Ojjjej super, ale właściwie co to kogo obchodzi? ]
Nie interesuje mnie kogo obchodzi a kogo nie. A co podniosłem Ci ciśnienie? Pytam BO CHCE ZNAĆ WASZE ZDANIE. Po to jest forum prawda? A swoją drogą rozśmieszyła mnie Twoja odpowiedź ;-) Przypomniała mi sie reklama z TV: "DZIECIAK: Trzeba mieć fantazję dziadku! DZIADEK: Trzeba mieć fantazję i pieniądze synku!" :-) ps. To źle, że umiem ze zła dobrze kożystać?
Jakbyś włączył tą swoją inteligencję to byś zrozumiał, że moim priorytetem nie było Ci dogryźć, acz zwrócić uwagę na niewłaściwe miejsce na tą dyskusję. Do wyboru masz parę wątków m.in Amfetamina - wątek ogólny, ewentualnie możesz założyć nowy wątek w Knajpie. Dopiero w takim miejscu mogę się z czystym sumieniem kłócić :)
A czy facet jest drażliwy... cóż, może tacy superinteligentni ludzie jak Ty są też bardziej tolerancyjni wobec przygłupów, tudzież 14-latków w ciałach 25-latków. Whatever.
P.S. nie oglądam reklam.
Night, trochę więcej luzu ziom.
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
pozdro:]
Pokuś pisze:" Po to mam język giętki aby mówił co pomyśli głowa"
pzdr
Otóż czterech młodych(16-18) typów siedziało nocą w domu jednego z nich. Mocno upaleni. Nie mieli co robić więc wzięli auto(ojca) coby sobie po miescie pojeździć. W pewnym momencie przejeżdżając przez rondo wpadli na pomysł, żeby pojeździć sobie w kółko. Na wstecznym. Pod prąd. Noc była późna i ulice puste więc przystapili do dzieła. No i jeżdżą sobie tak w kółko po tym rondzie, śmiechawa konkretna odchodzi aż tu nagle JEBUT. Okazało się, ze ktoś sobie jechał normalnie zgodnie z przepisami, nie zauważyli i wpierdolili się na niego. Przyjechała policja, wzieli najpierw kolesia z tego drugiego samochodu co jechał normalnie. Po chwili rozmowy z nim w kabarynie wychodzi pies i podchodzi do naszych czterech konkretnie upalonych bohaterów stojących przy samochodzie. Trip niesamowity. Policjant pyta: Panowie, wy coś dzisiaj piliście?
Bohatery chórem: Nieeeeee, skądże znowu!
Policjant: Bo tamten facet ma półtora promila we krwi i próbuje nam wmówić, że robiliście tutaj kółka pod prąd na wstecznym...
I się gościom upiekło.
Inna akcja, już moja, autentyczna i mniej śmieszna ale chyba ciekawa.
Kiedy: 23 grudnia 2003, Wieczór.
Kto: K, M, ja i policjant 1 [P1] i policjant 2 [P2]
Gdzie: Piwnica
Na polu zimno, mieliśmy 2g plenera rodzimego i jedno piwo ;) Wbiliśmy się więc do piwnicy. W piwnicy było fajnie bo ktoś wydarł ławke z podwórka i ją tam władował do takiej małej odnogi w której oprócz wspomnianej ławki stały jeszcze dwie szafki, po obu stronach. Sziedzimy więc, palimy tego plenerka a spalić tego trzeba było duzo żeby się upalić. Zawsze, ZAWSZE jak palilismy w miejscu zamkniętym odpalaliśmy fajki coby zabiły zapach. Tym razem jakoś o tym nie pomyśleliśmy. I tak po 4 chyba szkle słyszymy kroki (w piwnicy jebie zielem na kilometr). Lufka powędrowała za szafke a palto w sreberku za noge od ławki. Czekamy 10 sekund i (jakże by nie!) pojawia się dwóch niebieskawych(młodych) panów z krótkofalówkami i w te słowa do nas:
Policja - Dobry wieczór, jak marihuanka smakuje panowie?
Totalnie stripowani, wizualizujący sobie święta na dołku My - [wielkie zdziwienie] Jaka marihuanka? Ten zapach to marihuana? Dopiero co przyslziśmy i tak już śmierdziało.
P1 - Tak tak, dokumenty tożsamości poprosimy.
My - [Wręczamy]
P1 - Co tu panowie robicie?(pytanie...)
M - Kolega przyjechał w odwiedziny(to o mnie bo z innego osiedla jestem), chcieliśmy się piwka napić[wskazujemy na zamknięte jeszcze piwko na podłodze] i pogadać chwile.
P1 - Tylko dlaczego w piwnicy?
M - Na polu zimno, w domu nie ma jak a na knajpe nas nie stać, rozumieją panowie. Ja w tej klatce mieszkam więc nie włamywaliśmy się nigdzie, pod moją piwnicą siedzimy.
P1 - Aha.
W między czasie z rosnącym niepokojem obserwowaliśmy jak P2 zwiedza okolice ławki z latarką. Nagle odsunał trochę szafkę i wielce zaskoczony z bananem na ryju: O! FIFKA!
P2 podbiegając prawie - pokaż, pokaż, no, faktycznie. Fifka.
Poszulali jeszcze troche ale sortu nie znaleźli. Kazali nam opróżnić kieszenie, mi plecak wytrzepać ale niestety bez większych sukcesów. P2 wziął dowody osobiste i wyszedł pod klatke sprawdzać (w piwnicy nie miał zasięgu). W tym czasie P1
Przez chwile stał patrząc na nas z uśmieszkiem i w te słowa - I jak tam panowie? Popalili sobie... Już fazka wchodzi... Aż tu nagle BACH! Policja... Noo, to może popsuć humor. Dobrze kręci? Dobrze się bawicie? (fakt jest taki że byliśmy już całkiem całkiem zrobieni). Czemu tego piwa nie otwieracie? Pijcie sobie.
A my mu jaśnimy w między czasie, ze nie wiemy o co chodzi, my dopiero przyszliśmy i to nie nasze.
M - No wie pan, przy policji to tak troche głupawo piwo w piwnicy pić.
P1 - Eee tam się przejmujecie, otwieraj piwo śmiało.
No to otworzyliśmy jak kazał i pijemy raczej nieśmiało.
P1 do K - pokaż no tą fifkę.
Na to K urwał kawałek gazety z podłogi i z obrzydzeniem podniósł szkło i połozył gościowi pod nogami. P1 śmiejąc się z cicha podnosi (szkło było większe niż te najmniejsze), wącha i mówi - No dobry materiał mieliście panowie (w rzeczywistości dość marne nawet jak na plener)
K - Ale to naprawde nie nasze.
W tym czasie wrócił P2, oznajmił, ze wszyscy trzej 111. Oddali dowody, szkło połozyli na szafce, powiedzieli dobranoc i poszli sobie.
Sziedzlieliśmy tak jakieś dwie minuty bez słowa próbując skumać co się tak włąściwie przed chwilią wydarzyło. Jasnym było dla nas, że tego szkła ruszyć nam nie wolno bo mogą wrócić. Pilismy więc piwko spokojnie. Po jakichś 15 minutach zaczeliśmy się śmiać już z akcji troche aż tu nagle znów słyszymy kroki. Tym razem cichsze i od razu o wiele bliżej. Patrzymy w strone przejścia a tam wyłaniają się ci sami dwaj kolesie i lampią na tą szafkę i na szkło, czy leży tam gdzie zostawili. Zobaczyli, że leży i zawiedzeni poszli sobie. Cwaniaki myslały, ze jestesmy idiotami i spalimy reszte jak nam zostawili. Skońćzyliśmy piwko i się rozeslziśmy, w nocy M zgarnął z piwnicy szkło i palto.
Znalazły by się jeszcze dwie podobne ale już mi się pisać nie chce;]
Pozdro.
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
Jestem wytworem swojej wyobraźni, moje posty też.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/6/60d1ae7d-560c-4a88-a8bb-580991a87f16/weryfikuj-swoj-temat.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250426%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250426T061902Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=1a23e4ab6ed439c6a82b0bb34eb1f6bf716d64911f07ab4db516d6f8b88c543b)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psiloshrooms25.jpg)
Psychodeliki mogą wspomagać onkologiczną psychoterapię i leczenie alkoholizmu
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/petru.jpg)
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły
Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mandarynki.jpg)
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował
"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/culiacan.jpg)
Strzelanina w ośrodku leczenia narkomanii. Są ofiary
Grupa uzbrojonych ludzi zaatakowała ośrodek rehabilitacji narkomanów w Meksyku - podały miejscowe władze. Zginęło co najmniej dziewięć osób, a pięć zostało rannych. Do zdarzenia doszło w poniedziałek w stanie Sinaloa na północnym zachodzie kraju.