TALK - Rozmowy [H]

[gonzek]

Hmm...
A takie pytanie z ciekawości i dla upewnienia się:
SD rośnie na stoliku, koło okna. Światło więc pada na roślinę tylko z jednej strony.
Czy obracanie roślinki np. codziennie o 90 stopni przyniosło by jakieś pozytywne efekty?
Na dzień dzisiejszy liście SD rosną prawie pionowo - nachylone są prawie prostopadle do okna. ;)

[zielonozielony]

tak, wtedy liscie beda rosly rownomiernie, u mnie liscie ktore rosna od strony okna sa wyrazniej dluzsze i szersze

[GrupaOlewającaWładzę]

na ogół roślinki nie lubią tego typu zmian. jest ryzyko, że po obróceniu liście co do tej pory były w słońcu zaczną np obsychać na końcach

[GrupaOlewającaWładzę]

zawsze można spróbować delikatnie doświetlać roślinkę od ciemniejszej strony (np dostosowując się <wyrównując> do tego co za oknem), ale zmianę pozycji wobec słonka roślinka zniesie ciężko (*o ile zniesie).

[Norberto]

Pfff. Ja przekręcam na parapecie salvie co kilka dni. Każda zdrowa roślina wykazuje ruchy fototropijne i nic w tym dziwnego. Można nią krecic ile się podoba i zniesie wszystko. To wcale nie jest aż tak delikatny kwiatek :D

[GrupaOlewającaWładzę]

może. ale jak już roślinka rosła pewien czas w jednej pozycji to takie machinacje napewno nie wpłyną na nią korzystnie.

Pfff. Ja przekręcam na parapecie salvie co kilka dni.

biedna roślinka.

[Norberto]

Yhy, a skąd to wiesz? Coś sie stało przykrego? Bo moje wszystie 3 krzaki są ładne mimo przekręcania ich co jakiś czas. Roślinie jest wszystko jedno, poprostu przekrzywi się do słoneczka. To troche syzyfowa praca. Ciężko utrzymać proste łodygi. Np moje roślinki mają je powyginane. Mimo, że są "uwiązane".

[GrupaOlewającaWładzę]

nie no. poprostu chodziło o to, że jak roślinka była od początku w jednej pozycji to już lepiej jej nie zmieniać. poprostu roślinka przystosowała się do danych warunków i tego typu zmiana raczej nie przyniesie korzyści.

[QbaQ]

Ja Salvii nie trzymam na parapecie, wlasnie dlatego, ze liscie tylko z jednej strony rosną. Zreszta i tak juz sie nie miescila :) Stoi sobie nieco dalej od okna, w ogole nie ma bezposredniego światła i jakos żyje. Podobno jest cieniolubna, nie ? Czy takie postepowanie prowadzi do spowolnienia fotosyntezy (i tak max absorbcji roślin to 3%, wiec raczej nie powinno byc roznicy...ale moze sie myle), a moze w cieniu wytwarza wieksze liscie ? Na pewno sie trzyma prosto i rosnie równomiernie.


Sadzonka w ziemi sie dobrze trzyma :) tylko zamiast namiotu z 5litrowej butelki musialaby byc 20l.. listki się nie moga wyprostowac...

Pozdr

[GrupaOlewającaWładzę]

czy jeśli ktoś nie ogrzewa kaloryferami (względnie daje na nie mokre szmaty), i nie ma wysuszonego powietrza, to czy może zrezygnować z namiotów (względnie spryskiwania - w co wątpię)?
take pytanie ciekawskiego laika.