Dział dotyczący roślin wykazujących działanie pobudzające, w tym: guarana, herbata, kawa, khat, tytoń, yerba mate.
ODPOWIEDZ
Posty: 376 • Strona 14 z 38
  • 43 / 1 / 0
Byłem ostatnio na pewnym bazarze i kupiłem ruskie fajki marlboro.Są średniawe ,ale zastanawiam się jakim sposobem nie mają one żadnej banderoli?Są ruskie fajki z banderolą i są niebo lepsze od tych bez.O co z tym chodzi?Czy te bez banderoli to jakieś podróbki?Myślałem ,że ruscy kupuja je u siebie legalnie i przemycają tutaj a unich tez są banderole(akcyza) na fajki raczej?
Uwaga! Użytkownik Używkowicz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 7 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: sid »
Jest tak jak mówiłem ;-D niedawno kupiłem czerwone Marlboro 100, starczyły na półtora tygodnia. I miałem już w ogóle nie palić (dziewczyna zabrania :<) ale dziś upolowałem Lucky Strike... oczywiście jednego papierosa odwróciłem, i spalę go na końcu ;-) Patrząc na to ile palę, wychodzi że średnio 2-3 dziennie. I chyba ta paczka Luckies'ów będzie ostatnią paczką papierosów jakie kupiłem (chciałbym). Później może tabaka (tabaki też u mnie powoli schodzą, Gawcia morelowego mam już od lipca, i nawet 3/4 opakowania nie zeszło). ;-)
  • 645 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: dobson »
Ja już nie jaram od około 10 dni i mam zamiar do sylwka dotrwać, a później to już będzie postanowienie noworoczne ;-)
"Nie należy mylić prawdy z opinią większości"
                                Jean Cocteau
  • 31 / / 0
Nieprzeczytany post autor: RasMichael »
Cytat za RasMichael:

Nie pale jakieś 8 miechów i jestem z siebie naprawdę dumny!!! :-D

Paliłem 10 lat, głównie tyteks;drum, red bull,JAVAANSE JONGENS itp. Od bardzo dawna temat ten mnie juz meczył...próbowałem i nie wychodziło-max dwa tyg. nie paliłem.

No ale do tego chyba rzeczywiście trzeba dojrzeć. Na podstawie własnego przykładu - wydaje mi się, ze odkryłem tajemnice rzucania- po prostu trzeba nie chciec palic! Niby banal...Dopóki chcesz jarac ale mówisz sobie" nie , nie będe" i sie meczysz, ciągnie Cie jak cholera -to nie w ta strone! Jak chcesz jarać to pal! Ja zrozumiałem jedno, chyba ważna rzecz, a mianowicie - stwierdziłem, że nie chce się obudzic po trzydziestu latach i stwierdzic , że trzydzieści lat temu mogłem rzucić! [ ogólnie to czesto chce mi się jarac - zwłaszcza ostatnio ;-) Kurestwo przychodzi jak rak, a ja mu mówię pierdol sie ! Walka pewnie jeszcze potrwa, ponoc pierwszy rok, to meczarnia jak cholera, a org. się odtoksycznia po jakiś pieciu]



ps. polecam rzucic - pomimo wielu przeciwności - jest zajebiście :-D

Jah bless they who fight fu good reason! They a Jah warriors!

Miło i jednocześnie przykro na takiego posta patrzeć :-) :-( . Jaram teraz wściekle, za dużo!Chociaż i tak jest jakby ciut lepiej....E tam pierdolenie!

Na tapecie Drum 25g+filtry "Swan"
A przed tym notorycznym Drumem Golden Virginia [całkiem niezły i cena (relatywnie) kotzystna;5 euro za 50g.Za druma musze bulic 7,30 za 25g)].

Wzdychając pozdrawiam.
I ide bezczelnie zajarac <_<
Never Let Your Problems Get You Down,Gotta Stay Focused And Hold Your Ground.
  • 1238 / 27 / 0
Nieprzeczytany post autor: gringo »
ja przez dwa lata paliłem paczkę dziennie Marlboro czerwonych 100'S, a w porywach (na baletach) nawet dwie.. ale rzuciłem fajki jedynie dlatego że kupiłem tabletki Tabex (na receptę) i nie jaram już ponad miesiąc ^_^ jak do tej pory to próbowałem rzucić kilkadziesiąt razy i nic mi nie pomagało.. nawet te zajebane nicorety i inne wynalazki.. :nuts: a teraz się bardzo cieszę że nie jaram:D jedyny minus że przytyłem dwa kilo i mam za dużo wolnego czasu ;-) bo jak było nudno to zawsze się szło na dymka :-D ale kij z tym :-p
ps.-najważniejsza i tak jest silna wola
ps.2- jak będę stary to i tak będę jarał :-D
לאכול חומצה!
  • 528 / 21 / 0
Nieprzeczytany post autor: codeine »
No bez kitu kolo :) Jestem w połowie kuracji Tabexem. Nie palę już od 11 dni, a kiedyś dla mnie 2 dni bez fajki to był koszmar. Polecam wszystkim, którzy chcą rzucić te tabletki. Receptę może wypisać każdy lekarz.
Uwaga! Użytkownik codeine nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 87 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: gGg »
codeine a ile kosztuje ten Tabex?
.
  • 1238 / 27 / 0
Nieprzeczytany post autor: gringo »
ja dałem 40 zł. :-/

kiedyś były po 30... <_< :wall:
לאכול חומצה!
  • 528 / 21 / 0
Nieprzeczytany post autor: codeine »
gGg pisze:
codeine a ile kosztuje ten Tabex?
Ja zapłaciłem 35zł za 100 tabl. czyli ilość potrzebną na całą kurację :)
Uwaga! Użytkownik codeine nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 324 / 6 / 0
A ja nie pale prawie 3 lata. Rzuciłem bez większych problemów. W sumie długo nie paliłem wiec nie miałem trudno. Ale pomimo że wcale mnie juz do fajek nie ciagnie to śni mi sie do dzis czasem że jaram szluga.
Nigdy nie byłem mocno uzalezniony od nikotyny. Z innymi nałogami by mi tak łatwo nie poszło.
Uwaga! Użytkownik papawer somniferum nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 376 • Strona 14 z 38
Artykuły
Newsy
[img]
Jak marihuana niszczy serce

Na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco wykazano, że przewlekłe używanie konopi - niezależnie od tego, czy są one palone, czy przyjmowane w jakimś jadalnym produkcie - wiąże się z istotnym ryzykiem dla układu sercowo-naczyniowego.

[img]
Medyczna marihuana. Przerwa tolerancyjna – prosty sposób, by konopie znów działały lepiej

Choć powszechnie uważa się, że jeśli dawka przestaje działać, należy ją zwiększyć – nie zawsze jest to właściwe podejście. U niektórych osób większa dawka działa wręcz odwrotnie, ponieważ ich organizm rozwinął zbyt wysoką tolerancję. Zwiększanie dawki może osłabić działanie terapeutyczne i zwiększyć koszty leczenia. Przerwa tolerancyjna (tzw. tolerance break) oraz zmniejszenie dawek po jej zakończeniu może zwiększyć korzyści terapeutyczne i obniżyć potrzebne ilości konopi nawet o 60%.

[img]
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood

Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...