Są 2 opcje.
Albo wcześniej dostałem trefny towar,albo nie wiem sam
Zarąbałem szczurka sniffem działanie o wiele szybciej,sniff nie boli prawie?? O co kaman?
Dostałem w krzystzałkach,krzyształki rozdrobniłem pokręciło w nosie przez chwilę,po niektórych amfach miałem gorzej.
Sam nie wiem,ale dziwie się nie nie gryzie tak mocno,a spływ lekki.
Szczurek może miał z 50mg,ale załapałem takiego spidda
Chyba coś Vendor się pomylił
Nie no po tym towarku straciłem sens palenia mj oraz kanna
Po prostu wyjebany,najlepszy zajebisty :-D Sam nie wiem,ale dobzzie jest
Jak u was z tolerancją po EPH?
Zrobiłem sobie 3 dni przerwy a tolerka jak była tak jest. Kiedys wyraznie czulem dawki rzedu 10mg, teraz 15 mg jest na granicy placebo.
Musialo miec to jakis zwiazek z inozytolem, ktorego porcje 750mg zarzucilem przed EPH.
Jednak po 3 tyg ciagu jakas tolernacja niewatpiliwe wystepuje.
Jak dlugo twa u was euforia EPH, ktora pojawia sie na wejsciu?
Nawet w dawkach rzedu 20mg jest wyraznie wyczuwalna ale nie trwa dluzej niz 5-15 minut. Potem nastroj jest po prostu delikatnie polepszony.
O ile na poczatku EPH swietnie dzialalo na motywacje i kontakty z ludzmi, teraz jest u mnie prawie odwrotnie - biore, zeby poczuc ta euforie, ktora jest na starcie.
Nie wychodze z domu poki dzialanie sie nie ustabilizuje i czesciowo nie zaniknie.
Wcześniej nie czułem zbyt tego wjazdu.Dzisiaj jedna kreska mała sniffem (nie mam wagi) i euforia trwała około 40minut.
Ale taka euforia jak kiedyś poczułem po kokaine,no może troszkę słabsze
prawię co chwilę trzeba dostarczać by była ta "euforia".
Jedno pytanie też macie opory w jedzeniu? Jakoś nie jest to zbyt ciekawe :scared: Więc nie ma chęci na szame ani nie jestem głodny.
Spanie,jak to ma się u was? U mnie gdy jest dociągany co 3/4h mogę nie spać "wiecznie".A przynajmniej takie wrażenie jest. :-D
Nie rozumiem jak u was tolerka moze wystapic. Ja biore w dzien w dzien lacznie jakies 30-50mg i wszystko w normie. Odzywiam sie zdrowo i uprawiam sport.
scr pisze: no widzisz, mam zupełnie inne zdanie. dla mnie EPH jest noradrenergiczny bardziej. pentedron to głównie dopamina i KUREWSKO wciąga. widziałem po sobie. widziałem po znajomych. ja powiem tyle - drugi raz popełniłem ten błąd i przerobiłem kilkanaście g w ciągu miesiąca i... trzeciego razu nie będzie.
do czego mogę porównać pentedron? to takie fajniejsze MDPPP. ale ten sam efekt jest - ciągle za mało, ciągle dopierdalać więcej, ciągle, ciągle, chociaż już jest niedobrze, ale na pewno będzie lepiej jak dopierdolę jeszcze. o.
i zdecydowanie do pracy się nie nadaje.
btw, jak już się skusiłeś na pente to trzymaj się z dawkowaniem. polecieć bardzo łatwo w to, zresztą zajrzyj do wątku o pente.
PS2. Tyler, cały czas coś mi świta, że coś chciałeś żebym napisał, ale nie mam czasu tego szukać co napisałem kiedyś i co Ty odpisałeś...
a co do jedzenia to tak... można się przejeść i zasypiać, a można, co mi się zdarza, czuć się źle, nie ogarniać nic itp. po czym okazuje się, że nawet głupi cheeseburger z frytkami z mcd daje takiego kopa i poprawę samopoczucia, że hej ;)
ja też jestem ciekaw jak to jest. teraz mam kryształ z innego niż zawsze źródła i spoko jest, ale do sniffowania jest gorszy (dłużej gryzie). z kolei EPH które kupiłem w czerwcu ze stałego źródla jest coraz gorsze. ten ostatni zmienia mi kolor na różowo-czerwony i w ogóle dziwne rzeczy się dzieją. ostatnio wygrzebałem woreczki z listopada (zostawione do "wylizania" ;)), z ciekawości posmakowałem, powąchałem - oj, tamten EPH był inny niż później. bardziej intensywnie smakował, jebał wręcz ;) nie wiem czy to kwestia sortu, czy czego. cóż. to jest akurat słabe w RC :(
peszel pisze:Zauważyłem kolejny pozytywny wpływ EP na mój organizm. Zawsze jadąc na motocyklu gdy coś wyskoczyło na droge miałem wrażenie jakby przeszedł po całym moim ciele prąd albo jakby coś eksplodowało w żołądku, teraz normalna reakcja, bez żadnych nieprzyjemnych dodatków.
Tyle, że to było uczucie tylko w głowie, a nie w układzie pokarmowym. To uczucie, które opisujecie z astralnym jest zwykłą reakcją na przypływ adrenaliny. Na EP jesteśmy "odważniejsi" i wiele sytuacji stresuje sporo mniej.
scalono - surv
luksikelel pisze:Dziwne jestem na czysto od wszystkich substancji przez ponad 3 tyg, tolerka powinna niemal w przypadku każdego syfu w tym czasie spaść do zera. Kupiłem po raz 2 500mg ze sprawdzonego źródła w pewnym angielskim sklepie i czuje tylko fizyczną stymulacje. Zimne nogi, gorąco na mordzie a spać pewnie za 10 godzin jakos pojde (wrzucilem lacznie 250 mg dzisiaj ostatnia ryse przywalilem jakos godzine temu. Jakie są tego przyczyny oprócz zjebanego sortu? przez kilka dni widzialem w sklepie out of stock???
koljaczek pisze:lubię EPH - arcymobilizator ! ale po dłuższym czasie wysusza okropnie skóre, powoduje dziwne pryszcze [takie małe,bolące] zęby się kruszą - nawet po mefie tak nie miałem , powoduje krwawienia z przewodu pokarmowego ,czyli zapewnie wspaniale wsysusza sluzówkę żołądka zarzucany p.o in the smartbomb
http://www.bionorica.pl/natura/prolakty ... pamina.php
nie chce mi sie szukać badań, ale jeżeli dalej będziesz uparcie obstawał przy tym to znajde je, niech mnie piorun trzaśnie.
Podwyższony poziom dopaminy w organiźmie powoduje obniżenie się poziomu prolaktyny. I tego czego nie ma w linku, a co wygrzebałam kiedyś w jakiś badaniach "uczelniano-uniwersyteckich" po tym jak poziom dopaminy opada nagle (nie był skutkiem normalnego funkcjonowania organizmu) nagle wrasta też poziom prolakatyny, która u osób wrażliwych na ten hormon powoduje zmiany skórne.
Już całkowicie pomijając to, że ćpanie czegokolwiek obciąża watrobę i nerki, a to implikuje również problemy ze skórą (czyt. trądzik, pryszcze).
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kierowcyhiszpanscy.jpg)
Hiszpania: obowiązkowe testy na alkohol i narkotyki dla kierowców zawodowych?
Hiszpańska scena polityczna podzieliła się wokół nowej propozycji Partii Ludowej (Partido Popular), która chce wprowadzenia obowiązkowych corocznych testów na obecność alkoholu i narkotyków dla kierowców zawodowych. Projekt ustawy zmieniający hiszpańskie prawo o ruchu drogowym, zgłoszony kilka tygodni temu, trafił już pod obrady Kongresu Deputowanych, wywołując ostry spór między rządem a opozycją.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/nawrocki-snus_0.jpg)
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi
Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/forestgumprunin.jpg)
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana
Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.