Dyskusja na temat różnych odmian maku i ich działaniu psychoaktywnym.
Więcej informacji: Mak lekarski w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 855 • Strona 46 z 86
  • 1033 / 7 / 0
Mnie chodzi o to, czy to kompletne rozregulowanie jelit to je skręcik czy nie.
Nie boli mnie nic, prócz dolnej części brzucha (a to jelita, nie?) niestety nie mam żadnych rozkurczowych leków, ale szef w robocie ma i zostawia leżące, to się chyba nie wkurwi za mocno jak mu podpierdole te kilka miligramów drotaweryny (no-spa). Ma jeszcze tramal, ale tego nie lubie, a on cierpi na chujowa kamice nerkowa i używa tego w celu leczenia bólu (ponoć nawet 300mg nie powoduje zniknięcia tych bóli :scared: ), więc nichuja nie ruszę. Kiedyś ponoć jebał majkę na te bóle, ale przestał, bo go skręty łapały ("niy łykom już tych tabletów, to mie wszysko potyn napierdalało i sraczka miołech. chorych był pierońsko. jakieś szkodliwe fest musi być. wyjebołech do cyntralnego, pieroństwo" %-D ) pewnie jebał w 'ciągach'. gdy go bolało. swoją drogą, pierwszy człowiek, o którym słyszałem, że miał skręty opiatowe, a nie używał ich w celach narkotycznych. zapytałem się go raz czy czuł się lepiej po nich, a on że spać mu sie chciało i to pierdoli. pewnie nawet nie wie co łyka :D
kurwa, się rozpisałem o dupie maryny, a to nie Tasiemiec, rotfl
bez opio sie jakiś gadatliwy robie :D
  • 927 / 6 / 0
Masterfilter pisze:
...Miałem prawie 2tygodniowy ciąg, podczas którego praktycznie non stop chodziłem ujebany. Odstawiłem, jeden dzień spoko, ale drugiego dnia ok. 2h po obudzeniu dostałem epic sraczki, wykręca mi bebechy i mam katar + jakby taką kluskę w gardle lekko. katar i kluchę miałem już w ciagu (przeciąg w robocie).
Czy to mogą być objawy malutkiego skręcika?
tak kolego, sie wjebales lekko.
ale jak dasz rady siedziec przed PC - to huj, przejdzie za 3 dni. tylko zrob przerwe ze 2 miesiace, bo np za 10 dni jakbys popil z tydzien - to znowu bedziesz wjebany tak samo
  • 1033 / 7 / 0
rotfl. UZALEŻNIENIE TYPU MORFINOWEGO - zajebiście brzmi, nie?
JESTEM MORFINISTĄ SASASASASASASASASASASASASASASASASA
DONT TELL MY MUM :(
ROTFL
nie powinno mnie to bawić, nie? :D
2 miesiące? poebao chyba. 2 MIESIĄCE ROTFL
a jakbym se tak zakurwił, powiedzmy... w piątek? a potem w piątek i następny piątek?
chyba ten pseudoskręt nie wróci, nie?
tak, wiem, potem będzie piątek i sobota, potem tryb weekendowy (pt,sob,nd) a potem 24/7
ale nie bójta się. akurat przerwy umiem kontrolować.
besides, przeżyłem cold turkey po 3 miesięcznym ciągu na klonie (kllony były pod ręką), to przeżyję i to.
dam rady przed pc siedzieć... ziom, ja w robocie byłem :D
nie wiedziałem, że na skręcie tak wywraca kichy. normalnie jak przy zatruciu jakimś. na chuj ja ten nifuroksazyd wpierdalałem
a wyostrzenie słuchu? też normalne? bo kurewsko lepiej słyszę i wkurwia mnie każdy hałas
  • 410 / 8 / 0
ktoś już coś pisał n.t wyostrzenia słuchu. ciekawe czy tak faktycznie jest ... niezasuszoną słomę wystarczy pokroić w kawałki długości 0.5 cm żeby makiwara z tego wyszła?
  • 2518 / 27 / 0
Fiesta pisze:
CZESIEK, co ty piszesz??? UWAGA- głody złapiecie już po tygodniu grzania codziennego! Jak nie po tygodniu, to po 10 dniach napewno! Dlatego już po kilku dniach TRZEBA ZROBIĆ SOBIE PRZERWĘ! A teraz UWAGA NAJWAŻNIEJSZA- głody po dwóch tygodniach, czy po dwóch latach SĄ NIEOMAL TAKIE SAME, czyli tak samo tragiczne! Dlatego aby wszyscy byli świadomi- po miesiącu grzania będziecie na głodach strasznych. Pisze -po miesiącu- bo taki zakres tutaj padł. Jednak tak naprawdę, to już po dwóch tygodniach będziecie przeklinać swój los.
E tam takie mini skręty po kilkutygodniowych ciągach są niczym. Wczoraj mnie dopadły objawy grypopodobne, wszystko mnie tak bolało, że ledwo chodziłem, do tego sraczka. Benzo trochę pomogło, ale przeszło dopiero jak wypiłem ostatnie 4 zalania, wyszła taka prawie bez smaku, ale musiało być jeszcze trochę morfiny, bo bóle wszelkie dolegliwości przeszły od razu. Do tego zjadłem 2 paczki thiocodinu i od tamtego czasu wszystko jest już ok. Takie odtrucie po nawet miesięcznym ciągu wydaje mi się dużo lżejsze niż objawy fizycznego odstawienia innych depresantów np. benzodiazepin, alkoholu, czy GBLa. Oczywiście branych w znacznie dłuższym okresie czasu. Ale porównywanie skręta po pół miesięcznym braniu, a grzaniu przez kilka lat.

Odtruwałem się już wielokrotnie po wielu miesiącach ciągłego brania GBLa, benzodiazepin, było nieprzyjemnie, ale do zniesienia, czy skoro brałem 3tygodnie to mogę nosić już zaszczytne miano odtrutego o opiatów %-D
Fiesta pisze:
Ty, a co to jest ten chłodnik? A jak ty robiłes tą makiware? Z czego? Nigdy nie gotuj długo.
Jest to zupa zrobiona z zimnej, a raczej mającej temp. pokojową wody z dużą ilością kwasku i zostawioną na jakieś kilka godzin, najlepiej na no. Ważne żeby dobrze rozdrobnić materiał, wtedy wyjdzie mocniejsza.
______________________________________________________________________________________________

Obecnie jak robię sobie przerwę przynajmniej na pół miesiąca jednak. Oczywiście będę zbierał, ale do zasuszenia i picia sporadycznego. Tylko czy wytrwam w swym postanowieniu to nie wiem. Chyba, że będę suszył z dala od domu.
  • 3732 / 45 / 0
Przeciez MASTERA skret sie nie ima.

Ja mam swoj patent, moge brac opio w roznych kombinacjach przez miesiac, dwa. Bez przerwy jem DXM i robie dwudniowe przerwy (najczesciej na inne dragi). Po takim czasie wyjezdzam i mam min. miesiac przerwy od wszystkiego. Jesli nie mam mozliwosci na wyjazd prerwa trwa zazwyczaj tydzien, max dwa. Jesli cos mi jest to tylko sraczka + dreszcze, idzie sie przyzwyczaic. Priorytetem jest dla mnie niedopuszczanie do wzrostu tolerancji, 30 srednich makow z DXM robi lepiej niz dobrze. Nie lubie chodzic zajebana, wole chillout z ogarnianiem. Grunt to miec inne zajecia poza nagrzaniem sie. IMO jedzenie benzo to wchodzenie z deszczu pod rynne, mi niewiele pomaga, a uzaleznic sie mozna bardzo szybko. Raczej na zasadzie ´czemu mam nie wrzucic, skoro moge´.
osobisty kawalek internetu
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:
Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
  • 410 / 8 / 0
zajebałem 15makóf, trochę się zgrzałem ale słabo, tzn. zmuliło strasznie i bez euforii. nie wiem czy kupić paczkę kody czy z tych samych + reszta, która mi została zrobić następną
  • 1033 / 7 / 0
Wawoj, wykuhwiaj. :D
Taki skręt, to nie skręt. Założę się, że jakbym żarł deksiwo do każdego razu z opio, to nawet sraki bym nie dostał, a tolerka by nie skoczyła tak mocno, jeśli WOŁGLE.
Powiem wam, że skręt po tym prawie 2tygodniowym ciągu fhuj < skręt po 3,5 miesięcznym klonowym.
Kurwa, muszę się wybrać na rajd po aptekach i kupić tyle deksa ile zdołam, bo cholernie wstydzę się go kupować. :D kodę moge kupować na kg, a przez te jebane gimbusiary muszę znosić głupie miny farmaceutów podczas kupowania deksa.
WOŁGLE, one są skłonne dać dupy każdemu, kto poczęstuje je czymkolwiek innym niż DXM. Robiłem kota w plenerze z kumplem, to podeszły 2 robocim chodem i zaczęły coś pierdolić bez sensu. Jebało od nich jabolem fhuj.
Jak to w polsce jest? od 15 można? czy od 16? %-D
  • 3732 / 45 / 0
Od pietnastu, powodzenia.
Wstydzi sie kupowac Acodin, a robienie metkata w plenerze jest zupelnie oka. Fakt faktem sama tak robilam, ale trzeba sie ostro nagimnastykowac, zeby wszystko bylo sterylne. Chyba ze lubisz walic muchy dozylnie.
Skretu po takim pitu pitu nie ma co porownywac do odstawienia benzo. Po odstawieniu opio nie mam omamow sluchowych i tego natretnego pobudzenia przez trzy doby bez przerwy. Niezla faza.
osobisty kawalek internetu
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:
Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
  • 623 / 9 / 0
Fiesta pisze:
U nas makiware robiono tylko z słomy (suche główki maku), natomiast z zielonych krzaków robiono kompot (here)
.

Cholera, serio? Kompot ze słomy jest dużo łatwiejszy do zrobienia niż z zielonych krzaków. No i nie jest taki gęsty, mulisty i niezbyt dobrze wyglądający. Do tego wychodzą problemy przy niemal każdej fazie produkcji. O wiele lepiej i łatwiej robić ze słomy moim zdaniem.
ODPOWIEDZ
Posty: 855 • Strona 46 z 86
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów

Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.

[img]
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia

Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.

[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.