TALK - Rozmowy [H]

[jezus_chytrus]

@aurora20
Nie brałem. W tym x-max podoba mi się tryb sesyjny, który najpewniej stosowałbym częściej, bo zawsze przyjmuję na raz to, co mam zamiar przyjąć. Niektórzy lubią ściągnąć macha, odłożyć, ściągnąć kolejnego po 30 minutach i tak cały wieczór, ale to nie dla mnie.

[yoshi420]

Aha. Odnośnie VC- słabe chmury zaczynają schodzić jak go często nie czyścisz. To jest jeszcze uwarunkowane jakością siuwaxu, ale moja aurora (te topy co sadzisz raczej to samo) jest mega żywiczna. Ok 5 g i już mi wap pływa w sokach.

[yoshi420]

Hey czy ktoś korzysta z mighty/mighty+? Rozważam inwestycję w taki sprzęt, bo pomimo że vapcap mnie satysfakcjonuje, to chciałbym mieć też nie-manualnego, ale w takim przypadku to już na pewno z wyższej półki. Jak wygląda komora czy można na luzie zrobić ją na mikro dawki (max 0.1)? Bo ogólnie wiem, że petarda ale czy warte to tej ceny? Byłbym skłonny zapłacić, bo bezpieczeństwo i wydajność do mnie przemawiają. PAX2 mam i leży, nie używam. Boje się, że wciągam jakieś gówno z podzespołów.

[Epicaro]

Ja mam vaporyzator Mighty, świetnie się z niego jara susz. Jest trochę drogi ale bardzo wydajny, polecam!

[visitorQ]

@aurora20 Warto wziąć Mighty. Komora jest duża ale możesz tam wrzucić ile chcesz, nawet okruszek. Jest też specjalna podkładka na hasz, możesz za jej pomoca zmniejszyć komorę i sypać zwykły susz. Jedyny minus to wg mnie to, że po kilku minutach para robi sie za gorąca więc warto dokupić bubbler lub wapować przez bongo.
Mam Mighty i właśnie planuję dokupić vapcapa. Myślę, że warto mieć jeden i drugi. Wapując Mighty faza wchodzi powoli, nie ma mocnego wejścia i trzeba na to poświęcić kilka minut ale trzyma naprawdę długo.

[kriksosbz]

Sam korzystam z waporyzera holistical one polecam wszystkim niedrogi a spisuje sie ok i mniej smoły wdycham odkad go mam...

[AWayne]

Słuchajcie, korzystam z Fenixa Mini już od ponad roku i mam taką przykrą obserwację, że klepie z niego znacznie mniej, niż w formie skręta, mimo że w teorii powinno być na odwrót... W zasadzie jedyne dlaczego go używam to ABV, które posypane na kanapkę z masłem orzechowym przebija wszystko inne, co ma THC w składzie. Wracając do waporyzatora - niby on jest konwekcyjny, ale jak tak patrzę, jak jest skonstruowany, to wydaje mi się, że to bardziej hybryda, więc mielę tak średnio-drobno i upycham również nie za lekko, ale tak, żeby trochę tego luzu jednak zostało... Pierwsze palenie 185C, drugie 195C. Macie pomysł co może być nie tak?

[mietowy3]

Przecież to jest tani waporyzator, więc czego się spodziewasz? Spróbuj innej maszyny

PS spróbuję tego tipu z masłem orzechowym, dzięki

[mellowdude]

Pierwsze palenie 185C, drugie 195C. Macie pomysł co może być nie tak?

Tak, mamy. Za niska temperatura. Dlatego wychodzi Ci mocne avb. Spróbuj pierwsze palenie na 210, albo 220C i na 99% zobaczysz różnicę, ale avb do wyrzucenia. Fenix jest tani, ale działa, z tym że temperatury na wyświetlaczu są raczej umowne. Pokazuje 185, a naprawdę może być 180, albo mniej. Fenix to hybryda i dobry sprzęt do dekarboksylacji.

[jezus_chytrus]

Ja na swoim Starry 3.0 (podobne urządzenie do Fenix'a mini) to od 185 C rozpoczynam sesję. Każdy kolejny mach jest już na 3-5 C więcej, aż dobiję do 205-207 C. Powyżej już ciężko się waporyzuje i dodatkowo gardło podrażnia.

Polecam zakup Vap Cap'a. Efekty będą na pewno lepsze, niż z Fenixem.