No więc ehm... Czy to normalne po lekach SSRI, że świat wydaje się nierealny, jak ze snu, za szybą, oraz to okropne uczucie, że zmieniasz się w kogoś innego, obcego? U mnie doszło do tego, że pociąłem się, bo... nie wiedziałem czy jeszcze żyję i chciałem COŚ poczuć]
wiesz kurwa ile hajsu niektórzy ludzie muszą płacić aby mieć takie jazdy, a ty narzekasz jak masz je za darmo ;]
nie napisałeś ile czasu zażywasz antydepresanta, przez pierwsze 2 tygodnie mogą wystąpić takie popierdolone efekty uboczne. Poi 2 tygodniach (najdłużej) powinny ustąpić. Nieśli nie ustąpią to warto iść do doktorka na skargę i po inny lek.
No chyba że te chore akcje sa naprawdę bardzo intensywne, wtedy lepiej od razu odstawić lub chociaż zmniejszyć dawkę leku. lepsze to niż ześwirować.
Na pocieszenie powiem ci ze te osoby które mają ciężkie efekty uboczne na początku brania leku, to później na odwrót są zadowolone bo lek na nich działa wyjątkowo dobrze.
ksionc pisze: wiesz kurwa ile hajsu niektórzy ludzie muszą płacić aby mieć takie jazdy, a ty narzekasz jak masz je za darmo ;]
aree1987 pisze: wolfik_zg Wole być tym kimś i przeżyć życie które mam tylko jedno w miarę "szczęśliwie". Niż żyjąc ciągle w strachu przed ludźmi, depresją, poczuciem, że nic nie ma sensu, ale też będąc wrażliwym na sztukę, też kimś wyjątkowym. Co mi po tym jeśli nie potrafię się tym podzielić? Człowiek jest istotą stadną stworzoną do życia w grupie. Może się spłycę? Pewnie tak, ale może wtedy ktoś prędzej mnie zrozumie, a ja zrozumie innych ludzi. SSRI to oszukiwanie siebie? Może i tak, ale coś za coś. Nie można mieć wszystkiego.
gynoid pisze: ...i wolfik_zg jakie zmiany odczuwacie? Ja raczej nie czuję, że przestaję być sobą.
Moje trzymiesięczne, traumatyczne doświadczenie z SSRI zakończyłem trzy lata temu. W wyniku tej "terapii" teraz mówię to, co po pierwszym kwasie tylko w totalnie złym znaczeniu tj. - Już nigdy nic nie będzie takie jak przedtem.
Staram się powoli zdrowieć. Zaczynam znowu odczuwać i staram się na powrót pojąć świat.
P.S.
Każda prostytutka tłumaczy się słowy: "Coś za coś".
Poraz kolejny twierdzę, że albo jestem tu (na świecie) omyłkowo, albo urodziłem się od kilku do kilkuset tysięcy lat za wcześnie.
Trudne Dziecko Hofmanna mnie szuka.
gynoid pisze: jakie zmiany odczuwacie? Ja raczej nie czuję, że przestaję być sobą.
again and again
aree1987 pisze: Próbowałaś się rozpłakać? ;)
Nie czuję się jakoś niezdrowo i wiecznie szczęśliwa. Może i odbija mi czasem, ale naprawdę - nie czuję się jak naćpana.
Próbowałam się nie popłakać i mi nie wyszło.
niemozliwe, wybrakowane gynoidy nie maja tej funkcji!
Możesz się odpieprzyć? Zdołujesz mnie i zacznę wylewać tutaj swoje żale. Chcesz tego?
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Korea Południowa: Torebki wyglądające jak herbata wypływają na plaży. W środku narkotyki
Ketamina w torebkach przypominających herbatę - takie pakunki znajdują na plaży mieszkańcy południowokoreańskiej wyspy Jeju. Władze ostrzegają, aby ich nie dotykać i nie otwierać, a także informować policję.
Publikacja: ręczny system do wykrywania MDMA
Komunikat Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie.
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.