Blefarospazm
Caduceus.svg
Blefarospazm
Blepharospasmus
ICD-10 G24.5
Blefarospazm (z łac. blepharospasmus) – kurcz powiek. Polega na czynnym skurczu mięśnia okrężnego oczu. Skurcz może mieć różne nasilenie: od zwiększonej częstości mrugania do pełnej czynnościowej ślepoty z powodu niemożności otwarcia powiek. Zazwyczaj objawy nasilane są przez jasne oświetlenie (chorzy często noszą ciemne okulary) lub oglądanie telewizji.
Leczenie[edytuj]
mikrodekompresja naczyniowa korzenia nerwu trójdzielnego
botulina
klonazepam
gabapentyna
edit1:
Faktycznie przy etizolamie jest blefarospazm jako efekt długoterminowego zażywania, tego objawu ubocznego nie ma przy innych benzodiazepinach, ciekawe jak często ten efekt uboczny występuje i czy jest tymczasowy czy znika z dyskontynuacją leczenia... Co ciekawe lek przeciwpsychotyczny Olanzapina (też tienobenzodiazepina) takiego efektu ubocznego nie posiada, co za tym idzie, faktycznie jest to pewne niebezpieczeństwo związane z długotrwałą terapią etizolamem... Tu masz rację, ale podaj jakieś info na temat hepatotoksyczności bz.
http://en.wikipedia.org/wiki/Blepharospasm "Blepharospasm can also be a symptom of acute withdrawal from benzodiazepine dependence. In addition to blepharospasm being a benzodiazepine withdrawal symptom, prolonged use of benzodiazepines can induce blepharospasm and is a known risk factor for the development of blepharospasm."
W wielu miejscach w necie znalazłem info, że clonazepam leczy to schorzenie, tu jedno ze źródeł: http://www.blepharospasm.org/oral-meds.html
Być może więc schorzenie to dotyczy głównie etizolamu i naprawdę wyjątkowych przypadków, kiedy ktoś przez bardzo długi czas nadużywał benzo w dużych dawkach i je nagle odstawił (to moje przypuszczenia):
http://www.blepharospasm.org/oral-meds.html
http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1 ... 8/abstract
Jest to o tyle poważne schorzenie, że warto by wyszukać wszelkie informacje na ten temat i dojść w końcu do jakiś wniosków, czy faktycznie wielu z nas biorąc benzo (często w dawkach solidnie przekraczających lecznicze) jest na to narażona, czy dotyczy to tylko niektórych bz jak etizolam etc.
Dodam jeszcze, że przy SSRI straszą np. priapizmem, a przecież nie występuje on u większości z nas, które nimi się leczyło, czyli jednak predyspozycje + inne czynniki takie jak ostre nadużywanie itp...
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/article ... 00506a.pdf
Na BL pisałem z kolesiem u którego też to wystąpiło przy etizolamie.
A co do wątroby przy benzo to akurat pisałem o sobie (zdrowej nie mam) także nie wiem jak u innych.
To jest wielki plus, jeżeli chodzi np. o wątrobę. Nie sądzę oczywiście, że 30g cukru szkodzi bardziej niż 1g arszeniku, ale chyba nie mam po co się tłumaczyć, bo każdy mnie rozumie.
Miałem w życiu kilka większych ciągów, gdzie normą było zjadanie 10mg clonazepamu i 800mg tramadolu dziennie, a na prawdę nie zauważyłem jakichkolwiek objawów ubocznych. Jestem albo bardzo wytrzymały, albo wiele osób ma skłonności hipochondryczne.
Miałem kumpla, który miał różne tiki nerwowe, brał długi czas benzo, ale jak się okazało te tiki były wywołane (może lepiej: pogłębiały się) dzięki lekom (benzosy, neuroleptyki, ssri) a dokładniej przez niedobory magnezu, które powstawały przez to, że gdy tiki się mu naprzykrzały dostawał kolejne leki, które wypłukiwały magnez, przez co po 3 latach kuracji mrugał jedną (!) powieką co 10s.
Uratowała go zdrowa dieta, a benzosy teraz tylko.. ćpa. Odkłada dzienne dawki, chodzi do kilku lekarzy i dzięki temu w dużej części na koszt państwa ma refundowane banie i do tego grupę inwalidzką z rentą ;)
Zazdroszczę mu nieraz.
CannaBeat pisze:Przede wszystkim paracetamol zażywany jest przeważnie w dawce 500mg - jakie benzo zjadamy choćby w dawce 10x mniejszej?
To jest wielki plus, jeżeli chodzi np. o wątrobę. Nie sądzę oczywiście, że 30g cukru szkodzi bardziej niż 1g arszeniku, ale chyba nie mam po co się tłumaczyć, bo każdy mnie rozumie.
CannaBeat pisze: Miałem w życiu kilka większych ciągów, gdzie normą było zjadanie 10mg clonazepamu i 800mg tramadolu dziennie, a na prawdę nie zauważyłem jakichkolwiek objawów ubocznych. Jestem albo bardzo wytrzymały, albo wiele osób ma skłonności hipochondryczne.
CannaBeat pisze: Miałem kumpla, który miał różne tiki nerwowe, brał długi czas benzo, ale jak się okazało te tiki były wywołane (może lepiej: pogłębiały się) dzięki lekom (benzosy, neuroleptyki, ssri) a dokładniej przez niedobory magnezu
Dobrze chociaż że ci Japońce rozkminili, że głównie narażone są kobiety. Zawsze to jakaś pociecha.
Napisz może coś więcej z czym masz największy problem, bo są też inne substancje.
Zależy ci na ćpaniu czy na leczeniu/normalnym funkcjonowaniu?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/narkotyki-i-euro.jpg)
Żeby nie dostać mandatu za piwo, próbował przekupić policjantów 70 euro i kokainą
Przyłapany na piciu piwa na peronie sopockiego dworca 33-latek, by nie dostać mandatu, zaoferował policjantom łapówkę: 70 euro i... kokainę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/marijuanabasic_0.jpg)
Medyczna marihuana. Przerwa tolerancyjna – prosty sposób, by konopie znów działały lepiej
Choć powszechnie uważa się, że jeśli dawka przestaje działać, należy ją zwiększyć – nie zawsze jest to właściwe podejście. U niektórych osób większa dawka działa wręcz odwrotnie, ponieważ ich organizm rozwinął zbyt wysoką tolerancję. Zwiększanie dawki może osłabić działanie terapeutyczne i zwiększyć koszty leczenia. Przerwa tolerancyjna (tzw. tolerance break) oraz zmniejszenie dawek po jej zakończeniu może zwiększyć korzyści terapeutyczne i obniżyć potrzebne ilości konopi nawet o 60%.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mikrodawkowanko.jpg)
Pierwsze takie badania obaliły popularny mit
Mikrodawki LSD zyskały popularność jako potencjalna metoda leczenia ADHD, ale najnowsze badanie kliniczne wykazało, że ich skuteczność nie przewyższa placebo. Choć wiele osób wierzyło w poprawę koncentracji i samopoczucia, naukowcy nie znaleźli na to dowodów.