TALK - Rozmowy [H]

[.M]

O tej rakotwórczości chyba ktoś coś wspomniał na hajpie, gdzieś mi się przewinęło, ale to raczej niesprawdzone. Cofam to, żeby nie rozpowszechniać (chyba że znajdę gdzieś o takim fakcie, to wkleję).
Jezusicku, przecież Ty nie jesteś gruby. Wiec z tym tyciem po GBL to może tymczasowe, a po kilku dniach waga wraca do normy?

[Syn Bozy]

Ostatnią butlę jak robiłem, w przeciągu miesiaca (nie piłem codziennie) przytyłem jakieś 4-5 kg które zgubiłem w kolejne jakieś 1,5 miesiąca zupełnie spontanicznie (po prostu wszedłem na wagę i "o, schudłem")

[baltazargabka]

mie wiem na ile to moze byc na ludzi przekladalne, ale polecam lektore badan na szczurach i myszach z dlugotrwalym podawaniem gbl. jest to chyba tez jedyne zrodlo z podanym sprawdzonym na zywym organizmie ld50.
http://www.ceri.com/q_v7n4q1.htm

[euzebiusz]

[quote="baltazargabka"]
mie wiem na ile to moze byc na ludzi przekladalne, ale polecam lektore badan na szczurach i myszach z dlugotrwalym podawaniem GBL. jest to chyba tez jedyne zrodlo z podanym sprawdzonym na zywym organizmie ld50.
http]

Dla tych co im się nie chcę / nie mogą - w telegraficznym skrócie - na podstawie badań na szczurach - wydłuża życie o dobre kilkanaście procent, zwiększa agresje u osobników płci męskiej, nie ma właściwości rakotwórczych.

[electrofreak]

główny skutek uboczny: dzień po gblaniu zjebany humor, paranoje, depresje, dziwne wkręty i psychozy

ale po ciągach nie miałem efektów odstawiennych

[Jedi]

[quote="electrofreak"]
główny skutek uboczny]

widzę, że nie tylko ja tak odbireram GBL-o-kaca. Mi do jakiejś 13-14 po poludniu ta depresyjka schodzi, Bywa dokulczliwa :/

[FreeOfMe]

Co do depresji i psychozy wlasnie dzisiaj to odczulem. Sadze, ze dlatego, iz zaczalem tego pic wiecej, bo bardziej spodobalo mi sie dzialnie odurzajace. A to bardzo bad, bo sie konczy powoli ;/ Wczoraj wypilem luzne 20 tylko xD

Dolozylem sie do faq informacja, ze gbl w wiekszych dawkach powoduje lekkie wypranie w sensie kac. Wczorajsze 4,5 uswiadomilo mi jak bardzo slowo lekkie bylo bledne... Najgorzej akurat jest, jak masz takie uczucie uciskania na mozgu, tak jakby ten chcial spuchnac, ale nie mogl. Sadzilem, ze kolejna dawka i mi przejdzie ("e tam, jedna dzialka i przejdzie" :D) ale tylko zamaskowalo. Piwo przyspiesza proces powrotu do normalnosci.

Kurde, szkoda tylko, ze wczoraj zasypiajac wywalilem sie na podloge i spalem w pozycji 'glowa 90' i jak wstalem to czulem jakbym mial kolnierz wbudowany w szyje. Placze do dzis... :)

Zauwazylem tez, ze im czesciej w ciagu dnia sobie polewasz to ciezej osiagnac uczucie 'ale jest mi zajebiscie'. Po ~2h jest to duzo prostsze, muzyka ma wtedy wiekszy wplyw na odczuwanie emocji. Przekonalem sie tez, ze na gblu ma sie rozkminy i czystsze myslenie, a w polaczeniu z trawa przemyslenia sie poteguja, dzialanie zmulajace nie jest takie silne jak mogloby sie wydawac, ale po takim miksie sen jest przeze mnie odbierany w kategorii 'fatalitus niedozniezus' Stan, w jakim znajduje sie czlowiek po przebudzeniu nie jest wart tej przyjemnosci. Nalezy poczekac az dzialanie THC minie.

Ogolnie po gblu sen to glupie rozwiazanie. Ja sie klade spac na 3h, bo wiem, ze sie obudze po takim czasie i nie bede mogl zasnac. Polewam sobie 2-2,5 i siedze przed kompem od 4 nad ranem do 10, czuje sie wyspany jakbym spal z 10, tylko ze lepiej, bo bez swoistego spierdolenia.

edit:
Stwierdzam iz twarz troche cpunieje po gieblu ;p Nie jest to co deks na fazie na szczescie. Podkrazone oczy od niewyspania ;D Mam nadzieje, ze bedzie schodzic szybciej niz mam nadzieje xD

Dokuczliwej depresji to ja nie mialem jeszcze, za to za stan depresyjny moge uwazac to, ze zrobilem sie po nim smutny na jakis czas.

[nvm]

Ostatnią butlę jak robiłem, w przeciągu miesiaca (nie piłem codziennie) przytyłem jakieś 4-5 kg które zgubiłem w kolejne jakieś 1,5 miesiąca zupełnie spontanicznie (po prostu wszedłem na wagę i "o, schudłem")

Gastro po gieblu, masa innych czynników zewnętrznych bazująca na trybie życia (częstotliwość posiłków, ich jakość, ilość etc.), indywidualne predyspozycje organizmu. Raczej w tym doszukiwałbym się przyczyny, niż w samej substancji. Możliwe że po prostu u Ciebie takie wahania wagi ciała są czymś zupełnie normalnym, jak to wyglądało w poprzednich latach? U mnie właśnie tak to wygląda, wystarczyło w jedne wakacje że pracowałem przy lodach, gofrach, a opona na brzuchu momentalnie urosła. Potem powrót na studia, częsty brak śniadania, obiad w godzinach wieczornych, i samo zeszło, bez szczególnego zwracania uwagi na tę kwestię. Dodaj do tego fakt, że jesteś młody, i organizm jest bardziej zmienny niż np. u 30-letniego faceta. ;)

Dla tych co im się nie chcę / nie mogą - w telegraficznym skrócie - na podstawie badań na szczurach - wydłuża życie o dobre kilkanaście procent, zwiększa agresje u osobników płci męskiej, nie ma właściwości rakotwórczych.

Ciekawy jest ten wniosek o agresji u mężczyzn, łącząc to z pląsającym się obok wątkiem o agresji po gblu. Może tamten temat nie ma wielu postów, ale do tej pory nie wypowiedziała się tam żadna kobieta. Przydałby się żeński punkt widzenia na tą kwestię.

[Syn Bozy]

U mnie w poprzednich latach wyglądało to tak, że za huja nigdy nie mogłem przytyć, zawsze jadłem góry jedzenia i waga bez zmian lub ze zmianami spadkowymi. Przybierać masę zacząłem dopiero przy sesjach gbl'owych

[gR33nZ]

cos mi swita ze gbl powoduje zwiekszanie wydzielania hormonu wzrostu..