Aha do tego jeszcze pije piwo. Przynajmniej 3-4 dziennie. Czy to jakos przy cpaniu pomaga, ma znaczenie? Kiedy poznac, że narkotyk przestaje działać? I to spanie niby z nudy....
Mi krew buzuje ale coraz bardziej ze złości!
Faithless pisze: No waśnie nie. Ćpun ćpunowi nie równy, zupełnie. Natomiast pojazdy jednego na drugiego odbywają się zazwyczaj w ironicznym kontekście, zresztą, co ja Ci będę tłumaczył.
piwko..no musi sie czyms dopieprzac..tolerancje na dany narkotyk pewnei ma wybitnie duza.
jak poznac?hmmmu zaawansowanego cpuna neikiedy ciezko cokolwiek wyczuc.taki czlek naprany wyglada normalniej niz jak jest trzezwy.
tyle spi?hmm..ja jak bralam to nei sypialam wogo le prawie,gdy nie byl,am naprana(np.brak towaru) to spalam calymi dniami byle tylko nie funkcjonowac na trzezwo i nie czuc sie chujowo.
co robic?ja zrezygnuje z leczenia -wypad z domu...na poczatek
moze niektorzy mnie zjada ze to drastyczne i wogole ale tylko kop w dupe mu pomoze.(jak zostanie w domku gdzie mu wygodnie to to sie nazya wspoluzaleznienie i pomagacie mu w dordze do nikad)-sad true...
Trzeźwość narko od 11 wrzesznia 2006
http://www.feta.blog.onet.pl
-...wie ze musi wejść na wieżę,od tego zależy jego życie i nie może,dotknięty lękiem wysokości...
Czy jest w ogóle możliwa taka przerwa przy "dawaniu w kanał"?
Jak poznać, że bierze non stop?
Hmm. Szukaj u niego wahań nastroju. Powiedzmy, że nagle jest miły dla wszystkich, energiczny, nakręcony. Później natomiast jest nagła zmiana- jest zmęczony, kładzie się- łapie go zwał prościej mówiąc.
Ale to nie świadczy, także bez pochopnych wniosków.
Mówisz, że wali IV. Sprawdzaj (dyskretnie), czy ma ślady po wkłuciach, czy mimo wysokiej temperatury nie chodzi w długim rękawku.
Aha do tego jeszcze pije piwo. Przynajmniej 3-4 dziennie.
jak lezy w łóżku jest nieprzyjemny, chamsko sie odzywa, uwagi, żeby wstał wyprowadzają go z równowagi
na podstawie snu dziennego mozna okreslic z jaką częstotliwością cpa....
tyle kopów w dupe miał - konflikt z prawem (podejrzany o handel kradzionym tel. i teraz kolejna prawda, że moze to faktycznie on?!), brak pracy, rozpad rodziny.... mało??!!
A dlaczego mieliby zjechać za wywalenie z domu? To najgorsze co mozna narkomanowi zrobić? A jaka jest inna mozliwość?
Faithless pisze:
Teraz, z racji wyrobionej tolerancji już pewnie ciężko.
Hmm. Szukaj u niego wahań nastroju. Powiedzmy, że nagle jest miły dla wszystkich, energiczny, nakręcony. Później natomiast jest nagła zmiana- jest zmęczony, kładzie się- łapie go zwał prościej mówiąc.
Mówisz, że wali IV. Sprawdzaj (dyskretnie), czy ma ślady po wkłuciach, czy mimo wysokiej temperatury nie chodzi w długim rękawku.
a dobrze zauważyłaś, jak cpun z ćpuna drwi i tego drugiego uważa za dno.
ja jestem dno den, w/g klasyfikacji. i naprawdę uwierz mi, że jak Twój brat nie podejmie decyzji samodzielnie, nie zauważy, że wynika to z jego potrzeby, a nie waszej to nic z leczenia nie będzie. piszę z autopsji. mnie rodzina na odwyk dała raz. pierwszy i ostatni. skutki były opłakane. po latach sie ogarnąłem sam. i bynajmniej nie przez to, że mnie wyrzucono z domu( a wyrzucono) że sięgnąłem dna( bo nigdy na nim nie byłem w tym potocznym znaczeniu, czyli bajzel, dworce itp). bo zrozumiałem że tak dlużej nie da rady.
dopóki brat tego nie pojmie, to wszystko co robicie, nawet w jak najlepszej wierze nie ma sensu. na etapie gdy ćpun nie rozumie, a tak bardzo chcecie mu pomóc, to najlepiej być w pokoju obok. mam nadzieję że rozumiecie aluzję. po prostu być. nie narzucać swoją wolę. nawet nie wiecie ile to daje. trzeba jednak też być stanowczym. nie dawać narkomanowi środków do brnięcia w nałóg. trzeba mu uzmysławiać na każdym kroku, jak bardzo w jego interesie jest to, by jak najszybciej zrozumiał potrzebę leczenia.
walka o uzależnionego człowieka jest bardzo ciężka.
pzdr i naprawdę życzę jak najlepiej. a przedew wszystkim cierpliwości. to najważniejsze. świętej cierpliwości
konsultacja ze mną zagraża życiu i zdrowiu
Janssen-Cilag powinien mnie dożywotnio sponsorować
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności
ja jestem dno den, w/g klasyfikacji
Obserwacja jego cyklu dobowego jest łatwa do interpretacji pod kątem brania amfy. Mówiłaś, że gdy ma pracę - chodzi nakręcony, wesoły, skory do działania; bez pracy siedzi w domu z amotywacją totalną. Chyba widzisz czynniki które to kształtują? Gdy jest praca, musi się pobudzić, bo wiecznie zamulony nie może iść robić. Może zauważyłaś, czy w trakcie wykonywania zlecenia, mimo ciężkiej pracy jest miły dla innych itp?
Piwo pojawia się jako drugi narkotyk, zresztą nic dziwnego, siedząc bezproduktywnie w domu i wciągając amfę możnaby było wybuchnąć z bezproduktywności. Tymbardziej że może mu się trudno zasypiać, a piwo w tym pomaga.
Najważniejsze, to żebyś po czytaniu tych informacji nie chwaliła mu się nimi, on jako zawodowiec ;p zawsze będzie uważał że nic/mało wiesz na ten temat, tymbardziej jak się dowie że 'czytałaś to na jakimś forum' (chyba że zna hyperreala) ;) wszystkie te informacje musisz wykorzystywać po cichu. Fakt smutny jest jednak taki - o czym pisał oxan i inni - że dopóki do niego nie dotrze załość sytuacji, nic nie zrobi i nikt mu nie pomoże. Wg mnie tylko namiastka pięknego życia (nowa/była kobieta? praca?) jest w stanie dać mu minimum ambicji i motywacji do działania.
może to trochę okrutne ale ja na miejscu twojej matki wyrzucił bym go z domu, po prostu. to że dostał już w życiu nie raz kopa w dupe niczego nie zmienia. Ma 30 lat a jest głupszy od niejednego nastolatka jeżeli szuka wybawienia w braniu spida w kanał. jeżeli jeszcze nie ma kamienia na nerkach, wątroba mu nie spuchła do takich rozmiarów żeby przeszkadzała w poruszaniu się, jeśli nie boli go serce tak bardzo żeby nie mógł oddychać to jest kurewskim szczęściarzem. Jak przeżyje zapaść (ja jedną przeżyłem!) to zapewniam cię że odechce mu się ćpania. Jeśli jednak już miał takie dolegliwości a mimo tego dalej ćpa tak intensywnie to z mojej strony krzyż na drogę i życze mu powodzenia w dalszym życiu.
A dla ciebie wyrazy współczucia, wiem jak to jest kiedy ktoś bliski robi sobie krzywdę biorąc narkotyki i nie chce dać sobie pomóc :(
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/paczkomatdomeyki.jpg)
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"
Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sun16_1.jpg)
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty
Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.