Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 320 • Strona 13 z 32
  • 28 / / 0
Mixy w buteleczkach po energy shootach 60ml np. redbullach do tego popitka i gra. Nie ma żadnego podrażnienia przełyku w stężeniu 1,5-2ml.
Uwaga! Użytkownik maulczynski jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 627 / 7 / 0
Polecam małe szklane buteleczki/fiolki po testerach perfum lub perfumach (atomizery testerów mogą się rozpuścić :D więc polecam perfumy - przeważnie wytrzymują). Taka butelka ma atomizer oraz pojemność 10/20/50ml tak więc wejdzie do kieszeni, nic nie pobrudzi a i łatwo się dawkuje. Przeważnie 8-14 psiknięć atomizzerem to około 2 ml więc odmierzanie nikomu nie sprawi problemu. Oczywiście wypada zbadać ile psików to ile ml aby nie zajechać na toksykologie przez przypadek - atomizer atomizerowi nierówny %-D
"Fortune favors the bold."
- Virgil, Aeneid X.284

"Make things as simple as possible but no simpler."
- Albert Einstein

"Whatever people say I am, that's what I am not"
  • 116 / 1 / 0
ogolem ja sie nigdy nie jebalem. polewka przed wyjsciem i 2,5ml lane do frugo (czarna porzeczka:D). i wtedy za kazdym lykiem wstrzalem i wiedzialem ze skoro frugo ma 250ml a jest w nim 2,5ml to logiczne ze polowa ma 1,25ml :) wiec dawkowalem bez problemu :D
Uwaga! Użytkownik flashback2 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 887 / 11 / 0
W moim wypadku ta metoda była zdradliwa, teoretycznie też wiedziałem że lejąc 4ml do butelki 500ml połowa będzie wynosić 2ml ale w praktyce zdarzało się wypić więcej niż połowe a czasem zupełnie zapomnieć że mam wypić tylko połowe
Metoda dobra dla ludzi ogarniętych %-D
  • 2 / / 0
Obowiązkowo plecak\torba z butelką hdpe 25ml (do kupienia od sprzedawców gbla) i pukawką 2ml, szklanką taką po nutelli :) oraz muszynianka.
Zawsze znajdzie się miejsce w którym można sobie spokojnie wstrzyknąć określoną ilość do szklanki zalać muszinianką, zamieszać pukawką i wypić po czym popić wodą z butelki.
Przygotowanie gotowych drinków jest ryzykowne - nigdy nie wiemy ile naprawde łykniemy. Mając to też na wierzchu, spotykając kogoś znajomego "nie wiedzącego ocb" z ptaniem "można łyczka?" odpowiedź będzie tak czy inaczej zła.
  • 338 / 1 / 0
Ja lubię tak jak już wcześniej pisałem lubię sobie poporcjować wcześniej bo jakoś tak wygodniej mi. W taką ependorfkę wlać można do 2 ml a wylatuje z niej po przechyleniu i potrząśnięciu prawie wszystko. Nie trzeba plecaków, toreb itp. Można nawet do końcówki piwka w pubie dolać, wypić i popić następnym :D
  • 329 / 5 / 0
Robie dokładnie tak jak cytrynian, w tych śmiesznych pojemniczkach dostałem kiedyś pestki. Są niezastąpione.
Jak już zmieszam z napojem, podbije ktoś że chce łynia to mówie, że wymieszałem z rozpuszczalnikiem do czyszczenia chromu, to szybko odstrasza delikwenta ;] zazwyczaj.
Doświadczenie:
https://pastebin.com/zizrTMQq
  • 105 / 14 / 0
pillmann pisze:
Polecam małe szklane buteleczki/fiolki po testerach perfum lub perfumach (atomizery testerów mogą się rozpuścić :D więc polecam perfumy - przeważnie wytrzymują). Taka butelka ma atomizer oraz pojemność 10/20/50ml tak więc wejdzie do kieszeni, nic nie pobrudzi a i łatwo się dawkuje. Przeważnie 8-14 psiknięć atomizzerem to około 2 ml więc odmierzanie nikomu nie sprawi problemu. Oczywiście wypada zbadać ile psików to ile ml aby nie zajechać na toksykologie przez przypadek - atomizer atomizerowi nierówny %-D
Poszedłem dalej i używam próbek po perfumach o pojemności od 1 do 2,5ml. Mają wysokość mniejszą niż mały palec, sprawdzają się i te z zatyczką (jedno "pyknięcie" paluszkiem o dno powoduje wylanie zaledwie kilku kropli co jest świetne do dolewania malutkich ilości) i z atomizerem (sprawiają wrażenie odświeżacza do jamy ustnej; kłopot z tym, że te zwykle są nieuzupełnialne). Trzeba tylko dokładnie wypłukać zawartość, którą normalnie w 80% jest ślicznie pachnący alkohol.

W Rossmanach i innych drogeriach dostępne są odświeżacze do jamy ustnej o pojemności kilku-kilkunastu mililitrów. Byłoby to niesamowicie wygodne i niewzbudzające jakichkolwiek podejrzeń rozwiązanie, ale raczej na pewno nie da się ich ponownie napełnić a tworzywo to pewnie zwykły plastik.
  • 157 / 1 / 0
[ external image ]
Czy tego typu korek się nie rozpuści?
  • 66 / 3 / 0
polecam mixowanie gbla z kubusiem marchew brzoskwinia jabłko, przy 2ml GBL i 70 ml soczku wogóle nic nie czuć, japy nie wykręca i nie trzeba zapijać :gun: nawet się nie czuje że się coś wypiło dopóki klepa nie siada :old:
ODPOWIEDZ
Posty: 320 • Strona 13 z 32
Newsy
[img]
CBŚP rozbiło kilka grup przestępczych zajmujących się transgranicznym obrotem narkotykami

Policjanci CBŚP pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gliwicach rozpracowali kilka powiązanych ze sobą i ściśle współpracujących zorganizowanych grup przestępczych zajmujących się transgranicznym obrotem znacznymi ilościami środków odurzających. Część zatrzymanych wywodzi się ze środowiska pseudokibiców śląskich klubów piłkarskich. Zabezpieczono ponad 800 kg narkotyków.

[img]
„Adwokat od trumien na kółkach” i jego żona z zarzutami w sprawie narkotyków

Znany łódzki prawnik, nazwany przez media „adwokatem od trumien na kółkach”, ponownie ma problemy z prawem. Paweł K. został w kwietniu, nieprawomocnie, skazany przez sąd w Olsztynie za spowodowanie śmiertelnego wypadku na drodze z Jezioran do Barczewa. W wypadku zginęły dwie kobiety.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.