Syntetyczny opioid, będący jednocześnie agonistą oraz antagonistą receptorów opioidowych.
Więcej informacji: Buprenorfina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 5191 • Strona 147 z 520
  • 554 / 5 / 0
mam porównanie bupry rzutej, -słabo, w spirycie -mocniej, -w spirycie i rozcienczone pr - dużo mocniej tyle ode mnie pozdro.
Ostatnio zmieniony 22 maja 2011 przez michcioms, łącznie zmieniany 1 raz.
Proszę o kontakt ludzi z lubelskiego, łączmy się Wszystko powyzej jest wytworem wyobrazni.
  • 1967 / 222 / 0
michcioms pisze:
mam porównanie bupry rzutej, -słabo, w spirycie -mocniej, -w spirycie i rozcienczone pr - dużo mocniej tyle ode mnie pozdro.
Dziwne, ze pr lepiej dziala jak doustnie, to ciekawy temat badan w sumie, na jedna pracę magisterską wystarczy spokojnie :)

Mam nadzieję, ze ktoś używal bunondolu, albo subutexu/suboxonu i jest w stanie porównać te leki do plastra. Przy rzekomej wydajnosci uwalniania bupry poprzez żucie wynoszącej 10% to bardziej opłaca sie nakleić taki plaster. Przy naklejeniu uzyskujemy taką wydajnosć jakbysmy uwalniali z żutej matrycy 33,6-56% (biodostępność podjęzykowo to 30-50%), czyli w zasadzie od tych 60% opłaca sie żuć plaster. Zastanawiam sie poważnie nad przyklejaniem sobie plastrów podczas odstawki, to wcale nie jest takie bezsensowne. Wchłonięcie dawki 6,72mg w ciągu 96h (naklejony największy plaster) to tak jak podjezykowe przyjęcie 13,44-23mg czystej buprenorfiny. Jesli zujac bysmy rzeczywiście uwaln iali tylko 10% to przyklejony plaster działałby nawet 5x lepiej od zutego. Aż nie chce mi sie wierzyc, uważam, ze to niemożliwe, ale czekam na konkretne, poparte doświadczeniem info.
  • 554 / 5 / 0
Dziwne, ze pr lepiej dziala jak doustnie, to ciekawy temat badan w sumie, na jedna pracę magisterską wystarczy spokojnie :)
Hehe myślę ,że to dla tego , że pr nie musisz sliny trzymac tyle czasu i ciągle to sie rozciecza , natomiast pr wchłania się do sucha cały płyn . Po 1 szym pr. nodowałem cały dzień na dawce ,która mnie normalnie lekko robiła ;]

Teraz po tej wpadce jak jadłem 4dni bupre znowu od 5 dni na tramalu jestem i biore 700mg dzis juz 6ty dzien i budzę się bez skręta czyli zmniejszyłem tolerke i skręta tą zamianą . jest dobrze.teraz jesli 450kody zaleczy do rana to jestem w domu ;] chyba ze to zasługa dipherganu ,którego jem 25mg z tramalem hm.pozdro
Proszę o kontakt ludzi z lubelskiego, łączmy się Wszystko powyzej jest wytworem wyobrazni.
  • 230 / 6 / 0
GP: Nie opłaca się przyklejać plastra. Raz nakleiłem se plaster (20 mg) i po 24h prawie nic nie czułem. Przykleiłem na ogoloną skórę (golenie powinno zwiększyć wydajność*, dlatego w ulotce piszą żeby tylko przycinać włosy) i zastosowałem z 2 razy ciepły okład. Wtedy klepało mnie chyba z 7,5 lub 10 mg z plastra żute. IMO najlepiej robić jak opisałem Buddzie żucie z 2h bez łykania śliny i 2x ekstrakcja spirolem "zużytego" plastra. Naklejając uzyskasz znacznie słabszy efekt. Podjęzykowo biodostępność jest większa niż piszesz (55%**) tylko matryca ją opornie uwalnia (więc raz zżute =/= zużyte), do tego trzeba połknąć ślinę na koniec bo z przewodu pokarmowego biodostępność wynosi chyba z 10%. Ten naklejony plaster zlikwidował mi depresję nie uwalając, no ale dla takiego efektu można po prostu zżuć mniej prawda? Plaster oczywiście zostawiłem przyklejony, ale musiałem normalnie wykorzystywać drugi. Druga doba też bez rewelacji, a miałem przecież jeszcze dojapnie pakowaną buprę. WNIOSKI: Producent jebie ściemę odnośnie tempa uwalniania bupry z matrycy (mało prawdopodobne) lub żucie plastrów jest dużo wydajniejsze niż się powszechnie uważa :-) .

* Zeskrobujesz część naskórka, skóra jest lekko podrażniona, a więc lepiej ukrwiona itp.
** http://chorujena.pl/Leki/Pokaz/1216
Autor pomysłu z braniem sody przed kodeiną, możesz wziąć kodę za moje zdrowie.
  • 1967 / 222 / 0
Czyli zucie jest ok. Biodostępność p.o., raz widzialem, ze 10%, innym, ze 3-6%. Wszystko poparte badaniami, wniosek, ze sa różne wyniki i trzeba brac minimum i maksimum z róznych publikacji. tak właśnie biodostępnosć p.o. to pewnie 30-55% a z przewodu pokarnowego 3-10%. na logikę.

Co do ekstrakcji spirolem, wychodzi max 70%, konsultowalem się z ekspertem. Ten sam ekspert poinformowal mnie, ze chloroform, DCM, toluen wyciągają z matrycy do 90% (12h) i do podania p.o. wystarczy odparowac. Zostaje tez polimer. reekstrakcja do roztworu wodnego o pH=3,8 pozwala uzyskac 80% wydajności i tylko to nadaje sie do i.v., syf po odparowaniu fazy organicznej tylko do p.o. Info są naprawde wiarygodne, sam tego nie wymyśliłem :)
  • 1967 / 222 / 0
Po poprzednim detoksie ćpałem mniej, spadla mi tolerka. Wtedy bupry nie czulem, chyba, ze po i.v. ale to tez tak beznadziejnie i krótko, z 15 minut. Dzis 5mg dojapnie i 5mg i.v. poszlo. Po doustnym zażyciu nie czulem bupry wcale, myślałem, ze jak walnę w kabel będzie tak jak poprzednio, czyli leciutkie dzialanie 15 minut i koniec. Tym razem po strzale zajebalo mnie calkiem konkretnie, bez euforii, ale nawet było milo, niestety tylko zaraz po strzale. teraz siedzę sobie na drętwej fazie, bupra moim zdaniem nie ma potencjalu rekreacyjnego. zdecydowanie wolę choćby przepluczkę makowa, to chociaz jakos euforycznie troche dziala. Z jednej strony chcialbym troche poćpac buprę, tylko, ze to bez sensu u mnie, kiepskie dzialanie.

z drugiej strony przekonałem sie, ze to idealny lek na odstawkę, jeśli nie kręci mnie taka faza to prawdopodobieństwo, ze ograniczę sie do malutkich dawek na zbicie cisnienia wzrasta. Bo narkomanowi raczej trudno ograniczać ćpanie czgoś co dziala bardzo zadowalajaco, lepiej jak lek nie ma euforycznego dzialania. buprę oceniam bardzo dobrze, nie z powodu haju, bo kiepski jest, ale wlaśnie nie ma ciśnien na ćpanie innych opio.

Musiałem spróbować naćpać się buprą, ćpuńska natura. W sumie to dobrze wyszlo, że taka faza mi nie pasuje. po pierwsze odurzenie jest silne, przyjemnosć taka sobie, coś takiego jak tramal dla mnie. Nigdy nie lubiłem być mocno odurzony, zawsze wolalem lekką fazke, ale bardzo euforyczną.

Jak ktoś bierze teraz np. kodeinę to odradzam ćpanie bupry. koda dziala bardziej euforycznie, zdecydowanie. jak koda przestaje robic to bupra jest swietna na detoks, ale jak ktoś planuje się buprą naćpać, to moim zdaniem nie ma sensu. Chociaz raz z ciekawosci warto, pewnie i tak podzielicie moje zdanie, ale eksperyment ciekawy :)

W ogóle to chyba zaraz trochę sobie dopukam, musze sie odmulić, ale za to jutro już mniejsze dawki. czy ktos z was mial pirogena po użyciu brudnego sprzetu? tzn. o strzykawke mi chodzi, igły mam. wiele razy używalem ponownie zużytej srzykawki, nigdy mi nic nie bylo., pytam z ciekawości. tym razem na wszelki wypadek wyplukalem ją z krwi po użyciu, niekiedy nawet tego nie robiłem.

Edit:
Dopukalem sobie troche bupry, odmulilo mnie i lepiej się poczułem. W ogóle taki komfort, przygotowalem szprycę, poszedlem do kibla, zeby domownicy mnie nie zauważyli, usiadlem sobie, puknąłem, przycisnąłem watką i kiedy czułem jak bupra wchodzi powoli, bardzo dobrze sie wysrałem. 2 w 1, to dopiero ergonomiczne zachowanie :) jak skończyłem srać bupra sie rozkręcila i jeszcze z 5 minut siedzialem na kiblu, dobrze sie czułem. Smród przeciez nie przeszkadza jak sami sramy, a nie chcialo mi się ruszać. Co ciekawe w pełni zatysfakcjonujacą dawką do iv było dal mnie 3,2mg na matrycy, przy 60% wydajnosci przyjmuję niecałe 2mg. Większe dawki dają raczej większe zmulenie, poprawa samopoczucia jest taka sama. Zdecydowanie wolę malo zamulasta fazkę, najlepiej euforyczna, ale bupra tez moze być. Chyba się rozećpam tą buprą, oby nie. To dopiero pierwszy dzień, razem z tym co mam na rano do pukniecia, wyszedł mi cały plaster 20mg. W ogóle nie wiem jak wy, ale ja wolę puknać np. 3 razy odrobinke niż raz a porzadnie. bupra i tak dziala na mnie krótko, dziwna sprawa bo okres póltrwania jest dlugi. po kazdym puknieciu mam króciutką fazke. dzis tylko zeszło mi po 5h, kiedys było to 15 minut, moze troche wiecej, pól godziny po puknieciu nie czułem nic.
Ostatnio zmieniony 26 maja 2011 przez gazyfikacja plazmy, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 317 / 11 / 0
Czasem sie tutaj doczytuje ze ludzie biorą bupre do celów REKREACYJNYCH a nie zeby odstawic inne opio,naprawdę działa na was bupra jako upierdalacz?Bo mi tylko likwiduje skręta a jak zjem dużo to wręcz zle się czuje,jak to jest w koncu?Da sie tym zgrzac typowo OPIATOWO?Czy nie?Tylko prosze nie krzyczec,ze mogę sobie przeczytac bo było to rolowanie, jest 150stron a wyszukiwarka mi nie pomogła :-)
  • 1967 / 222 / 0
bokor pisze:
Czasem sie tutaj doczytuje ze ludzie biorą bupre do celów REKREACYJNYCH a nie zeby odstawic inne opio,naprawdę działa na was bupra jako upierdalacz?Bo mi tylko likwiduje skręta a jak zjem dużo to wręcz zle się czuje,jak to jest w koncu?Da sie tym zgrzac typowo OPIATOWO?
To zależy co cpałeś do tej pory i w jakich dawkach. Większosć kodeinistów, którzy przerzucili sie na buprę z wzglednie niskich dawek kody (600, czy 750mg/d), odczuwa dzialanie rekreacyjne. Przy znacznie większych dawkach opiatów, działanie bupry jest średnie.

Myśle, ze moje obserwacje będą dla Ciebie przydatne, bo tak samo reagowalem na buprę jak Ty. otóz u mnie bupra żuta nie daje haju, jak zjem napawde dużo, to dziala na mnie jak zajebisty antydepresant, jak mam cos do zrobienia, to najlepiej w takim stanie, czuję poprawę nastroju i zajebistą motrywacje do działania.

Z kolei i.v. bupra dziala na początku przyjemnie, może nie euforycznie, ale jest milo. Tylko nie przesadź z dawką, większe dawki zamulaja, chce sie spac, a poprawa nastroju jest taka sama jak przy niższych dawkach. Jak robilem detoks od duzych dawek opio i uzywalem i.v. 3,2-6mg bupry na matrycy, czułem lekkie dzialanie przez 15 minut, póxniej to tak troche czulem, troche nie, w każdym razie po 30 minutach juz tego dzialania nie odczuwalem. To pewnie kwestia wysokiej tolerki, bupra ma w chuj długi okres póltrwania, powinno dzialać dluzej.

Dzialanie ne przypomina mi typowego dzialania opiatowego, jest inaczej, choć oczywiście czuć komponentę opiatową. Bupra raczej przypomina jakąś benzodiazepine, mozna też porównać do tramalu, chociaż tramal nie dawał mi przyjemnosci, a bupra jednak miła jest. chodzi mi, ze stosunek odurzenia do odczuwanej przyjemnosci jest wysoki a przy duzych dawkach pojawia sie odmóżdżenie podobne do tego po benzo. Zauważam tu podobieństwo do alkoholu, nie w sensie, ze profil dzialania jest podobny, ale przy alko też przyjemnosć jest taka sobie, nawet jak jestesmy upici w trupa. Do ćpania nie polecam, lepiej dzialają czysci agoniści, chyba, ze nie masz tolerki na opio, wtedy po podaniu i.v. powinna sie euforia pojawić.

Ostatnio spadla mi tolerka i czuję mocniej buprę, ale nie czuję większej przyjemnosci. po prostu muszę brać mniejsze dawki, zeby zamulonym nie byc i tyle. Przy nizszej tolerce też bupra dłuzej dziala, kiedyś to bylo 15 minut, a po 12h pojawial się chujowy nastrój, a teraz jak trochę zajebalem wieczorem to dzis jeszcze czuję lekko tą buprę i nie muszę dokladac. za dużo wczoraj zażyłem, poczekam aż zejdzie i bede bral po 2mg na matrycy raz albo 2 razy dziennie. A wniosek dla Ciebie z tego taki, ze jeśli przy spadku tolerki bupra dziala silniej, ale wcale nie przyjemniej, pewnie nie poczujesz dzialania euforycznego jeśli brałeś juz inne opio.

Co do komponenty opiatowej, u mnie to te same sny, wieksza przyjemnosć z palenia papierosów i przy wiekszej dawce te same halucynacje sluchowe jak przy czystaych agonistach. Chodzi o to, ze jak sie budzę to słyszę glosy, muzykę, ktos do mnie mówi, albo mnie wola. Nie sposób tego odróznic od rzeczywistych dxwięków, brzmią i docierają do uszu tak samo jak rzeczywiste.

Jeśli chodzi o zalety bupry, u mnie to całkowity brak zatwardzeń i nie widać tak po mnie, ze ćpałem (mówie o duzych dawkach, "rekreacyjnych"). Przy małych dawkach nie widać kompletnie nic, źrenice są duże, normalne. Co do tych zatwardzeń, po przepłuczce makowej nie mogłem sie wysrać dopuki czułem dzialanie morfiny. Niekiedy mogłem, ale to była męczarna, a wychodzilo tyle co nic. Na buprenorfinie podczas pierwszego detoksu od duzych dawek majki p.o. (przepłuczka), dostawalem sraczki zaraz po zażyciu i było tak przez pierwsze 2 dni. teraz siadam na kiblu, pukam buprę, przytrzymuje watkę i normalnie sobie sram, jak się wsram to juz moge wyrzucić watkę.

Dzialanie buprenorfiny podanej i.v. na początku zaczynalo sie u mnie po 7 minutach osiągając maksimum po 15, natomiast później zacząłem bupre czuc chwile po strzale, podaje bardzo wolno, wiec jak wyciągam szprycę to czekam na dzialanie ze 20s, a dzialanie maksymalne pojawia sie po 2-3 minutach. bardzo dziwne zjawisko, nie mam pojęcia dlaczego tak reaguje.

Aha, bupra dziala na mnie silniej przeciwbólowo niz morfina, zajebisty lek dla chorych cierpiacych na silne bóle. Nawet dotyk słabiej odczuwam po buprenorfinie.
Ostatnio zmieniony 26 maja 2011 przez gazyfikacja plazmy, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 981 / 6 / 0
ja prawie codziennie zjadam plaster bupry i ponad 20 mg klona czuje się normalnie ,do tego wale browce.
jedyny plus tego miksa to że dobrze się wysypiam,nie wiem ile trzeba by było nie brać oiodów żeby poczuć jakiekolwiek działanie takie ja na początku z 3-6 mesiecy ,najdłuzej wytrzymałem tydzien :blush: .


dziś rano wziolem na rozruch 1200 mg tramadolu (który kompletnie na mnie przestał działać) ponad 20 mg bupry ,kilka tabletek klonów i sączę teraz 3 browaca przed kompem,czuje się normalnie no może trochę che mi spać.


chyba najwyższa pora poszukać królowej narkotyków.\
jak coś to PM
  • 317 / 11 / 0
Ogólnie ta bupra ma mi pomóc wyjsc z Tramalu,bo od 7 lat próbuje i nie daje rady,kurde sam nie wiem czego chce,ale napewno chce odstawic tramal bo niedługo to bede kompletnym debilem :-) tzn.jedyne wady które dla mnie ma tramal to straszne lenistwo,i nerwica,wszystko mnie wkurwia dosłownie nie moge przebywac z ludzmi.
W innym dziale pisałem tez ze moja dawka Tramalu dobowa wynosi około 500-600mg wiec jak na wiloletni ciąg naprawde nie wiele,i faze odczuwam, klepie mnie nawet nie najgorzej,więc wczoraj miałem pierwszy dzień detoksu od wielu lat, dzień wyglądał następująco:

-9:00-150mg kodeiny
-13:00-150mg kodeiny
21:00-550mg kodeiny
CAŁA NOC NIE PRZESPANA!!! Skręt masakryczny jak bym nic dosłownie nie brał,z resztą caly dzien tez mnie nogi bolały i zdychałem.I to nie zebym nie poczuł tej kody bo nawet 300mg czuje ale dosłownie jest to 60-90minut i potem nagle schodzi jak by mi ktos NALOKSON podał :-(

Dlatego szukam ratunku w buprze,kiedys miałem z nią stycznosc w leku bunondol,ale miałem tylko kilka tabletek i pamiętam ze nic po nich nie poczułem(wtedy jeszcze nie wiedziałem o jej własciwoscich podobnych do metadonu)

Więc jak ktos ma jakies pomysły to proszę o podpowiadanie :-) Dziękuje w szczególnosci PLAZMIE za obszerny post,który jeszcze bardziej mnie zachęcił do szukania nowej kolezanki w postaci bupry która nie będzie taka leniwa i wredna jak kolega Tramal :-).

P.s. Mocne opio brałem tylko kilka razy w zyciu.Nigdy w ciągu, nic po za tramsem.
ODPOWIEDZ
Posty: 5191 • Strona 147 z 520
Newsy
[img]
Ksiądz podejrzany o posiadanie mefedronu. Prokuratura prowadzi dochodzenie

Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim nadzoruje postępowanie wobec księdza z Archidiecezji Warszawskiej. Duchowny usłyszał zarzuty posiadania mefedronu i jego nieodpłatnego udzielenia innej osobie.

[img]
W sieci znaleźli ogłoszenia, zatrzymali 22-latka. Po raz kolejny za narkotyki

Policjanci zatrzymali 22-latka podejrzanego o posiadanie i udzielanie znacznej ilości narkotyków. Mężczyzna miał docierać do klientów w sieci i oferować im sprzedaż marihuany i 4CMC. W przeszłości był już zatrzymywany w związku z podobną sprawą.

[img]
Nie mógł pogodzić się z rozstaniem, rozsypał "biały proszek" na dachu auta byłej partnerki

36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.