Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 264 • Strona 12 z 27
  • 1611 / 34 / 0
Nieprzeczytany post autor: Maskaradore »
AAAAAAAAAAAA Jagermeister :heart: :heart: :heart: Chyba najlepszy mocny alkohol ever... ale przyznam, że lubię tylko w dwóch postaciach:
- zmrożone shoty (ostatnio znalazłem w paru knajpach automaty do shotów z Jag'em :cheesy:
- z sokiem jabłkowym

Ten ostatni mógłbym pić do nieprzytomności, choć nie można przelać za dużo Jag'a bo za słodko się robi... Tylko kurwa cena odstrasza :-/
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
  • 1047 / 22 / 0
Nieprzeczytany post autor: banshee »
Powiem Ci, że nawet nie znam polskich cen bo zawsze żłopie go jak jestem w niemczech. Możesz podać, ale takie sklepowe, a nie barowe ceny?

Ale miło, że Ty też go tak uwielbiasz :D

Chociaż zdradliwy dziad jest, pijesz sobie pijesz, a tu jak pierdolnie nagle to nie wiesz gdzie góra a gdzie dół.
Ostatnio zmieniony 28 kwietnia 2010 przez banshee, łącznie zmieniany 1 raz.
one two fuck you!

Odcinam się od was, odcinam, od szarej rzeczywistości, zapominam...
  • 1611 / 34 / 0
Nieprzeczytany post autor: Maskaradore »
W najtańszym markecie to wychodzi koło 50-60zł za 0,5L, a w Chacie Polskie czy Piotrze i Pawle to nawet wolę nie myśleć. Ja się w tym likierze zakochałem parę lat temu, jak pieniążki płynęły wartkim nurtem, a w pubach wydawało się po kilka stów i człowiek miał wyjebane. Dzisiaj tylko parę razy w roku, okazyjnie.

Nie wiem, ja już nie umiem i nawet nie chcę tak pić jak kiedyś, że na imprezę wchodziło się z 0,7L na łba i to był dobry balet. Dzisiaj 3-4 drinki i styka (ćwiarteczka). Jakoś wolę się naćpać stymulantów albo +depresantów i jest zdrowiej i nie ma kaca. Starość nie radość.
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
  • 1053 / 77 / 0
Gin + tonic
Rum + wiekszosc sokow
Zoladkowa tradycyjna + sok grejpfrutowy

Jakos nigdy nie lubilem z kolei whisky ani bialych wodek
Uwaga! Użytkownik zioloziolo jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 983 / 16 / 0
Johnnie Walker Red z lodem, czasami trochę cytryny, po prostu, nie jest to whiskey najwyżej klasy, lód jak to lód.
Ważne, że nie przestaną go produkować, bardzo nie lubię jak przyzwyczaję się do jakiegoś konkretnego smaku czy czegokolwiek a potem firma upada...
Dlatego palę czerwone Marlboro, też nie przestaną ich produkować i zawsze będą.
rage13: Mam zomki 0,25 wolał bym żeby były Lorafenem np. :) na priva jak coś.
  • 438 / 13 / 0
bzdaddict pisze:
Johnnie Walker Red z lodem
Najgorsza whisky jaką piłem. Najtańsza z Carrefoura czy ta z Biedronki jest o wiele lepsza. Dżony smakuje jak mega gorzka herbata + zapach starych gazet + spirytus. Kupiłem raz i nigdy więcej tego błędu nie powtórzę choćby za 2 dychy miał litra. Piłem też złotego - jeszcze gorzej. Ostatnio piłem Passporta. Jest (prawie) zajebisty :-)
777 - nowy, lepszy Szatan.

Czemu MDMA jest tak trudno dostępne? Przecież zarobiliby na tym kupę kasy...
  • 374 / 4 / 0
Wiśniówka ze tonikiem. Coś wspaniałego :D
Wyśniłem sobie ten świat tak długo myśląc o nim, zupełnie po nic, tak dla siebie by się bronić...
  • 459 / 3 / 0
Generalnie jeśli chodzi o drinki to preferuje jeden typ tylko : wódka z red bullem w proporcji 50:50
Uwaga! Użytkownik Piotrunio nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 64 / / 0
Najbardziej chyba mi pasuje Gin + Sprite, czasami z tonikiem ale jak dla mnie trochę za gorzkie. Miałem parę razy okazję pić whisky i nawet ma zasmakowała ale piłem samą z lodem bo jak dla mnie picie z colą to trochę marnowanie tego trunku. Ktoś wyżej napisał, że Johnnie Walker czerwony do kitu, miałem okazje go pić i nic złego specjalnie bym na tego Johnnie'go nie powiedział ale w porównaniu do Jack'a Daniels'a rzeczywiście słabo wypada. Jest między nimi kolosalna różnica, Jack jest bardziej ostry i aromatyczny niż Johnnie. Taka moja subiektywa opinia.
Piotrunio, uważaj żeby Ci pikawka nie wysiadła od tego drina.
  • 14 / / 0
Najlepszy alkohol jaki w życiu piłem, a było to w Grecji to "Ursus Roter" - Red Vodka robiona na borówkach z lodem i cytrynką, mniam :-D niestety w Polsce nigdzie tego nie widziałem :-(

Uwielbiam też Malibu z mlekiem, Martini Bianco ze spritem i jeśli chodzi o whiskey Jack Daniels z colą. Ale Ursus i tak numer 1 ^_^
Uwaga! Użytkownik Neuryt nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 264 • Strona 12 z 27
Newsy
[img]
Niemcy po częściowej legalizacji: młodzież sięga rzadziej a dorośli korzystają bardziej świadomie

Nowe badania rządowe z Niemiec obalają jeden z głównych mitów przeciwników legalizacji marihuany – że dostępność konopi zwiększy używanie wśród młodzieży. „Drogenaffinitätsstudie 2025”, opublikowane przez Federalny Instytut Zdrowia Publicznego (BIÖG, dawniej BZgA), pokazuje, że po legalizacji użycie konopi wśród nastolatków… spadło.

[img]
Japończycy odkryli, dlaczego papieros pomaga przy wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego

Palenie tytoniu związane jest z olbrzymią liczbą różnorodnych zagrożeń dla zdrowia. Są jednak sytuacje, gdy papieros pomaga. Tak jest na przykład w przypadku wrzodziejącego zapalenia jelita grubego. Nie od dzisiaj wiadomo, że papierosy przynoszą ulgę osobom cierpiącym na tę chroniczną chorobę. Naukowcy z japońskiego instytutu badawczego RIKEN odkryli mechanizm, który stoi za zbawiennym skutkiem dymka. Dzięki nim chorzy będą mogli poczuć ulgę, bez narażania się na choroby powodowane paleniem.

[img]
Mieli podawać własnemu synowi narkotyki. Sąd Apelacyjny w Legnicy nie miał dla nich litości

Historia niespełna trzymiesięcznego Arturka z Legnicy na Dolnym Śląsku wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Dorian G. i Katarzyna K. mieli poić malca narkotykami. W trakcie procesu wzajemnie obarczali się odpowiedzialnością. W czwartek (9 października) Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzył apelację oskarżonych. — Tylko oni byli odpowiedzialni za to, że w organizmie dziecka znalazły się substancje psychoaktywne i w takim stężeniu, że zagrażały życiu i zdrowiu tegoż niemowlęcia — mówił sędzia Lech Mużyło podczas ustnego uzasadnienia wyroku.