TALK - Rozmowy [H]

[Syn Bozy]

najlepszy wybór

[pilleater]

Tak kuźwa! Natura, ptaszki, chmurki... ogień w składzie fajerwerków! DF/LSD/Psylocybina i inne z górnej półki psychodeliki najpiękniej działają gdzieś w plenerze out of świat z betonu. Jakieś dyskoteki itd moim zdaniem to pigułowe wkręty, ewentualnie skreskowane lub spalone ;)

A co do przypałów... Wjechała mi ważka, siedziałem sam w chacie, słuchałem muzy, czytałem H... Miał dryndnąć kumpel i gdy tel dzwonił machinalnie odebrałem. Po krótkiej chwili zorientowałem się, że dzwoni babka. Ma-sa-kra!!! Ledwo się dogadałem i powiedziałem, że mnie obudziła Miałem taki kurwa sajgon w głowie aż ledwo się dogadywałem ;]

[CannaBeat]

Gadanie - główny problem to pamięć krótkotrwała, czyli zlepianie zdań.
Oczy - duże źrenice i być może jeszcze lekko błyszczące się, ale nie dam sobie chuja obciąć, bo patrząc się do lustra na fazie nie wiele zobaczymy rzeczy takich jakich są w rzeczywistości.
Umysł - rozkminki, zamyślanie się często, swój świat, ale umysł czystszy o wiele bardziej niż po DXM.

[CosmoDo]

Ja zawsze po Dragonie mam błyszczące , wielkie oczy i czerwonawą twarz . W towarzystwie jestem raczej spokojny i załącza mi się nieufnośc i podejżliwość . Bardzo fajnie analizuje sie trzeźwych pod wpływem . Widać wszystko jak na dłoni . Po dragonie mam też dziwny tryb myślowy typu :" ale mnie wkurwia to , że jutro muszę np. iśc do pracy " , a za chwilę pojawia się myśl : " a w sumie to nawet fajnie będzie sobie tam pójść " > Tego typu skrajne stwierdzenia moga się przeplatać w njieskończonośc , także lepiej podziwiać , słuchac muzyki , niz dyskutować , bo żadnych stwierdzeń się nie utrzymasz .

[pokolenie Ł.K.]

e tam, ja sobie niniejszym wtrzachnę barszcz szczawiowy i tyle.

[MrMeth]

Bawienie sie w stwierdzanie faktow "jak to jest po X" (gdzie X jest psychodelikiem) nie ma najmniejszego sensu. Kazdy reaguje inaczej, nawet jak wydaje Ci sie ze Twoj kompan podczas wyprawy przezywa dokladnie to samo - wydaje Ci sie. I jemu tez wydaje sie ze czuje to co Ty.

[pilleater]

Po ważkach jestem również czerwony i przez to nie nadaję się do przebywania w towarzystwie nie-teges. Co prawda zachować się potrafię i pogadam także, ale pełno różnych czasem kosmatych myśli lubi się przewijać przez mózg. Tak ogólnie małe dawki 1/2 czy 1/3 na dobrą sprawę przy odpowiednich s&s oraz mając poukładane powinno dać radę :P Wszystko zależy od ludzia co je, oraz gdzie je...

[5r>-]

dokładnie pillu.
Ja wczoraj zarzuciłem z koleszką po pół i ni stąd ni zowąd wylądowaliśmy w akademcu na takiej bibie, że o jaa... Wszyscy byli poprzebierani, wóda jak to wóda się lała i strach było tam nie pić. Psychodela na maxa mj i alko wszelakiej maści. Na początku troszkę bałem się pić, bo miałem po calaku niezłego chomika w bebechu, ale o dziwo ladnie się przyjmowało, a później bez spoi nawet piłem huuhh balet nieziemski
A za chwilke znowu kartonik pójdzie

[idn]

po grzyba marnujesz kartona? nie ma chuja, żeby po jednym dniu, nawet jeśli zjadłeś tylko pół kartona, zregenerowała Ci się serotonina.

[5r>-]

E tam od razu marnujesz. Szybka kmina poszła i w sumie nie żałuję, bo mogę wreszcie małą 'przerwę' zrobić jeśli o dfa chodzi
Czas na coś innego :-D