TALK - Rozmowy [H]

[kozax]

po pierwsze - to nie jest Polska a Rosja, po drugie w filmie "Inside LSD" od national geographic - pokazywany byl przyklad skroplania LSD na slodycze, wiec mysle ze sposob rozprzestrzeniania moze byc dowolny, choc na ogorku kiszonym xD

Bodyload - mialem uscisk w gardle i ciasny sweterek, ale podobnie mam takze pod DXM na przyklad...

O jeszcze przypomnialem - zaraz po zazyciu, gdzies przez 2-3 godziny nieustannie bekalem, nie byly to nudnosci, po prostu duzo gazu mi wychodzilo z zoladku tym sposobem.

[BS]

można, pewnie że można. Tylko po co skoro o wiele łatwiej przechowywać LSD na kartonikach, microdotach czy w płynie, którym później nasącza się cukier itp. Nie wydaje mi się to mądre.
Mało istotne czy to Polska, czy Rosja. Ruskie też RC ćpają i to w niemałych ilościach

edit: równie nieprawdopodobne wydaje mi się, żeby typ miał LSD w roztworze i sam nasączał ten proszek

[l s]

Też watpie, i do tego cały gram na łeb najlepszy dziwne nasaczanie

[Zadi]

ale jak napisał - na polskie pieniążki - czyli jest za granicą - to już bardziej możliwe, choć każdy wie, że proszek jest bardzo niestabilny

[Nanachivos]

filmie "Inside LSD" od national geographic - pokazywany byl przyklad skroplania LSD na slodycze.

Dilerka na tym filmie to ściema. Tak samo jak lsd na słodyczach, co za dureń to wymyślił? Fakt, możliwe, ale łatwo wtedy lsd może znaleźć się w niepowołanych rękach, rękach dziecka. Dziecko 5 letnie na lsd - nie wynikłoby z tego nic dobrego;/

[chusajn]

To nie ściema, ale takim czymś obraca się na mała skalę w gronie zaufanych.

[Nanachivos]

No cóż dla mnie głupota, nie wybaczyłbym sobie gdyby jakieś dziecko poczęstowałoby się takim słodyczem. Dlatego uważam że ta historyjka z początku filmu to ściema, kobieta-dilerka LSD również.

[Raoull]

Jezeli ma kwas w plynie to takie slodycze sa calkiem rozsadnym sposobem dystrybucji.
Odnosnie kobiety dilerki to daleko nie trzeba szukac. Sam znam taka :P

[kozax]

po tym czyms - nie moge dalej jarac trawy :(

Za kazdym razem zaczyna sie paranoja na temat rzeczywistosci, jazni i t.p. (mysli sa oparte w wiekszosci na doswiadczenia z tamtego tripa) Zaczynam czuc ze rzeczywistosc w ogole sie rozpada na drobne kawalki. Co gorsza, odnajduje temu mnostwo logicznych podtwierdzen. Co robic? Bo takie wrazenie mam ze moje zdrowie psychiczne znalazlo sie w zagrozeniu...

Czy nalezy sie udac do specjalisty, czy moze przystopowac ze wszystkim (i tak juz malo zostalo, jedynie gunjah) na jakis czas i samo sie wszystko ustatkuje? Co byscie mi polecili?

[Nanachivos]

Jezeli ma kwas w plynie to takie slodycze sa calkiem rozsadnym sposobem dystrybucji.
Odnosnie kobiety dilerki to daleko nie trzeba szukac. Sam znam taka :P

Głupota bo dzieciak jakiś zeżre! Co do kobitki nie chodziło mi o nierealność kobiety kwasem handlującej ale o ujawnienie się działającego obecnie dilera w firmie dokumentalnym o lsd.