Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
Czy odczuwasz negatywne skutki palenia maihuany?
Nie, absolutnie żadnych
133
13%
Niewielkie i przechodzą po jakimś czasie od palenia
387
37%
Nie przechodzą, ale są niewielkie i mi nie przeszkadzają. Ganja daje mi więcej dobrego niż złego
135
13%
Nie przechodzą, przeszkadzają
41
4%
Tracę wątek, nie mogę się skoncentrować, nic mi sie nie chce
200
19%
Łapie doły i paranoje, mam zryty łeb, zamknijcie mnie!
140
14%

Liczba głosów: 1036

ODPOWIEDZ
Posty: 417 • Strona 2 z 42
  • 65 / / 0
Nieprzeczytany post autor: sion »
tylko jarankie jest fajne:0
  • 474 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: burek123 »
Dokładnie tak jest jak napisał yam'teoretyk :-) zioło jest najlepsze jak się je pali z głową tzn. max. raz na tydzień a najlepiej kilka razy w miesiącu(3-4) bo jak przejdzie w codzienność to nie ma takiego uroku jak sie je pali z przerwami (ale no jak tu nie palić codziennie :rolleyes: :-D )
Pozdro!
Maisssterrr qrwy
  • 17 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Snajperov »
@sion wiesz kazdy zna te oficjalne wlasciwosci. ale chodzi tu o poruszenie naszych spostrzezen. ja osobiscie staram sie robic przerwy w jaraniu. np taki celibat przez MMM dobrze mi zrobil. gdy sobie zapalilem na marszu mialem wieksze poczucie wartosci tego swieta, to taka drobna sprawa ale bylo to fajne. nie to co bronk, pijesz piwko nastepne i nstepne, ziolo to cos wyjatkowego. co do faz to mam rozne troche dziwne fazy jak czesto jaram, np po wakacjach ktore byly kompletnie przejarane na sama mysl o zielsku smiac mi sie chcialo. ale uwazam ze to tylko mile wspomnienia. dodam tez ze po wakacjach nie chcialo mi sie dalej palic, zjaralem duzo i potem nastepny raz jaralem pod koniec roku. a tak ogolnie to poporstu czasem kupie sztuke i bede sobie jaral sam w domu, starczy mi to na jakis tydzien moze wiecej. kiedys tak kupowalem co miesiac, teraz wiecej sie staram ze znajomymi, ale malo mam takich ziomkow co nadaja na tych falach co ja. albo w ogole skandal ze ziolo albo jaranie non stop. smutne to :( dlatego fajnie jest kupic sztuke i sobie pomyslec wieczorkiem o minionym dniu z innej perspektywy. czasami udaje mi sie pewne problemy rozwiazac. a jak chodzi o uzaleznienie to po takim ciagu mam takie cos w tyle glowy - taka mysl ze bym sobie zajaral, staram sie jej nigdy nie ulegac chociaz nie raz sie przylapalem na opalaniu luf na takie sposoby ze... po dwoch dniach jest juz dobrze. to nie jest tak jak z tytoniem ze sie wytrzymac nie da. wystarczy sie czyms zajac, odpalic kompa, tv albo zadzwonic po znajomych po ktorzy nie chca jarac (najlepiej jak tez wlasnie sobie przerwe robia) PoZdRo PeAcE
  • 65 / / 0
Nieprzeczytany post autor: sion »
nie pale czesto bo nie mam haju na to. ale tez raczej przez to ze fajurow nie kopce. raz na jakis czas jest zajebitnie se takiego tripa puscic.
  • 2 / 2 / 0
Ja tam jaram rzadko ale widze jak ganda wplywa na moich kumpli ktorzy jaraja dzien w dzien i wiem jedno wszystko szkodzi nawet ganda wiec nie warto sluchac tych pozytywnych oddzialywan i myslec ze tylko takie sa wszystko dla ludzi ale trzeba wiedziec kiedy przestac robic przerwy w jaraniu na przyklad na alko ja tak mialem po maturze przerwa na alko i miesiac picia dzien w dzien no i po miechu stwierdzilem ze mam oslabiony organizm w chuj i ze przerwa totalna detoks no i teraz dopiero znowu zapale bo kumpel przyjezdza i to jest fajne ze okazjonalnie sie pali
Uwaga! Użytkownik Ryba ZE nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 36 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mariu$ »
"kto nie robi przerwy szybko traci nerwy"
Uwaga! Użytkownik Mariu$ nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1736 / 18 / 0
Wild Monkey juz wiem czym spowodowany jest ten matrix...
Przeczytaj sobie objawy schizofremii na wikipedii...

Jak pale codziennie to mam pewne objawy ktore mozna tam przypasowac. Maria przestawie w tym kierunku móg stety lub niestety.
Ale mija po paru(nastu) dniach niepalenia.

Pozdro
Piotrek uczy, Piotrek radzi, Piotrek nigdy Cie nie zdradzi!
  • 414 / 8 / 0
Ja miałem kiedys taki okres w życiu że paliłem przez cały rok dzień w dzień (z małymi naprawdę wyjątkowymi przerwami). Przed szkołą, w szkole i po szkole. Ale potem się zaczęło dziać już coś nie tak. Przestało być fajnie, zaczęły się robic schizy jakieś dziwne, łapałem zmuły bez przerwy i byłem strasznie zdołowany jak się zbakałem. Raz nawet słyszałem jakieś głosy co mnie strasznie poschizowało [sic!]. Od tego czasu zacząłem robić coraz dłuższe przerwy. Obecnie palę raz na pół roku czasem dwa a zdarzy się nawet, że zapalę raz na rok. Zauważyłem że tak jest o wiele przyjemniej. Ale jak zaczynam wpadać w jakiś ciąg naprzykład 3 dni pod rząd to wszystkie te schizy momentalnie wracały i znowu robiło się chujowo. Teraz jednak najbardziej lubię palić sam. Usiąść w chacie jak nikogo nie ma włączyc muzę i przemyśleć sobie kilka aspektów swojego życia z innej perspektywy.
Der neue Rauschstoffbenutzer:
Kiedyś codziennie pare razy dziennie. Lenistwo, tumiwisizm i niekumacja.
Zgadza się. Gandzia bardzo rozleniwia. Aczkolwiek paradoksalnie raz sie spaliłem sam i myśląc o życiu nagle oświeciło mnie, że mam zajebiście dużo roboty bo sesja się zbliża a ja się opierdalam!!! Zaraz następnego dnia wziąłem się do nauki i jak się okazało potem w samą porę. Jeszcze trochę bym się poopierdalał i mógłbym nie dać rady. Właściwie zaliczenie tej sesji po części zawdzięczam mj hehe...
Aha i jeszcze jedno! W życiu nie miałem w rękach lepszego lekarstwa na biegunkę niż lufa palenia :-D Przechodzi jak ręką odjął.

Wniosek z tego taki, że da się naprawdę ciekawą więź z tą rośliną zbudować tylko trzeba stosować z odpowiednim umiarem. Prawda jest taka, że w zbyt dużych ilościach to nawet sok grejfrutowy może zaszkodzić...
To nie bóg stworzył ludzi.
To ludzie stworzyli sobie boga.
  • 459 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Rastuch »
Wniosek z tego taki, że da się naprawdę ciekawą więź z tą rośliną zbudować tylko trzeba stosować z odpowiednim umiarem.
albo z odpowiednim nastawieniem. ja pale dosc czesto, ostatnio zadziej, ale to z braku kasy, i wiem po sobie, ze jak ma sie do tego odpowiednie podejscie, to mozna palic nawet dzien w dzien i nie miec zadnych shiz czy co tam jeszcze mieliscie...niestety, ganja nie jest dla wszystkich i tylko prawdziwi, z odpowiedznim do niej podejsciem moga w pelni cieszyc sie jej dobrem :) tak uwazam ja, mozecie sie z tym nie zgadzac, ale naprawde, jestem na to zywym dowodem. pozdrawiam :)
Paprika Korps - "Magnetofon"

Album "Magnetofon" nagrany w studio "Punkt G" w Giebułtowie w 2007 roku. Tym razem, muzycy opolskiej grupy, zapraszają słuchacza do krainy zwodniczo melancholijnych melodii na dzikie rodeo po pograniczu nieustępliwego rytmu i onirycznej pulsacji.
Nagranie: Artur Gasik, Jarek "Smoku" Smak
Miksy: Jarek "Smoku" Smak, Mariusz "Activator" Dziurawiec w Studio "As One"
  • 146 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: Zmor »
Rastuch - mądrze prawisz

nie jeden cug i nei jedną przerwe przeżyłem - i nei zauwazam różnic :P cp więcej po 25 dniowej przerwie, zakonczylem dzis tygodniowy cug - im dalej tym lepiej - wczoraj czterokrotnie przekroczyłem bariere psychodeliczności marihuany :p
Ostatnio zmieniony 19 lipca 2006 przez Zmor, łącznie zmieniany 1 raz.
Tą drogą podróżują jedynie głupcy... lub ci którzy nie mają już nic do stracenia...
ODPOWIEDZ
Posty: 417 • Strona 2 z 42
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
DNA w powietrzu. Wykrywają tak narkotyki i patogeny

Przełomowe badanie naukowców z Uniwersytetu Florydy wykazało, że środowiskowe DNA (eDNA) zasysane prosto z powietrza może dostarczyć szczegółowych informacji o otaczającym nas świecie. Od identyfikacji zagrożonych gatunków i śledzenia ludzkich patogenów, po wykrywanie alergenów i nielegalnych substancji.

[img]
Kurier Uber Eats myślał, że wiezie burrito. W środku była marihuana

Wyobraź sobie, że realizujesz zwykłe zamówienie jako kurier. Odbierasz paczkę z jedzeniem i ruszasz w drogę. Nagle czujesz dziwny, bardzo intensywny zapach marihuany. Dokładnie to spotkało kuriera Uber Eats w New Jersey, który zamiast meksykańskiego przysmaku, nieświadomie transportował zioło.

[img]
THC i rozwój mózgu nastolatków – co pokazują najnowsze badania?

Używanie marihuany może prowadzić do ścieńczenia kory mózgowej u nastolatków – wynika z najnowszego badania prowadzonego przez Gracielę Piñeyro i Tomáša Pausa, naukowców z CHU Sainte-Justine oraz profesorów Wydziału Medycznego Uniwersytetu w Montrealu. Współpraca dwóch laboratoriów badawczych, korzystających z uzupełniających się podejść, wykazała, że THC – czyli tetrahydrokannabinol, substancja aktywna w konopiach – powoduje kurczenie się arborescencji dendrytycznej, czyli „sieci anten” neuronów, które odgrywają kluczową rolę w komunikacji między nimi. Skutkuje to zanikiem (atrofią) pewnych obszarów kory mózgowej – co jest szczególnie niepokojące w wieku, w którym mózg się rozwija.