Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
ODPOWIEDZ
Posty: 1492 • Strona 143 z 150
  • 933 / 293 / 5
Dentyści zazwyczaj (pewien jestem tylko dentystów polskich) używają artykainy z epinefryną (epinafryna to potocznie adrenalina).
Interakcji nie ma.
Z lidokainą również nie ma, ale dentyści rzadko ją stosują.
I to jest moja prawda i moja relacja zdania z rzeczywistością, której nikt mi nie odbierze. I wierzę w słońce, bo ono zawsze jest i nikt mi go nie odbierze. "Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
  • 68 / 6 / 0
24mg bromka i 240mg kodeiny to na prawdę bardzo dobry mix, wkoncu czuje działanie kodeiny bo mam wygórowaną tolerancję, oczywiście nie namawiam na takie akcje bo można dostać depresji układu oddechowego
  • 45 / 2 / 0
jak jest z konwersją dawki np. alpry na bromka?
jedne źródła podają, że 0.5mg alpry jest odpowiednie 6mg bromazepamu, inne że 3mg bromka, a jeszcze inne 12mg xD
moim zdaniem 0.5mg alprazolamu to odpowiednik 6mg bromazepamu
  • 13 / 3 / 0
Według mnie 0,5 alpry = 3mg broma. Gdyby ktoś zapytał - czemu właśnie tak, to odpowiedziałbym ze jak dla mnie są to dawki startowe, początkowe, po których zaczynam umiarkowanie odczuwać dany lek. Przy czym rzecz jasna odczucia są inne. Alpra jak wiadomo bardziej "ryje", i twarz po niej nawet tej dawce jest lekko rozlana.
  • 1492 / 23 / 0
04 marca 2024szmatomakler pisze:
jak jest z konwersją dawki np. alpry na bromka?
jedne źródła podają, że 0.5mg alpry jest odpowiednie 6mg bromazepamu, inne że 3mg bromka, a jeszcze inne 12mg xD
moim zdaniem 0.5mg alprazolamu to odpowiednik 6mg bromazepamu
Jako 12 letni użytkownik wyłącznie Sedamu jako bazę, natomiast resztę BZD traktowałem jako dodatki i eksperymentalne kilkorazowe strzały, to potwierdzam, że:

6mg Broma = 0,5 Alpry, przy czym szóstkę bromka możesz poczuć na nogach, nieco inaczej działa też pewność siebie.
0,5 Alpry natomiast nie jest dawką startową (0,25 mg to start), działa szybciej. W hierarchii wszystkich bzd daję alprze 1/10 (1 tylko dlatego, że istnieje).

Te tabelki porównawcze krążące po necie nie są wyssane z palca, ale należy brać nie tylko dawkę, ale i profil działania danej BZD i okres półtrwania + metabolity aktywne.
  • 3237 / 551 / 0
Masz mocno wyjebane tolerancje na alprazolam. Ten lek to całkiem inny świat euforii i pewności siebie benzodiazepinowej. Ale bromka do dzisiaj wrzucam bo naturalnie jeszcze działa od dawek startowych
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 933 / 293 / 5
01 kwietnia 2024Non pisze:
Te tabelki porównawcze krążące po necie nie są wyssane z palca, ale należy brać nie tylko dawkę, ale i profil działania danej BZD i okres półtrwania + metabolity aktywne.
Tak właśnie, receptory gaba-a składają się z podjednostek, każdy ligand gaba-a działa z inną selektywnością i inną siłą na owe podjednostki. Tak dla przykładu, zolpidem jest mocno selektywny względem α1 a taki clon mimo iż z 40 razy silniejszy, selektywny nie jest w ogóle, dlatego zlopidem tak ładnie usypia, a clon poprzez swoje nieselektywne działania nie daje tak wyraźnych efektów wiązania się z α1 jaku u zolpidemu.

Dlatego na pytanie o porównanie odpowiedź zawsze będzie "to zależy", bo o ile przeciwdrgawkowe działanie poddaje się ładnie tym wszystkim tabelką, tak nasenne czy każde inne już nie.
I to jest moja prawda i moja relacja zdania z rzeczywistością, której nikt mi nie odbierze. I wierzę w słońce, bo ono zawsze jest i nikt mi go nie odbierze. "Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
  • 5 / / 0
Cześć wszystkim. Od dawna czytam to forum, wiele razy chciałem się odezwać i dziś się przełamałem.
Moja "przyjaźń" z benzo to jedynie bromek (Sedam) spożywany codziennie od prawie 3 lat, wcześniej 2 lata tylko doraźnie - początkowo raz/dwa na kilka miesięcy, później raz w tygodniu aż dochodzimy do momentu, w którym zacząłem przyjmować 6mg w jednej tabletce codziennie. Mój peak to 18mg dzień jakoś pod koniec 2022 - w tamtym momencie do mnie dotarło, że biorę już "bo biorę" i złapałem się na wymyślaniu powodów przez które mógłbym podnieść dawkę. Udało mi się od tamtej pory zejść do 12mg (chwilowo do 9mg ale nie utrzymałem) cały czas brane raz dziennie. Początkowo brałem w godzinach popołudniowych, zazwyczaj przed obiadem bo miałem dziwne lęki związane z jedzeniem (mam emetofobię) mimo iż dawałem radę wstać rano, zjeść normalnie śniadanie bez leku i lęków, później zacząłem przyjmować coraz wcześniej aż doszedłem do momentu, że bez tabletki nic nie jestem w stanie zjeść. Uczęszczam na terapię poznawczo-behawioralną od stycznia tego roku ze średnim póki co skutkiem ale nadziei nie tracę. Mam kilka pytań do doświadczonych osób, być może dodatkowo znajdzie się ktoś kto również ma lęki związane z jedzeniem, anyway:

1. Tak jak wspomniałem - biorę 12mg Sedamu max godzinę po wstaniu i do wczesnego wieczora wiem, że mam w miarę spokój jeśli chodzi o lęki, fobie i wszelkie natrętne myśli (niestety już nie w 100% jak kiedyś) i resztę dnia po prostu się męczę bo często czuję głód a czuję już lekki lęk i odmawiam sobie jedzenia, czasami się uda ale potrafią mi się wkręcać myśli w stylu "nie jedz bo będziesz się źle czuł" mimo iż większość swojego życia uwielbiałem jeść wszystko. Aktualnie jest to mój największy problem ponieważ boję się, że schodząc na niższe dawki i być może całkowicie odstawiając nie będę w stanie w ogóle jeść, wiem, że może wydawać się to niemożliwe ale już przeżyłem tak prawie 2 tygodnie w styczniu tego roku jak w ciągu 1 dnia zmarły mi 2 bliskie osoby i dodatkowo straciłem pracę kłócąc się przy tym z żoną dość mocno, wtedy dostałem kilku ataków paniki pod rząd i zwiększyłem dawkę (byłem na 9mg i wróciłem na 12mg, tak trzymam do tej pory).
Jest ktoś kto ma/miał/słyszał o podobnym problemie? Ktoś ma pomysły jak sobie z tym poradzić? Jest szansa, że po odstawieniu całkowicie Sedamu przestanę "bać się" jedzenia bez tabletki?
2. Rzuciłem palenie papierosów po 15 latach (mam 30 lat) w listopadzie 2023, poszło dość gładko ale non stop towarzyszą mi myśli "paląc pewnie łatwiej byłoby zejść, ten papieros to jednak dobry przyjaciel był w trudnych moomentach", to normalne i zwyczajnie to olewać? Możliwe, że te myśli to połączenie stanu przy odstawianiu sedamu i mimo minionych 6 miesięcy od ostatniego papierosa, jakichś efektów odstawiennych po nikotynie?
3. Bardzo chcę uniknąć obstawiania się innymi lekami/przechodzenia na coś innego itd., ale mam w razie czego bardzo wyrozumiałego psychiatrę, który przepisze wszystko lecz przyznał, że nie ma wielkiego doświadczenia jeśli chodzi o benzodiazepiny, póki co wypisał mi pregabalinę i paroksetynę - nie brałem żadnej z nich, paroksetyna całkowicie do mnie nie przemawia a pregabalina z tego co wyczytałem głównie tutaj wydaje się być bardzo pomocna lecz boję się, że wpadnę z deszczu pod rynnę zakładając, że dość wolno schodzę z dawek Sedamu i branie dodatkowo pregabaliny przez miesiące (a może i ponad rok?) wrzuci mnie do jeszcze większej dziury jak uzależnię się dodatkowo od pregabaliny. Tutaj będę wdzięczny jeśli ktoś podpowie co w ostateczności mógłbym przyjąć dodatkowo/przerzucić się na - jeśli nie będzie innego wyjścia.
4. Wydaje mi się, że większość ludzi z doświadczeniem z różnymi benzodiazepinami twierdzi, że bromek jest jednym z łatwiejszych do odstawienia - takie mam wrażenie po przeczytaniu setek stron z różnych tematów tutaj. Tak, wiem, że każdy człowiek jest inny i organizm organizmowi nierówny i "skręty" wyglądają różnie. Wiem też, że jak zapytam jaki "skręt" mi grozi przy w miare wolnym odstawianiu to wróżenie z fusów ale zaryzykuję i zapytam - jeśli ktoś lubi wróżyć to będę wdzięczny za podrzucenie listy czego najbardziej mogę się spodziewać przy wzięciu pod uwagę kilku rzeczy wypisanych powyżej.

PS. Czy zmiana dawkowania na 1-0-1 lub 1-1-0 wypadnie lepiej niż 2-0-0 przy tabletkach 6mg? Jak psychika/ciało mogą zareagować? Chciałbym coś poradzić na te wieczory o których wspominałem wyżej.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, przepraszam jeśli skopałem coś z pierwszym postem i ofc zdrowia wszystkim.
  • 2251 / 383 / 0
Myślę, że olejki THC mogą Ci pomóc na apetyt.
  • 2251 / 383 / 0
@xevov napisz do mnie priv to dam Ci namiary. Myślę, że może być to dla Ciebie jakaś szansa na zmianę schematu, w który wpadłeś.

I zmiana ma 6 mg rano, 6 wieczorem to dobry ruch.

Problemy z jedzeniem/ lękiem przed wymiotami to na poziomie psychologicznym problem z przelknieciem jakiś trudności/ jakiegoś materiału psychicznego , którego nie chcesz przyjść do siebie.

"Etyczna autonomia i etyka całości wymagają, aby każdy z nas świadomie podjął się zarządzania własnym cieniem. Freud ma całkowitą rację, gdy mówi: "Tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak wytępienie zła" (1); ponieważ jednak stwierdzenie to odnosi się również do jednostki, obowiązkiem każdej osobowości jest żyć i cierpieć zło, które przypada jej w udziale, w duchu dobrowolnie przyjętej odpowiedzialności.

Kiedy zło działa nieświadomie i emituje swoją radioaktywność pod ziemią, posiada śmiertelną skuteczność epidemii; z drugiej strony, zło wyrządzone świadomie przez ego i zaakceptowane jako jego własna osobista odpowiedzialność nie infekuje środowiska, ale jest napotykane przez ego jako jego własny problem i jako treść, która ma być włączona do życia i integracji osobowości, jak każda inna treść psychiczna (2).

"Radzenie sobie" z treścią jest popularnym określeniem tego, co znamy jako integrację. Akceptacja, radzenie sobie, trawienie, przepracowywanie, wykraczanie poza - wszystko to są sformułowania określające proces asymilacji. Opisują one różne etapy wysiłku podejmowanego przez osobowość, aby stać się panem nowej treści - obcej i często wrogiej dla ego, choć może tak być - bez bronienia się, jak to robiła stara etyka, poprzez stosowanie tłumienia i represji".

~Erich Neumann, Psychologia głębi i nowa etyka, s. 103-104.

(1) Sigmund Freud, For the Times on War and Death.
(2) "C.G. Jung, After the Catastrophe", C.W.10; zob. także notatka na s. 130-31.
ODPOWIEDZ
Posty: 1492 • Strona 143 z 150
Newsy
[img]
Narkopandemia w Niemczech. Umiera coraz więcej młodych ludzi

Liczba zgonów spowodowanych zażywaniem narkotyków utrzymuje się w Niemczech na wysokim poziomie. W ubiegłym roku 2137 osób zmarło z powodu konsumpcji narkotyków. To o 90 niż rok wcześniej – przekazał Hendrik Streeck, pełnomocnik niemieckiego rządu ds. uzależnień i narkotyków.

[img]
CBŚP z Łodzi zlikwidowało dwa laboratoria syntetycznych narkotyków

Zgarnęli klofedron o wartości ponad 25 mln PLN.

[img]
Trzech mężczyzn oskarżonych o przemyt kokainy promem Norræna

Trzej mężczyźni w wieku 60–70 lat zostali oskarżeni o próbę przemytu ponad trzech kilogramów kokainy z Hiszpanii do Islandii promem Norræna. Grozi im do 12 lat więzienia.