Heterocykliczne substancje psychoaktywne, m.in. fenmetrazyna i metylofenidat.
ODPOWIEDZ
Posty: 1898 • Strona 113 z 190
  • 427 / 43 / 0
No możliwe, że rozedrgane. Wiadomo, że na tym forum w różnych stanach świadomości się piszę. Nic zmieniać nie będę, zostawmy historię taką jaka ona jest :D

[mention]StrangeloveDr[/mention]
O tych pogrzebach to już pisałem kiedyś.
1) Warto stawiać się przeciwnością losu będąc uzbrojonym w endogenną chemię, ale
2) Niektóre osoby są na prawdę wrażliwe, i skorzystania z pomocy benzodiazepin mogą chociaż w miarę funkcjonować w tej okoliczności.
  • 361 / 33 / 0
Mam pytanie skoro 4F-MPH jest silniejsza wersja metylofenidatu to kobiety,ktore go badaja uswiadczyly zwiekszonej checi na kontakty cielesne,dzis w tv ludzie robiacy program powolali sie na badania naukowcow z Oxfordu czyli renomowanej uczelni z Angli.
Prawdopodobnie metylofenidat x2 zwieksza to 4F-MPH x 4? Czy razy 8x .
Uwaga! Użytkownik jokerr nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 427 / 43 / 0
Nie wiem nic o chcicy dziewuch pod wpływem, natomiast jeżeli gmyra to przy katecholaminach to libido pewnie power up! Więc możliwe, że jest coś na rzeczy.

Ja mam parę pytań do specnarku i nałogowych pochłaniaczy 4f-MPH:
1) Czy przy codziennym stosowaniu (20mg = 2x10mg) rozwija się tolerka na tyle uporczywa, że trzeba sporo więcej dawkować.
2) Droga podania: oral - jak z biodostępnością, czy opłacalna jest ta droga intoksykacji?
: pod język - pewnie większa biodostępność
: do nosa - większa biodostępność, szybsze wejście - jednak zapewne czas działania krótszy.
3) Czy ktoś stosuje to codziennie przez okres dłuższy niż miesiąc i czy jakieś negatywne odczucia związane z tym faktem są odczuwalne.

Póki co mam dużo spraw do ogarniania (studia, sądy i inne pierdoły) i potrzebuje stosowania codziennie przez min. miesiąc.
Dlatego chciałbym uzyskać pożądanych informacji od osób, które mają doświadczenie w temacie danej substancji.
  • 274 / 12 / 0
Jak z sexem/masturbacją?
Lepiej brać 4-FMPH przed czy po (pytanie nieironiczne)
  • 173 / 13 / 0
21 maja 2017fantastikum pisze:
1) Czy przy codziennym stosowaniu (20mg = 2x10mg) rozwija się tolerka na tyle uporczywa, że trzeba sporo więcej dawkować.
Wg mnie nie, o ile naprawdę będziesz się trzymał tych dawek. Jak jebniesz za dużo to potem już te 10 mg może nie zadziałać i trzeba robić przerwy czy coś.
21 maja 2017fantastikum pisze:
2) Droga podania: oral - jak z biodostępnością, czy opłacalna jest ta droga intoksykacji?
: pod język - pewnie większa biodostępność
: do nosa - większa biodostępność, szybsze wejście - jednak zapewne czas działania krótszy.
Pod język nie brałem, oral działa dużo dłużej niż sniff, do 8 godzin nawet. Problem z podaniem doustnym w moim przypadku był taki, że jak nie trafiłem w dawkę, to chodziłem rozdrażniony. Pomagał sniff, żeby wyrównać niedobory :P Sniff 3-4h w moim przypadku.

@Akhe
No ciężko jest :P Zdecydowanie po. Da się dojść i tak dalej, ale trzeba się nie lada napocić, do tego sprzęt często odmawia posłuszeństwa i dziewczyna/ręka się musi narobić.
  • 330 / 19 / 0
21 maja 2017fantastikum pisze:
1) Czy przy codziennym stosowaniu (20mg = 2x10mg) rozwija się tolerka na tyle uporczywa, że trzeba sporo więcej dawkować.
2) Droga podania: oral - jak z biodostępnością, czy opłacalna jest ta droga intoksykacji?
: pod język - pewnie większa biodostępność
: do nosa - większa biodostępność, szybsze wejście - jednak zapewne czas działania krótszy.
3) Czy ktoś stosuje to codziennie przez okres dłuższy niż miesiąc i czy jakieś negatywne odczucia związane z tym faktem są odczuwalne.
1- Jesli bierzesz codziennie to lepiej rob przerwy w dni w ktore nie "musisz" - czyli jak ja, stosujesz do pracy, to weekendy stop. Ewentualnie co kilka dni dzien - dwa przerwy, dla tolerki i organizmu. Ja bralem przez ok. 4 miesiace w dni robocze i jak na poczatku bylo ok. 5mg sniffem, po niecalym miesiacu przeszedlem na 10mg, niedlugo pozniej na 15 - po okresie brania 5mg po prostu tolerka skoczyla i organizm sie przyzwyczail do efektow 4F-MPH a pozniej wszedlem na 15 z dwoch powodow - po wzroscie tolerki (i przejsciu ze sniffa na p.o.) 10 bylo jakby troche malo, dodatkowo mialem w tabsach wiec po prostu wygoda uzytkowania. Do konca brania 15mg mi wystarczalo (1xdziennie, rano) aktualnie robie przerwe poniewaz z czasem efekt uboczny ktorym jest charakterystyczne dla tego zwiazku lekkie rozdraznienie zaczelo wychodzic na pierwszy plan wiec albo tolerka znow podskoczyla albo przyzwyczailem sie do pozytywnych efektow tego zwiazku, wiec pauza.

2- Nos - szybsze wejscie, troche mocniej dziala i bardziej czuc adrenaline, jednak krocej dziala, nie odczulem wiekszych roznic przy polykaniu i pod jezyk.

3- Jak masz bylejaka diete i sie nie wysypiasz regularnie to odczujesz ogolne zmeczenie organizmu. Jak sie wysypiasz i suplementujesz odpowiednio, to tego odpowiednia dieta to bedzie dobre. Ja nie odczuwam negatywnych efektow (nie biore prawie 2 miesiace) oprocz bycia troche "zamulonym" przez jakis tydzien po przestaniu brania, do 2-3 tygodni nie moglem sie "tak" skupic jak przy 4F-MPH i ciezko mi stwierdzic czy to efekt odstawki czy po prostu roznica w zyciu "pod wplywem" i bez.
Skutecznie udaje ze problem uzaleznienia mnie nie dotyczy od ~2006
  • 361 / 15 / 0
O to to. Nie można cytować ostatniego posta, ale pierwszy punkt trafia w sedno. Kiedyś potrafiłem wziąć 5-10 mg i napierdalałem 4h jakieś zadanie i czasem nawet po tym czasie nie mogłem się oderwać, bo miałem w sobie tyle werwy. Teraz wezmę 10 mg, 2h jest nawet ok, ale to już nie to samo, co kiedyś, a po tych dwóch godzinach już wchodzi wkurwienie. Gdyby nie to, że teraz mam ciężki okres i kupę roboty, też bym zrobił przerwę. Po tym okresie robię przerwę co najmniej miesięczną, bo lecę już tak kilka miesięcy.
  • 243 / 7 / 0
Temat stał się już dosyć obszerny, a mnie interesuje jedna rzecz i wybaczcie że nie przewertuję tych 100 stron, powiedzcie mi proszę czy udało się komuś rozwiązać PROBLEM SUCHEJ MORDY czyli sucha buzia, sucha jama ustna po prostu - udało się komuś znaleźć jakiś sposób jak temu zaradzić?

Tylko nie pierdolcie mi o wodzie, i gumach bo to każdy głupi wie, chodzi mi o z niewelowanie tego skutku w jakiś bardziej przystępny sposób niż żucie non-stop gumy czy też trzymania przy sobie cały czas butli wody i nabierania jej co chwilę.

Będę wdzięczny za jakieś wskazówki co mogłoby pomóc.
"Drugs are so fucking good... they're soo good. They're actually so damn good that they'll ruin your life. This is how good they are!" Louis C.K.
  • 427 / 43 / 0
Jaraj fajki, będziesz miał ślinotok. :gun:

Treść posta nic nie wnosi do dyskusji.MrRabbit.
  • 640 / 118 / 0
[mention]ergoSum[/mention], popatrz, ze 100 stron zrobiłem ci dwie: search.php?keywords=such*&t=45716&sf=msgonly
Uwaga! Użytkownik DorianGray nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 1898 • Strona 113 z 190
Artykuły
Newsy
[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.

[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

[img]
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia

Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.