Więcej informacji: Tramadol w Narkopedii [H]yperreala
23 marca 2024FotherMucker pisze: No właśnie chodzi o to, że nie ma napędu bez tego, nic się nie chce, a jak już się człowiek do czegoś zmusi to jest to bardzo męczące.
Po pregabalinie (150ed) jest gorszy zjazd na bani niż po niższych dawkach trampka (50-100) w dodatku po pregabalinie nie można potem przez wiele dni zasnąć i znów trzeba zarzucić trampka po całej nocy bez snu, a jak już się uda zasnąć nad ranem to i tak się budzisz co pół godziny.
24 marca 2024Chlodwig pisze:Ale zespół amotywacyjny po odstawce Tramalu trochę trwa. Później wszystko wraca do normy (chociaż powoli). Pierwszy tydzień jest najgorszy, gdzie nie dość, że nie ma się siły, wszystko boli to jeszcze nic nie można zrobić. Gdy ból i objawy abstynencyjne mijają to ten brak sił jeszcze trochę doskwiera. A jak długo wytrzymałeś bez T?23 marca 2024FotherMucker pisze: No właśnie chodzi o to, że nie ma napędu bez tego, nic się nie chce, a jak już się człowiek do czegoś zmusi to jest to bardzo męczące.
Po pregabalinie (150ed) jest gorszy zjazd na bani niż po niższych dawkach trampka (50-100) w dodatku po pregabalinie nie można potem przez wiele dni zasnąć i znów trzeba zarzucić trampka po całej nocy bez snu, a jak już się uda zasnąć nad ranem to i tak się budzisz co pół godziny.
Robota po prostu była ciężka w fabryce samochodów do której dojazd zajmował 1:30h. Jak się udało chwilę skończyć to potem przychodziły nocki w robocie i trzeba było znów cugować cały tydzień, bo nie szło ujebać i jeszcze wrócić 70km do domu. Dałem wypowiedzenie, więc teraz mam nadzieję, że się uda skończyć z tym.
zanim zacząłem ów epizod trzy tygodnie temu, miałem niestety (lub stety) za sobą dłuższą przerwę od tychże środków, stąd też tolerancja była bliska zerowej - tak jak za dawnych czasów czułem dawki rzędu 200-300 mg tramadolu, o czym jeszcze niedawno wspominałem na forum.
teraz, mimo, że nie biorę codziennie, tolerancja wydaje się z lekka rosnąć. co prawda nadal miło mnie grzeją mniejsze dawki, ale efekt jest już nieco słabszy.
mam nadzieję, że obejdzie się bez wchodzenia w ciągi lub przechodzenia na mocniejsze środki.
zgubna może być w moim przypadku łatwa dostępność, ze skołowaniem e-recepty przynajmniej na Tramal problemu nie ma. otaczająca rzeczywistość także nie pomaga, bardzo dużo spraw mnie przytłacza i coś się dzieje że mną niedobrego.
niemniej póki co radzę sobie i udaje mi się nie łykać codziennie. zobaczymy jak długo utrzyma się taki stan rzeczy.
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
Musisz nauczyć się życia jak przed braniem.
Będzie trudno. Wiadomo brak motywacji do wszystkiego i niepokój
Najgorszy jest chyba niepokój. Pregabalina maskuje i to miecz obosieczny.
Bierzesz a później czujesz odrealnienie.
Ile już bierzesz lat? W jakich dawkach? Ile razy próbowałeś odstawiać?
P.s tramadol zaczyna działać i już się zastanawiam czy wysyłać tą wiadomość bo pod wpływem nie widzę problemu jak zejdzie znów będę żałował, że wziąłem i będzie złe samopoczucie.
Jesteś na drodze do uzależnienia i codziennego przyjmowania narkotyku. Jeżeli nie przestaniesz brać teraz, to już za niedługi czas będziesz brać codziennie i nie będziesz sobie wyobrażać życia bez tego. Stanie się to codziennością i prawdziwym nałogiem. Wyrzuć co tam ci zostało, pozbądź się tych dragów z domu, jak już wyrzucisz tego "szatana" tramadol do kosza na śmieci to podziękuj Bogu za tą decyzję bo masz teraz szanse na normalne życie. Nie spieprz tego bracie ! Żyj !
10 maja 2024Longfill pisze: Nie odbudujesz ot tak
Musisz nauczyć się życia jak przed braniem.
Będzie trudno. Wiadomo brak motywacji do wszystkiego i niepokój
Najgorszy jest chyba niepokój. Pregabalina maskuje i to miecz obosieczny.
Bierzesz a później czujesz odrealnienie.
Ile już bierzesz lat? W jakich dawkach? Ile razy próbowałeś odstawiać?
Fizyczne objawy to tylko zmęczenie jakby w kamieniołomach robił. Psychicznie to jakby ktoś rzucił na Ciebie klątwę paraliżu, skucia w kajdany, nie idzie się bez tego do żadnego zajęcia się zabrać. Pragę już próbowałem po trzech dniach na niej rano mam taki niepokój, że trzeba zażyć trampka żeby gdzieś coś ogarnąć, w dodatku strasznie dziurawi pamięć.
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Zapomniał o marihuanie ukrytej w drewnianym wychodku
Płońscy kryminalni nie spodziewali się znaleźć narkotyki w takim miejscu. 25-latek z gminy Glinojeck postanowił ukryć torbę z marihuaną w drewnianym wychodku za domem. Z czasem o swoim „składzie” zapomniał, ale pamięć odświeżyli mu funkcjonariusze, którzy przyjechali z niezapowiedzianą wizytą. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków, a wkrótce może usłyszeć kolejne.
Kolejny akt oskarżenia w sprawie przemytu 2 ton marihuany ukrytej w konstrukcji mostu
Jest kolejny akt oskarżenia w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, która w imitacji stalowej konstrukcji mostu przemyciła z Hiszpanii do Polski 2 tony marihuany. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Gdańsku. Tym razem przed sądem stanie Radosław Rz., ps. „Zeszyt”. Odpowie za przemyt ponad 900 kilogramów środków odurzających.
30% Polaków w wieku od 15 do 34 roku życia przyznaje, że miało kontakt z narkotykami
Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom informuje, że dane dotyczące zażywania narkotyków w Polsce przez młodych ludzi są niepokojące. 30% Polaków w wieku od 15. do 34. roku życia przyznaje, że miało kontakt z narkotykami. Kolejne akcje policji pokazują, że problem jest. W dwa dni zatrzymano w sumie 13 osób mających związek z handlem narkotykami.
