Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Sęk w tym, żeby nie wpadać w ciągi, a jeśli już to panować nad nimi, czyli nie kreska za kreską, ale po zejściu wyspać się, zjeść jakiś jogurt.
Wystarczy ćpać z głową i wszystko będzie dobrze. Zresztą tu mogę odnieść się do każdej substancji. Niczego nie żałuję, jestem wolna od nałogów :).
Fryderyk Nietzsche
Phenelope pisze: Wystarczy ćpać z głową i wszystko będzie dobrze. .
warto było? sam nie wiem. (nieraz?) mi pomagała, ale też niejednokrotnie miałem przez nią problemy i mam do dziś..
odpad_atomowy pisze:To że człowiek po tym poci się i capi o tym może przekonać się każdy, a zmiany skórne spowodowane długotrwałym stosowaniem, pomimo że to kwestia dosyć indywidualna to fakty potwierdzone badaniami medycznymi. Co do reszty też tego sobie nie wymyśliłem, wiem to z autopsji, niewiele się o tym mówi bo są to sprawy raczej krępujące. A czemu porównywanie szkodliwości jednych narkotyków z drugimi jest w twoim mniemaniu nie na miejscu tego nie wiem, w każdym bądź razie amfetaminy robią z mózgu sitko. Nie jestem jakimś nawiedzonym, nawróconym grzesznikiem który chce zbawiać świat. Po prostu wiem do jakiego stanu może to dziadostwo człowieka doprowadzić. A jak chcesz się chwalić że to tobie nie szkodzi, to ciężko mi z tym polemizować. Albo naprawdę jeszcze nie pojechałaś po bandzie, albo żyjesz w świecie iluzji, co jest zresztą typowe dla nałogowców. Mógłbym jeszcze długo pisać o negatywnych konsekwencjach zażywania, o psujących się zębach i tak dalej, ale po co? Sprawa jest doskonale udokumentowana, to trucizna. Kiedyś też pierdoliłem takie głupoty jak ty.
ale dlaczego po tym 'odwyku' znów bierzesz? wytrzymaj np. pół roku to zobaczysz czy nie będzie Cie to męczyć, myśli tylko o narkotyku, sny itp..
Czy z psychiką all ok? Nie odpowiem Ci, ponieważ Cie nie znam, a skoro znajomi mówią, że z tobą wszystko w porządku to nie widzę na razie problemu, ale do czasu (dam sobie rękę uciąć)
Niektórym starcza miesiąc na wjebanie się w taki dół, na który inni musieli 'ciężko pracować' pół roku..
Ale sam nie dostrzeżesz zmian w twoim zachowaniu, toku myślenia itp.. bynajmniej u mnie tak było, w mojej głowie tylko: jestem jaki byłem, co oni pierdolą, czepiają się..
Ale dziewczyna, koledzy, rodzina, nie mogą się wszyscy mylić.
chociaż straciłem coś b. cennego przez narkotyki, więc zaznaczyłem NIE.
Stracilem przez to fkurwe.
Huj z moim, ale zepsulem zycie najblizszym mi ludziom.
Szkoda ze dopiero po fakcie to moge zobaczyc...
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/new_york_weed.jpg)
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie
Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/68447774_605.jpg)
Narkopandemia w Niemczech. Umiera coraz więcej młodych ludzi
Liczba zgonów spowodowanych zażywaniem narkotyków utrzymuje się w Niemczech na wysokim poziomie. W ubiegłym roku 2137 osób zmarło z powodu konsumpcji narkotyków. To o 90 niż rok wcześniej – przekazał Hendrik Streeck, pełnomocnik niemieckiego rządu ds. uzależnień i narkotyków.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/egipt.jpg)
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw
Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.