesz zarzucać sniffem, ale tylko jeśli jesteś masochistą :p

[Fulminate]

Nie rób zbyt stężonego roztworu gdyż będzie on szkodliwy dla żył. Jak nie masz tolerki to puknij 50mg na test i no tak jak pisałeś podawaj powoli. Takie mamy czasy że klef okazuje się czasem nie być klefem, dlatego lepiej być ostrożnym.

Odnośnie tego co suchazebra napisała to dla mnie podanie sniffem również należy do jednej z mniej przyjemnych rzeczy. Oczywiście swego czasu była to jedyna droga podania, ale dalsza edukacja w temacie narkomani sprawiła że preferuje podanie dożylne.

[Reisende]

Czy stężony czy nie i tak będzie szkodliwy. Wiesz co ta substancja robi z nosem przy sniffie to wyobraź sobie co robi z twoimi kablami.
Robienie bardzo rozcieńczonego roztworu i podawanie powoli psuje cały sens podania iv, bo przecież chodzi o wjazd. Z drugiej strony jeśli to pierwszy raz to lepiej być ostrożnym. A najlepiej w ogóle sobie darować i pozostać przy sniffie.