TALK - Rozmowy [H]

[przodownik]

zobaczymy czy juto wpadnie kolejna recepta, bo jak tak, to już będzie oznaczać, że źródło jest stałe i będę mógł DHC Continus zażywać regularnie bez obawy, że się skończy. szczęście w nieszczęściu, bo pewnie zaostrzy się nałóg, ale lepiej tak niż inaczej. mi już się poprzedni słoik skończył, więc jak jutro dostanę, to jestem uratowany, bo inne rzeczy będą dopiero koło środy. nie mogę się doczekać, aż znów zażyję ten kapitalny opioid.

[GalaktycznyBiznesmen]

Wziąłem 810 przeżyje?

[przodownik]

przeżyjesz, co prawda to spora dawka dihydrokodeiny, choć wspominałeś, że masz wyrobioną tolerancję na opioidy. najwyżej faza będzie dosyć mocna i nakierowana w stronę sedacji, mogą pojawić się przysypki, ale to akurat powinno ci się podobać.

choć tak naprawdę, to się okaże - możesz dać znać. życzę udanej fazy.

na przyszłość jednak - radzę stosować się do porad innych i startować od niższych dawek.

[GalaktycznyBiznesmen]

jest dokładnie tak jak piszesz dość mocna faza ale mało sedatywna bardziej euforyczna i masakrycznie ciężko się było wysikać poza tym źrenice jak szpilki takie to miałem wcześniej tylko po majce iv

[przodownik]

źrenice jak szpilki, to akurat norma u mnie po odpowiedniej dawce DHC Continus. zmniejszenie źrenic w moim przypadku jest takim zewnętrznym wyznacznikiem fazy, bo zawsze, gdy są szpilkowate to faza jest dobra. w przypadku słabszych opioidów lub niskich dawek jak wiadomo ten efekt nie występuje, albo jest mniej widoczny. trudności w oddaniu moczu też charakterystyczne dla mocnej, opiatowej fazy.

[hammerzeit]

i masakrycznie ciężko się było wysikać

Wysrać się niestety będzie jeszcze trudniej. Nic tak dupy nie zaklejało u mnie, od kody przez tramal po oxy i majke.

[przodownik]

ja dzisiaj dostałem kolejną już receptę na DHC Continus i można powiedzieć, że jestem uratowany. wynegocjowałem z doktorem, że zapiszemy. pytał się czemu tak szybko poszło tamto i że nie może tak często wypisywać, teraz mogę dopiero za miesiąc uderzać po kolejną. ale bardzo szanuję tego doktorka, ludzkie podejście - wie o co chodzi i poratował. sam nie wierzę, że tak łatwo ten opioid mogę zdobyć, choć co prawda w najniższej dawce i tylko jedno opakowanie, ale dla mnie to i tak dużo. niedługo będę kombinował w przychodni, bo mam już podkładkę i historię "leczenia" tym środkiem. zobaczymy.

dzisiaj poszło zachomikowane 300 mg + 240 mg kody i nie tylko zaleczyło skręta, ale czuję delikatny opioidowy haj. jutro się wykupi to z recepty i do tego jeszcze iść po inne zabawki, ale to powiem jak już będzie załatwione.

załączam poniżej zdobycz, póki co w formie elektronicznej. uratowałem się tą receptą, bo nie miałbym do czwartku nawet się czym podleczyć poza kodą.

[mariusz9984]

Mam do Was takie pytanie. Dotychczas DHC brałem w przychodni POZ-u gdzie miałem notatkę z Poradni Leczenia Bólu.

Teraz chciałbym wziąć DHC od psychiatry. Dotychczas ja Pani psychiatrze mówiłem jakie leki by mnie interesowały i zawsze to dostawałem co chciałem. Doktor jest z NFZ-u, ale przemiał w przychodni jest straszny. z 30 pacjentów na godzinę. Zawsze kiedy jest się pierwszy raz to wiadomo to trwa. Jednak, że obecnie tylko pytanie jak się czujemy, czy leki dobrze wpływają i proszę recepta, do zobaczenia za dwa miesiące.

DHC nie jest lekiem psychiatrycznym, jednak spróbuje i powiem Wam jak wyszło!
Gdybyście mieli metodę na rozpoczęcie rozmowy o tym specyfiku? Wie że biorę już OXY.

[przodownik]

wątpię, aby DHC Continus przeszło u psychiatry. ten lek się źle kojarzy, a tym bardziej psychiatrze, który nie ma z takim czymś do czynienia na co dzień. nawet jeśli wypisuje wszystkie psychotropy, to wątpię, aby jakiś opioid dostać od specjalisty psychiatry. już prędzej Bunondol, gdzie można jeszcze jakoś uzasadnić dlaczego się go potrzebuje. wiadomo, że lekarz psychiatra jest upoważniony do zapisania każdego leku, ale jeśli nie jest twoim znajomym lub nie bierze za to kasy, to jest mała szansa powodzenia. ja bym odpuścił, bo można sobie spalić tę opcję. choć jak wiadomo cuda w świecie się zdarzają, więc jakaś szansa jest. napisz, czy się udało.

Fuzja - D5

udało mi się wczoraj wykupić wcześniej wspominane opakowanie i dzięki temu mogłem sobie rano strzelić dawkę, zamiast jeździć za lekiem na skręcie. dzisiaj poszło 840 mg DHC Continus, choć miałem oszczędzać. no ale to pierwsza dawka z tego słoika, więc tak to sobie racjonalizuję. swoją drogą bardzo szybko schodzi, gdy się bierze dawki rekreacyjne. u mnie jedna paczka starcza na około tydzień, przy dawkach rzędu 600 mg/d. no ale dzisiaj nie myślę o tym, bo dzień odfajkowany, bez skręta i na fazie.

ale musiałem się trochę najeździć za lekiem, nigdzie go nie było, a receptę studiowali po kilka razy z jakimś dziwnym strachem w oczach. może po prostu nie chcieli wydawać i dlatego mówili, że nie ma. lek jest dosyć mało znany i może się różnie kojarzyć. no ale w końcu zdobycz znalazłem i wykupiłem. mam nadzieję, że tym razem lepiej spożytkuję ten słoik i starczy na dłużej, bo będę od jutra brał też podtrzymujące dawki leku produkowanego przez ten sam koncern - MST Continus. o tym napiszę jak już będę mieć.

poniżej załączam zdobycz, kolejna paczuszka do kolekcji.

[lol]

sprawdzaj na gdziepolek
a na co wyłudziłeś? co powiedziałeś lekarzowi?

przedwczoraj 630mg+1.5kg lepszy mak
wczoraj 540mg+1kg lepszy mak
dzisiaj 360mg+800g słabszego 136