TALK - Rozmowy [H]

[acylowac27]

Mozna tez czuc taka tepa niecierpliwosc. Bardzo nieprzyjemne uczucie. To jeszcze do objawow odstawiennych.

[hubii]

Mozna tez czuc taka tepa niecierpliwosc. Bardzo nieprzyjemne uczucie. To jeszcze do objawow odstawiennych.

A jaka dawke odstawiasz?

Ja znów po 4 miechach wziąłem pregabcię 225mg tym razem. Dobrze, że długo działa - jedna z najlepszych zalet pregabaliny, jakoś mało doceniana wydaje mnie siem.
Testuję tera 2 dni pregaby (150-300mg ) - 2 dni fenibutu (1,5-2g-więcej? )- 2-3 dni roślinki na gabę. I tak w kółko z 2-3 razy. Uj wie co to bedzie

[acylowac27]

@hubii
Na razie nie odstawiam, ale kiedyś już odstawiałem. Było to 300 mg. To uczucie tępej niecierpliwości pojawiające się w małym nasileniu podczas redukcji przy CT którego próbowałem na chwilę żeby zobaczyć jak to wygląda było już nie do zniesienia.

[klish]

(...) roślinki na gabę (...)

Jaka to roślinka jeśli można wiedzieć?

[hubii]

@klish

1617961285311.jpg

[klish]

@hubii thx

[misspill]

Gotu-kolą czy inna kurkuminą raczej sobie nie pomogą Ci co biorą latami.
W przygotowaniu FAQ 3.2 po redakcji pewnego gostka, pisarza i mój dodatek jak najskuteczniej odstawiać na bazie artykułów z NBCI. Akurat polska psychiatria jest fchooy zacofana i o ile w Belfaście selfie-komory do odstawiania pregi były już dawno, o tyle u nas uznano by uzależnionego fizycznie od pregi za symulanta.
Stosuję 5 lat i wiem, że to potrafi zaboleć...

[Arabella841]

Mozna tez czuc taka tepa niecierpliwosc. Bardzo nieprzyjemne uczucie. To jeszcze do objawow odstawiennych.

Pierwszy raz widzę, żeby ktoś wspominał o tej dziwnej dolegliwości, a dla mnie jest ona ze wszystkiego chyba najbardziej wyrazista i wkurwiająca.

[Woodzie212]

Ja generalnie pregabalinę biorę latami już, były długie okresy brania po >1050 dziennie, jednorazowe heroiczne dawki rzędu 4g też (nie róbcie tego bo to idiotyzm kompletny, ja miałam wtedy tolerancję na 1g i mnie poskładało nieprzyjemnie). Oczywiście potem recka się kończy i trzeba prawie że na zimnego odstawiać.
Odstawianie tego gówna jest ciężkie i w chuj nieprzyjemne.
Głównie u mnie najgorszy jest letarg za dnia; przeokropny, głośny, przerażający pisk w uszach przy wybudzaniu i zrywanie się przy zasypianiu z odpalonym fight-or-flight. Jako że przechodziłam przez to milion razy to mam kilka rad.
Kupcie Apap kurwa noc; nie polecam brać dłużej niż 2 tygodnie, ale przy odstawianiu pregaby to cud z nieba. DPH w nim zawarte całkowicie eliminuje problem z piskiem jak i z zasypianiem. No i jest Otc. Nie ma potrzeby używać więcej niż 50mg (2 tabletki). Uważać bo jest tam paracetamol, jak bardzo wam to przeszkadza to aviomarin to praaaawie to samo, tylko że droższy i w tabletce jest 50mg a nie 25mg. Ja personalnie wolę apap.
Najszybsze pozbycie się tego z organizmu, które nie jest mordorem jak cold turkey, przebiega u mnie następująco: (z dawki ~750 dziennie) jadę na sucho aż mi trochę źle (pewnie drugi dzień wieczór), zarzucam 300 dla ukojenia nerwów, 1-2 apap noc, w kimę. Następny dzień to samo. Trzeciego już 150, reszta bez zmian. Na 150 polecieć ze dwa-trzy dni i voilà! Bardzo nie bolało.

[acylowac27]

Probowaliscie fasoracetam? Mi za tamtym razem wyzerowal efekty odstawienne. Wiem, ze z tym jest tak ze nie każdemu pomoze, ale chyba nie zaszkodzi sprobowac.