Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 36 • Strona 2 z 4
  • 15 / / 0
Nieprzeczytany post autor: dxxm »
ja niepale zielska bo biore seronil to mnie trzyma ,bez leczenia bym jaral dalej ale podobno mozna dostac raka watroby
When you dream there are no rules, people can fly,
anything can happen. Astral Projection
  • 40 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: QbaQ »
ja miałem bardzo długie przerwy w paleniu. Od września '06 do czerwca '07 nic, w wakacje kilkanaście razy, przerwa od października do grudnia. Teraz planuje w ferie zimowe i znowu przerwa do czerwca. Kiedyś paliłem średnio 2/3x w tyg. Stwierdziłem, że mam przez to słabszą pamięć i koncentracje, może jestem wyjątkiem, ale palenie tak na mnie działa. Mimo wszystkich pozytywów Zioła wole mieć coś życia oprócz dragów ;) Aczkolwiek nigdy nie zamierzam przestać palić zupełnie ;)
Uwaga! Użytkownik QbaQ nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 273 / 1 / 0
jak ktos tam ktos u gory, nie mam zamiaru rzucac, nawet jako starzec, a jak nie bedzie bletek to skrece z serwetek. tzn, kiedys planuje ograniczyc, wiadomo, dojdzie masa spraw na glowie, mimo zaburzonych ambicji cele zyciowe pozostaja, a to ciagle jaranie w takim tepie i czestotliwosci jak teraz mogloby to kurewsko utrudnic, w koncu srednia, powiedzmy : paru razy w kazdy z plus minus 4-ech dni w tygodniu robi swoje

fakt ze czeste jaranie ma mase wad, ale lubisz to sie bawisz, jednak kiedys trzeba przystopowac, moze i nawet b. mocno przystopowac, ale mysle ze nie powinienem miec z tym wielkiego problemu, choc jak narazie w przerwach nie mam sie czym chwalic, gora kwestie tygodni, to robie je ot tak, bez narzucania ich sobie, i w pewnym stopniu czuje roznice w swiezosci umyslu na dzien po, w porownaniu chocby z tydzien po

a ty tam wyzej, QbaQ, nie jestes wyjatkiem, to dosc pospolite :)
  • 134 / / 0
Nieprzeczytany post autor: lechu91 »
sdfsdf
Ostatnio zmieniony 12 stycznia 2009 przez lechu91, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 157 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Dr.Evil »
do 2 poastow powyzej.... janie raz dzinnie to nie jest duzo.... w niczym nieprzeszkadza raczej.... co innego jak sie jest cczesciej ziaranym niz trzezwym. Ja jestem 3/4 dnia ziarny od ostatnich paru tyg i jedyne co mi preszkadza to wstawanie zrana i czasem bole brzucha z rana
Destination Unknown
  • 273 / 1 / 0
lol, kurwa, stary, wlasnie pisze powyzej ze nie raz dziennie a pare razy w kazdy z ujebanych dni, czytaj uwaznie, bo przez dzisiejszy dzien zaczynam nabierac zdania ze 3/4 userni hypka nie potrafi poprawnie interpretowac postow, no chyba ze zastosowalem dla ciebie zbyt skomplikowana konstrukcje zdania ...

jak w jakis dzien jaram to zwykle nie konczy sie na razie, powiedzialbym ze takie 3/4 zbakanego dnia tez zdarza mi sie delikatnie mowiac nie od swieta, choc tak srednio pale dwa, moze trzy razy w dniu, czesto o roznych porach przez co jakby nie patrzec caly dzien jest albo na zpizganiu albo zamulce, zatem stan lekko kolidujacy z obowiazkami itd :)

inna sprawa, ze po prostu nie mowilem tylko o utrudnianiu zycia przez mj przez pryzmat bycia spalonym . chodzilo mi tez, a moze i glownie, o zycie na trzezwo i pozostalosci po czestym jaraniu w ostatnich dniach, tygodniach, takie jak : syndrom amotywacyjny, brak swiezosci umyslu, i tak daalej
  • 1736 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mr.LaTacha »
nigdy nie rzuce zioła.

mogę przestać teraz palić i nie palić do końca życia ale nie będzie to rzucenie tylko raczej "niemożność" zapalenia.
Wiadomo, w życiu są ważniejsze rzeczy niż bycie spizganym. Niby wszyscy to rozumieją, ale tak na prawdę dochodzi to dopiero do człowieka po pewnym czasie. W pewnych sprawach nie ma kompromisów, a nawet jeśli wydaje się nam, że są to na nich tracimy.
ni
I to nie prawda, że po 2 czy nawet 4 tygodniach niepalenia jest wszystko GITES. Jest prawie GIT, ale subtelna różnica pozostaje. Oczywiście tyczy sie to osób które jarały regularnie, stosunkowo często i przez dłuższy okres czasu (liczony minimalnie w miesiącach, a najlepiej w latach). Zanim organizm całkowicie oczyści się z THC mija podobno minimalnie pół roku. To tak samo jak z OMEGA3, działają ale dopiero po 3-4 miesiącach używania.
Z drugiej strony jak ktoś kto zaczynał palić w wieku powiedzmy 16 lat i palił do 18 roku życia ma stwierdzić, że teraz już funkcjonuje w 100% normalnie, trzeźwo i THC w żadnym stopniu (nawet tyci tyci) nie wpływa na jego sposób myślenia czy postrzegania świata? Nie za bardzo wiadomo jak bysmy funkcjonowali gdybyśmy nigdy nie palili.
Ja jestem tego bardzo ciekawy. Robie sobie przerwę przynajmniej 5 miesięczną, żeby zobaczyć jak to jest być w 99,999% trzeźwym.

Znajomy przestał palić wcześniej niż ja. Po miesiącu niepalenia odczuwał skutki "rzucania".

Oczywiście my tutaj przeżywamy że skutki, że wpływa itd i to wyolbrzymiamy. Ciężko jest przedstawić na forum sytuacje nie wyolbrzymiając pewnych rzeczy. Tak na prawdę to nie robią one prawie zadnej różnicy w życiu i moje życie teraz gdy nie pale wygląda identycznie jak wtedy kiedy paliłem. No może w 95% identycznie.

Gdybym zaczął wpierdalać codziennie kebaba na śniadanie i kolacje to moje życie bardziej by się zmieniło i zauważyłbym większe tego efekty (pierdy, tłuszcz, jebanie z ryja itd hehehe)... ;)

pozdro
Piotrek uczy, Piotrek radzi, Piotrek nigdy Cie nie zdradzi!
  • 3523 / 51 / 0
Nieprzeczytany post autor: WildMonkey »
dużo ruchu pomaga się oczyścić, ale ja nie zauważyłem różnicy po tygodniowym detoksie od tego 3 mieisecznego. Myślę, że powrót do normalności jest uwarunkowany osobniczo, ale ja nie rzucam palenia. Za bardzo to lubię, pozdro palacze!!!!
GG 11510053
Piszcie kiedykolwiek

Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
  • 1736 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mr.LaTacha »
Wpływ THC na obróbkę sygnałów w lipidowej błonie komórkowej i jej receptorach.

hyperreal.info/node/2212 pisze:
Receptory

Podobnie jak klucz do zamka, cząsteczka THC wpasowuje się w to, co naukowcy nazywali kiedyś receptorami kannabinolowymi. Określane są często w literaturze jako CB1 and CB2 (kannabinolowe receptory typu 1 i typu 2). Receptory te obficie występują w różnych miejscach mózgu, najgęściej w obszarach odpowiedzialnych za pamięć, procesy poznawcze (kognicję) i koordynację motoryczną (sterowanie np równowagą ciała). Centra te zlokalizowane są w obszarach znanych jako móżdżek (cerebellum), hippokamp, podwzgórze (hypothalamus) i jądra podstawy (basal ganglia). Dla ludzi nauki, zafascynowanych efektami działania gandzi (ma się rozumieć na zwierzętach i pacjentach ;) - podszum ) , receptory te są punktami wyjściowymi do dalszych badań nad neurochemią thc i terapeutycznymi właściwościami marihuany.

Od parunastu lat naukowców zadziwiała obecność receptorów THC w naszych mózgach. Czemu ewolucja lub Bóg miałyby tam lokować te złożone białkowo-wodorowęglowe twory? Czy tylko po to, byśmy mogli się skuć zielonym za 30 złotych?

Próbowano rozstrzygnąć, dla jakich innych substancji miejscem docelowym są receptory anandamidowe, czy są to hormony czy też może neurotransmitery.

Równolegle z badaniem nad receptorami dla THC badacze opisali endogenny ligand (w języku angielskim]; są pochodnymi kwasów tłuszczowych (obecnych np w maśle), a ich imiona to AEA i 2AG. Okazało się, że to dla nich właśnie miejscem docelowym są receptory do których przyłącza się THC, a nie dla samego THC. Hyperreal nie dysponuje danymi, ilu naukowców zawiodło sie po zgrokowaniu tego faktu.

Anandamidy biorą udział w licznych fizjologicznych procesach włącznie z modulacją bólu, kordynacją ruchową, równowagą ciała, odczuwaniem przyjemności, zyskiwaniem wprawy w czynnościach manualnych, nauką i zapamiętywaniem.

[Modulacja- najprostszym przykładem jest np modulacja nateżenia strumienia wody z kranu za pomocą kręcenia kurkiem. na "wyjściu" otrzymamy efekt działania obu. Dla neuronu jednak charakterystyczne jest to że, kontynuując przykład zlewu, spływa doń wiele substancji modulujacych naraz, w różnych ilościach i o różnych właściwościach, bo jedne mogą osłabiać działanie drugich, drugie zaś wzmacniać działanie trzecich, których z kolei skuteczność zależy od, oczywista, ilości, lub np śladowej obecności czwartych - mimo, że docierające do niego sygnały mają charakter zerojedynkowy reakcja takiego systemu jest więc złożona, zupełnie jak komputera z Windows]

schemat neurochemicznego działania THC
schemat efektów wpływu THC na obróbkę sygnałów w lipidowej błonie komórkowej i jej receptorach. model błony [membrane] bazuje na publikacji Singer S.J. & Nicholson G.L., Science, 175,723, 1972; opisanej przez nich jako "dwuwymiarowy układ spolaryzowanych lipidów i struktur białkowych" [two dimensional solutions of oriented lipids and globular proteins]. Receptor acetylocholinowy oparty na modelu z prac autorstwa Kandel R and Schwartz J.H., Principles of Neurosciences, p.183, Appleton and Lange, 1991. receptor G-proteinowy wg Aronstam R. in Anesthetic, Biologic Foundations, p.45. Tony Yaksh ed. Lippincott 1997
Ludzie zajmujący się badaniami nad działaniem THC na mózg są zafascynowani przyszłymi możliwościami jakie daje wykorzystanie tych procesów do celów medycznych. "Nie znamy oczywiście wszystkich ogniw łancucha procesów i prawdopodobnie nie wszystkie badane cząsteczki zostały zidentyfikowane," rzekł Billy Martin z wydziału farmakologii i toksykologii z Commonwealth University w mieście Richmond w stanie Virginia. "Jesteśmy jednak na dobrej drodze, indentyfikując scieżki po jakich przebiega metabolizm kannabinoidów w modulacji bólu, koordynacji ruchowej, przekazywania sygnałów z organów wewnętrznych i innych procesach."

THC, substancja wykazująca w pewnym stopniu właściwości przeciwbólowe, wślizga się do warstwy lipidowej (czyli tłuszczowej; błona komórkowa zbudowana jest z tłuszczy a THC mając "tłuste" właściwości, "dobrze się czuje" w tłuszczach) o miąszości dwóch cząsteczek, która otacza komórkę. Zmienia tym samym właściwości tej błony, w której zagłębione są fosfolipaza [phospholipase] i acetylotransferaza [acyltransferase]. Enzymy te regulują proces biosyntezy cząsteczek lipidów, które biorą udział w transmisji sygnałów chemicznych a powstają z kwasu arachidynowego [arachidonic acid] i jego pochodnych eikozanoidów [eicosanoids], jak np arachidonyl etanolamidu [ethanolamide arachidonyl] (AEA) i dwugliceroli arachidonylu [arachidonyl diglycerol] (2AG). Od obecności tych substancji zależy konfiguracja (jeden alternatywnych kształtów jakie może przyjąć cząsteczka, ułożenie) białka typu G.

AEA i 2AG są naturalnymi lipidami "pasującymi" do heterotrymerycznej (? - p@H składającej się z kilku rodzajów wielokrotnie powtórzonych modułów, merów - agquarx) cząsteczki białka typu G [heterotrimeric - trzy różne moduły, powtórzone wielokrotnie - agquarx] i działają jako regulatory tego białka zmieniając jego konfigurację. THC, przenikając do podwójnej warstwy lipidowej wiąże sie z tym samym receptorem, a ponieważ robi to podobnie, jak AEA lub 2AG, działa jako "bloker" G-białka i tym samym wyłączając ze swej roli AEA lub 2AG ("konkuruje" z nimi, utrudniając ich przyłączenie). THC zmienia, w allosterycznym stylu (tego też nie potrafię wyjaśnić - p@H THC, po przyłączeniu do G powoduje zmiane jego kształtu w przestrzeni, przez co białko to zmienia swoje właściwości - po odłączeniu THC, białko wraca do poprzedniej konfiguracji), odpowiedzi receptorów neurotransmiterów i neuromodulatorów, między innymi tych opiatowych, NMDA (N-metyl-D-asparaginowych), 5-HT (5-hydroksytryptofanowych) i beta. THC wygłusza receptor acetylcholinowomuskarynowy [muscarinic acetylcholine] (istotne zmiany receptora acetycholinowego mogą zmieniać przepływność [gating] kanału kationy Na+/K+), i wyczula receptor GABA. (O roli kanału Na+/K+ dowiesz się więcej w artykule BHP ekstazy na H lub z polskiego netu)

Wszystkie te procesy łącznie naukowcy wiążą ze zmianami w funkcjonowaniu synaps, gamet (plemniczki i jajeczka), gonad (to co produkuje plemniczki i jajeczka) i krwinek (to co dostarcza tlen temu co produkuje plemniczki i jajeczka - agquarx). Z powodu złożoności tych procesów, nie sposób oddzielić terapeutycznych skutków działania THC od pozostałych skutków jego działania na organizm. Proponuje się jednak wykorzystanie w medycynie mechanizmu transportu sygnałów między białkowymi receptorami G, enzymami i receptorami neurotransmiterów.

Natura wyżej wymienionych procesów została w zasadzie wyjaśniona. AEA i 2AG są lipidowymi "kluczami" które wiążąc się z białkowymi receptorami G regulują przepływ informacji. Nie są one "endogennymi kannabinoidami", i lepiej je nazywać ARACHIDONOIDAMI ["arachidonoids"]. Interakcja tych ligandów z wszędobylskimi receptorami G-białkowymi owocuje konwersją sygnałów o charakterze binarnym na sygnały analogowe. Zauważcie, drodzy czytelnicy Hyperreala, że receptor Arachidonyletanolamidowy AEA a położony jest wewnątrz błony komórkowej. Receptory neurotransmitterów zaś ulokowane są na pozamembranowej powierzchni G-białek. Tłumaczy to allosteryczne (? - p@H prawdopodobnie THC podłączając się do G-białka powoduje, że to zmienia kształt i część do której przyłączają się neurotransmitery chowa się wgłąb błony, neurotransmitery, jako prawdziwi arystokraci nie będą się przecież pchać między lipidowy plebs - agquarx) działanie THC lub AEA na receptory neurotransmiterów ulokowanych w cząsteczkach G-białkowych.
Ostatnio zmieniony 11 stycznia 2008 przez Mr.LaTacha, łącznie zmieniany 2 razy.
Piotrek uczy, Piotrek radzi, Piotrek nigdy Cie nie zdradzi!
  • 6 / / 0
Nieprzeczytany post autor: poka »
Ja nigdy nie rzucałam.
Nie czuję potrzeby.
Zeszły rok '07 paliłam (wg mnie) za dużo i za często.
Jakoś po sylwestrze, stwierdziłam, że nie chcę tyle palić, bo nie sprawia mi to 'radochy' :) . Trochę coś a'la postanowienie. Tyle, że samo z siebie przyszło.
Teraz palę o wiele mniej. Raz, dwa w tyg. jak mam ochotę, czas i pieniądze. I jest mi z tym zajebiście.

Zgadzam się z kimś powyżej, że trawa nie jest 'drugiem do ćpania' (jeśli jest narkotykiem, różnie każdy sobie tam uważa), ma służyć relaksowi, zabawie a nie jak to z jakiejś elo piosenki 'jak nie zapale to się kurwa uduszę!'
wsłuchać się w kamień, pogadać z drzewem i z każdym bogiem być bardzo blisko.
ODPOWIEDZ
Posty: 36 • Strona 2 z 4
Newsy
[img]
Rozbita grupa narkotykowa. Marcin K. odpowie za handel heroiną i kokainą wartą miliony

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku stanie mężczyzna oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się międzynarodowym obrotem heroiną i kokainą oraz praniem pieniędzy. Śledztwo w tej sprawie, pod nadzorem prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, prowadzili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w Gdańsku.

[img]
Używanie marihuany znacznie zwiększa ryzyko śmierci. „Byli młodzi i nie mieli wcześniejszych chorób

Regularne używanie marihuany może niemal podwoić ryzyko śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych – wynika z najnowszej metaanalizy danych medycznych obejmujących blisko 200 milionów osób w wieku od 19 do 59 lat. Niepokoi fakt, że dotyczy ono również młodych osób, które do tej pory uważano za mniej narażone na takie zagrożenia.

[img]
Marynarka wojenna Salwadoru skonfiskowała ponad 6 ton kokainy

Prezydent Salwadoru, Nayib Bukele, ogłosił w piątek przejęcie 6,3 tony kokainy i aresztowanie 17 podejrzanych handlarzy narkotyków podczas czterech „bezprecedensowych” operacji marynarki wojennej kraju na Oceanie Spokojnym.