Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1574 • Strona 141 z 158
  • 12613 / 2439 / 0
Nie kumam - wywalili go za używanie telefonu, a ze zgonem na kanapie nie mieli problemu : D
  • 33 / 3 / 0
No nie jebnal zgona przecież. Leżał na kanapie i pewnie to się nie spodobało ochronie, która w takich miejscach łapie niezłe odklejki często
  • 7 / 1 / 0
W liceum dużo się piło, a teraz na spokojnie raczej. Zawsze był taki standard, że 0,5l lub 0,7l na głowę z koleżką i parę piwek do tego. Najlepiej mi wchodziła wódka Biały Bocian i Splendor.
Ten, kto wyzwala z siebie bestię, pozbywa się bólu bycia człowiekiem.
  • 983 / 83 / 0
Tu się zgodzę, że będąc w wieku licealnym robiło się wiele eksperymentów ze świadomością...
Wódeczka jak najbardziej, ja szedłem w odkrywanie wtedy nowych dla mnie smaków etanolowych.
Do dziś wolę kolorowe alkohole ponad czystą gorzałę. Może i % ma mniej, jednak da się czasami wyhaczyć jakiś przyjazny dla siebie smak. U mnie np. jest to Mirabelka od Soplicy lub Wiśnia albo Czarna Porzeczka :* . Cytrynówka Lubelska, ale i też Czarna Porzeczka. Saska Czarny Bez albo Pigwa. W sumie Saska to każda mi podchodzi, ale nie na każdą okazję. Wyborowe smakowe nie są takie dobre dla mnie.
  • 3245 / 618 / 0
Ja ostatnio zauważyłem że setka mi nie wystarczy do komfortu zrelaksowania się, już nawet zauważyłem że większość to nie 100 a tylko 90. jakoś jedynie zauważyłem że gastro po tej setce jest lepsze, ale jeśli chodzi o rausz to wolę w tej cenie 3-4 browary.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 480 / 293 / 0
Ostatni raz wódę piłem dokładnie rok temu i o dziwo, było to bardzo dobre spotkanie. Było nas czterech, mięsko z grilla, w butelce Bocian odpowiednio schłodzony, miła atmosfera, pod dostatkiem jakościowej popity. Wyszło pewnie z pół litra na głowę, może więcej. Atmosfera swobodna, kto chciał, ten kolejkę mógł opuścić. Na drugi dzień praktycznie zero kaca. Czasem się zastanawiam, czy to może ten brak odpowiedniej kultury picia za młodu sprawił, że mam taką awersję do wódy? Któż z nas nie był zmuszany do zerowania szklany, albo walenia karniaków? Nic dobrego z tego nie wynikało tak naprawdę.
Pokażę Wam to, czego nie ma.
  • 3455 / 557 / 2
Z tego co ja pamiętam to znowu miałem inaczej bo była taka sytuacja na przykład że musiałem czekać na swoją kolejkę kieliszka jak cały czas wszyscy pili w kółko i gadali gadali gadali długo i wtedy właśnie było tak że nie mogłem się napić bo musiałem czekać aż oni skończą gadać i dopiero wtedy mogłem się napić to było wkurzające i denerwujące nigdy nie było żadnych karniaków ani picia na siłę nigdy nikt cię nie zmuszał nie zmuszał kto chciał to pił.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12613 / 2439 / 0
Ja też pochodzę z rejonów, gdzie jest zwykle 1 kieliszek wędrujący wokół zgromadzonych. Kto wypiłem, ten nalewa i jak mówi miejscowe powodzenie, "nie ten ch*j co wypił, a ten co nie nalał".
Wg. mnie dobra opcja, bo tempo jest mniejsze i jakoś tak bardziej integrująco to działa na ludzi. Powiedzenie, że z kimś piło się wódkę coś wtedy znaczyło : D
  • 3455 / 557 / 2
Inaczej powiedzenie jak nie piłeś z kimś wódki to wtedy coś znaczyło w sensie że jak nie piłeś ze mną wódki to nic o mnie nie wiesz i w ogóle się nie znamy.

No jakoś integracyjnie to działało bo był jeden kieliszek i w kółko się lało wszystkim ale wkurzało mnie ten czas oczekiwań na swoją kolej czasami jak się zagadali przez 45 minut nie szło swojej kolejki dojść to mnie denerwowało i drażniło.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3245 / 618 / 0
Tak, jak raz machnąłem sąsiadowi który jest uznawany za konfidenta bo wysypał się przy pojedynczej akcji, gdzie imo i tak by wszystko wyszło, ale małolata przyparli do muru, a poza tym to nie była grubsza akcja, a ja nie będę wojował w 10 mieszkaniowej klatce bo komuś się naraził, i to jeszcze z matką szedł, to się na mnie patrzą wielki honor, a ja zripostowałem..........ta co ja z nim wódkę piję, to się jeszcze dziwniej popatrzeli że mam takie spoko teksty a oni nie.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 1574 • Strona 141 z 158
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Rzeszów: policjant zawiódł zaufanie dilera, który proponował mu zioło i zwyczajnie go aresztował

Strzyżowski funkcjonariusz w czasie wolnym od służby ujął 18-letniego dilera, który zaoferował mu marihuanę w zamian za sprawdzenie, czy w pobliżu nie ma policji. Do zdarzenia w Rzeszowie, gdzie policjant przebywał wraz ze swoim krewnym.

[img]
Marihuana tematem w Sejmie. Przyszło kluczowe pismo z rządu

Przed wyborami w 2023 r., a nawet już po nich, politycy z obozu rządzącego wyjątkowo liberalnie wypowiadali się na temat marihuany. Powstał nawet Parlamentarny Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany z głośnymi nazwiskami w składzie. Coś się jednak zmieniło. Jak informuje "Rzeczpospolita", jednoznaczne stanowisko rządu zaskoczyło wielu polityków: nie ma mowy o żadnej liberalizacji. Argumentem mają być m.in. doświadczenia innych krajów.

[img]
Niemcy. Rośnie konsumpcja marihuany wśród dorosłych

Konsumpcja marihuany w Niemczech wśród młodych dorosłych znacznie wzrosła, za to nastolatkowie rzadziej po nią sięgają.