Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
burek123:
ja najwięcej nie spałem prawie 5 calutkich nocy i dni i szmery na bani powstałe w wyniku spida i niespania to trzeba przeżyć samemu bo tego sie nie da opisać co sobie potrafi człowiek wkręcać, paranoje, a o zwidach, i róznego rodzaju mgiełek, plamek, kobr nie wspomne. aha i chudnięcie "dosłownie" w oczach, i krzywy ryj. ręce jak jagody.
Objawy jak burek... wkesle policzki opochnieta i obolala morda od krecenia szczena to co mi sie upierdalalo w bani to tylko ja wiem najbardziej urojenie i paranoje sie nasilaly po przyjeciu bucha bylem wtedy mlodszy o 4 lata ;) chodzilem taki zryty ze czulem potrzebe odosobnienia od ludzi ktorzy nie cpali... ciagle mi sie wydawalo ze sie wszyscy na mnie patrza krzywo jakos... jak w nocy szedlem ciagle cos mi przed oczami migalo raz nawet patrze idzie jakas ekipka w moja strone ide dalej prosto i nikogo nie bylo...czesto patrzenie w jedno miejsce i kmina czy cos tam jest czy nie ma zamiast isc sprawdzic i miec to z glowy totalne pierdoleniecie... ogolnie takie zrycie czachy ze nie polecam nie chce przzywac tego drugi raz bo to glupota i pierdolenie sobie psychy i zdrowia...poprostu hardcore ;)
Zamiast walic meetingi i sobie czache ryc polecam latac na fetce od rana i w pozniejszycg godzinach juz nie przyjmowac a pod wieczor piwko jointy jakies i spac do domciu...tak mozna o wiele dluzej w moim przypadku trawalo to z 8 miechow dzien w dzien po czym wazylem 50 kg i gdy szedlem gdzies na miasto czy na inny dluzszy dystans to musialem sobie robic przystanki bo mnie cos po prawej stronie w brzuchu napierdalalo i sciskalo. Wtedy juz odstawilem wladka i juz nie mam takich wypierdolek jak kiedys nie dziala juz na mnie tak feta albo juz nie ma takiej fety :) pozdro ;) wpierdalacjie ale z umiarem ;)
jak najwicej walic futra i puzniej całe nocki ostro sie pierdolic
jak najwicej walic futra i puzniej całe nocki ostro sie pierdolic
jak najwicej walic futra i puzniej całe nocki ostro sie pierdolic
gdzie mieszkasz kochaniutka mam pól siatki na chacie ,starczy żeby cie poruchać
Na początku fukałam miesiąc dzień w dzień, rano i wieczorem. Ilości minimalne, żeby tylko pobudziły i lekko poprawiły humor. W nocy ok. 2-4 po dwóch piwkach bez problemu zasypiałam. Tylko ręce i nogi miałam zimne, mimo że było upalne lato.
Problemy zaczęły się, jak przestałam czuć euforyczne działanie fuki. Wtedy wciągałam kreskę, potem drugą, trzecią, w końcu grama - i niby nic nie czułam, ale nie mogłam zasnąć przez dobę czy dwie. Po drodze oczywiście imprezy, alkohol, ale nawet po nim ciężko było zasnąć. I najgorsze były momenty, jak byłam już wymęczona psychicznie, chciałam zasnąć, a nie mogłam. Zupełny bezmózg.
Jakieś omamy słuchowe czy wzrokowe (które lubiłam...), ale paranoi raczej brak. Raz tylko taka lekka i krótka, na dwudniowej zwale, dropszeniu i zjaraniu.
Poważniejsze dolegliwości żołądkowe pojawiały się kiedy fukałam i próbowałam to przepić dużą ilością wódki (raz chyba nawet "podziurawiłam" sobie żołądek).
Jeden znajomy mi wpierał, że zaliczył 2 tygodnie bez spania :nuts:
gynoid pisze: Jeden znajomy mi wpierał, że zaliczył 2 tygodnie bez spania :nuts:
Swoją drogą to ja nie rozumiem takiego ćpania. Źle się czuję już po dwóch dobach niespania.
I wszytskim odradzam takie ciagi to glupota. Po ok 5-7 nocach jak wskazują badania zaczyna sie apoptoza neuronów w mózgu ( tych które są najsilniej pobudzane). Po takim ciagu jest silna deprecha spi sie tydzien a senność utrzymuje sie ok 2 miesiecy do poł roku , zaburzenia pamieci, trwale zwiększenie sie ilosci błedów podczas pisania pzrestawianie liter łaczenie wyrazół etc. Co pewnie latwoe zauwarzyć w moich postach. Czesc z nich poprawiam ale nie ma sily do wszytskich. W usa podczas kokainowego ciagu ktoś ponoć nie spal 37 dni chyba to jest nieoficjalny rekord swiata.
Mam zrypany ośrodek przyjemnosci w mózgu niestety przez te jazdy na amfie :( Dlatego odradzam wszytskim bicie rekordów.
Zeczywiscie po pewnym czasie brania fety robi sie coś takiego dziwnego ze bez niej nie mozna zasnać ja nigdy tego nie mialem ale znalem osobe która po 250 - 40 0 mg do zylnie poprostu odpadała nieprzytomna zasypiala. Mozliwe ze to jakiś efekt niedotlenienia mozgu amfeatmina kompleksuje zelazo z hemoglobiny nieprzenosi ono wtedy tlenu. Możliwe iż niektórzy ludzie sa szczególni wrazliwi na ten efekt. I gdy ilośc hemoglobiny spadnie na skutek zlego odrzywaniani sie czy anemii polekowej to tak sie wtedy dzieje
orlan a co z tym ośrodkiem przyjemności? Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że ja też sobie coś zepsułam, ale nie wiem czym, gdzie i kiedy. Po prostu od jakiegoś czasu, że fuka mnie nie kopie tak jak kiedyś (zero euforii), piguły tylko schizują... To o to chodzi? Da się to jakoś zregenerować?
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Ks. Krystian na celowniku służb. Była już pigułka gwałtu, koka dla ubogich i śmierć znajomego
Nowe informacje w sprawie księdza Krystiana K. z Sosnowca oskarżonego o posiadanie narkotyków i nieumyślne spowodowanie śmierci 21-latka. W minioną niedzielę (12 października) duchowny został wylegitymowany przez patrol policji w Katowicach. Miał przy sobie podejrzaną substancję. Śledczy badają, czy nie jest ona zakazana. Jakub Jagoda, zastępca prokuratura rejonowego Katowice Północ, poinformował "Fakt" o okolicznościach sprawy księdza Krystiana.
15 lat niechcianych badań. A teraz nowa rewolucja w psychiatrii
Specjalista z Wielkiej Brytanii nie ma wątpliwości, że jesteśmy świadkami nowej rewolucji w psychiatrii. Psychodeliki, jak psylocybina i MDMA, zdobywają coraz większe zainteresowanie naukowców w leczeniu depresji i innych zaburzeń psychicznych.
Jak starzeć się wolniej? Odpowiedź tkwi w... grzybach halucynogennych
Badacze z Uniwersytetu Emory w stanie Georgia odkryli zaskakujące właściwości psylocyny – aktywnego metabolitu psylocybiny – które mogą mieć wpływ na spowolnienie procesów starzenia.
