TALK - Rozmowy [H]

[Modyfikowany Bigos]

Raczej możesz brać , ja to mieszałem ostatnio z ogromną ilością różnych RC i było ok :)

[surveilled]

Ja bym unikał amfetaminy w tych kombinacjach, gdyż działa ona także jako iMAO, potęgując neurotoksyczność wywieraną przez zoksydowaną dopaminę i noradrenalinę.

[vorh]

Potrzebowałbym pomocy, co wyrwałoby z butów i to dosłownie . Mix kota z etylofenidatem - 250 - 90 dawał radę, choć nie do końca.. Pod uwagę biorę EPH, MPA pmppp 2dpmp i apvp.. Chyba, że inne sugestie. Chodzi dosłownie o wyrwanie z krzesła, nawet w pokoju, zacząć tańczyć.

[Modyfikowany Bigos]

Czekaj czy ja dobrze Cie zrozumialem ? Chcesz rozpierdalającej , bezsensownej stymulacji ? :-/
To nic z tego , spora ilość Etkata tego puszkowatego nie kryształu... a jak jeszcze mało to dorzuć troche pentedronu...

[vi4rus]

dobra dawka pentedronu potrafi wystrzelic. Wiec chyba etkak juz nie bedzie mu potrzebny. Albo buf + pentedron.

[vorh]

Czekaj czy ja dobrze Cie zrozumialem ? Chcesz rozpierdalającej , bezsensownej stymulacji ? :-/
To nic z tego , spora ilość Etkata tego puszkowatego nie kryształu... a jak jeszcze mało to dorzuć troche Pentedronu...

Tak, gdyż eufo dodałoby etkat igły, bo śnieg na mnie nie działą, również m1 z pfpp. Aczkolwiek ma wyrwac w butów, dlatego chciałem dodać konkretny stymulant.

[surveilled]

T-28h do T-6h: przerobione 900mg alfa-PPP insuflacją.
T-3h: 360mg pseudoefedryny p.o.
T=0: alfa-PPP (70-100mg) + MDAI (200mg) + MeOPP (150mg) + pFPP (35-50mg) = jedna bombka
T+45m: "Zajebiście euforyczne, subtelne i naturalne - naraz. Jest też element psychodeliczny, ale także sprawia wrażenie naturalnego. Bałem się trochę o ryzyko ZS, ale na razie nie jest źle. Jak zacznie, to mam lewomepromazynę. Dopiszę coś więcej o tym zestawieniu później, teraz idę czerpać ze źródeł euforii!"
T+1h10m: "To jest lepsze niż 6-APB+alfa. Album "Discovery" Daft Punk'a potęguje ten stan, one more time..!" czytaj dalej

Wykonałem w ciągu ostatnich 16 godzin podobny miks - etylfenidat (30-50mg) + MDAI (~210mg) + MeOPP (150-250mg) + pFPP (35-50mg). Nie wiem, czy to MDAI się zdegradowało (pół roku u mnie leży), czy źle dobrałem proporcje (sypałem w pośpiechu, na oko), czy też może brakowało mi dopaminowego wyprania, które miało miejsce ostatnim razem; ale tym razem działanie było drastycznie inne. Czułem głównie piperazyny i ten ich dziwny, obojętnie konstruktywny i męczący tok myślenia. Słabo. Szybko zacząłem zapijać ten stan alkoholem. Dopalenie AM-2201 dało całkiem interesujące wizuale w słabym świetle. Z plusów: w zachowaniu staję sie idealny, na parkiecie też jest w porządku. Niemniej jednak, na imprezie bycie idealnym jest męczące i w sumie zbędne - nie warto, moim zdaniem, próbować tego miksu w takim s&s.

[Flash-RC]

Jak dla mnie za dużo pipek w tym miksie, zwłaszcza MeOPP to szit. MDAI ma słaby potencjał przy etylofenidacie, jako tako MDAI podbija serotoninę, EPH jedynie dopaminę i noradrenalinę. Następnym razem proponuję miks. MDAI+pFPP+Bref, a EPH i MeOPP stanowczo bym sobie darował.

[Fister]

Co ja miałem, co się działo ...
200mg MPA + ok. 200 MDAI -do tego zioło. 8 bronków i ćwiartka wódki + 5mg etizolamu + 30mg AMT .
Wszystko wrzucane na przemian, nie było ładu i składu. Na mieście z koleżanką ładowaliśmy MPA i MDAI piliśmy bronki, wszystko fajnie ładnie elegancko. Chęć ruszania się, ematia wszystko na spokojnie, ludzie zielone barwy kolory. Super!
Zjebało się jednak, jak pojechaliśmy do niej do domu już ok. 2 rano i kupiliśmy sobie wódeczkę.

Driniliśmy i dorzuciłem jeszcze sobie 1mg etizolamu. po czym udaliśmy się do kuchni spalić jointa.
Śmiechy hihy tarzanie na dywanie ;) Prochy już odchodziły, czułem i nagle poszedłem do łazienki na góre... tam już zostałem ponad godzine.
Zasnąłem na kiblu, fazy zajebiste... stałem trzymałem się ściany, chyba nawet z nią rozmawiałem. Czułem się w miare trzeźwo, ale bujało mną i nie mogłem chodzić jednak było mi tak "super" w środku... tak zajebiście.
To chyba wszystko po tym etizolamie. W końcu wyciągnęła mnie z kibla. Stracona pamięć i tylko pamiętam jak mnie rozbierała jeszcze.
Na drugi dzień wstałem, wszystko ok żadnych bóli ani nic. to chyba po tym etizolamie rozjebało tak masakrycznie i miałem takie zajebiste uczucie, że "jak umrzeć to teraz, bo jest tak zajebiście" .
WOW ! nigdy tego nie powtórzę, ale polecam ;)

Dodam że ta ściana w kiblu zmieniała kolor na jaki chcę wzory i wszystko, to chyba dlatego z nią rozmawiałem :D A koleżanka ma zajbistą pluszową wykładzine w domu to jak na niej leżałem to miałem zajebiste uczucie wtapiania się w nią.
Więcej było takich miłych doświadczeń, ale nie potrafię ich opisać. to było kosmiczne wręcz !

[Cienista Marchewa]

Mam pytanie.
W jakim stopniu niebezpieczne będzie przyjęcie etylonu z 2C-C kilka godzin (6-8h) po niskiej dawce tramca(500mg).
Działanie trama ustąpi, lecz czy będzie to bezpieczne?

@69plateau
Dzięki za poprawienie pomyłki. ^_^