albo najprawdopodobniej zle to paliles, ja pierwsze 2 razy to wyjalem z koperty, wsadzilem w kieszen lufke i zapalniczke i na pks ruszylem. Jako ze ludzi bylo to na boczku jakos udalo mi sie delikatnie ubrudzic czubek lufki jwha w worku i spalilem, bylo tyci tego wiec ledwo poczulem, ale cos bylo. Potem jak ze nie mialem sposobu jak to sypnac z worka na lufke to wlozylem w lufe damiane i do worka, byl zajebany caly czubek, bylo na moje oko teraz 15-20mg. Myślałem że serce wyskoczy mi przez klatke, faza z kaza chwilą była intensywniejsza, a po kilku minutach od spalenia musialem sie polozyc bo ostro czesalo. Po ponad 2 godz zasnąłem a jak się obudziłem cieszyłem że żyję. Horror dosłownie. A w drodze powrotnejna autobus wyleciał mi gdzies woeczek jak na złość jeszcze. To mnie zrzaiło jednak po kilku dniach zamówiłem raz jeszcze i wtedy skumałem sie z substancją na tyle ze nie możemy przestać współżyć od prawie 6 miesięcy :) Stawiam go wśró najleszych kannabinoli z jakimi mialem doczynienia i nie jedno ziolo moze pozazdroscic tej fazy.
Spodziewałem się po tej substancji czegoś na wzór dopkomów itp, które psychodelą miażdżyły stąd moje rozczarowanie. Jeśli ktoś domyśla się czego szukam niechaj poleci inny kannabinoid, bądź inną metode palenia.
JWH-210 było dla mnie czymś naprawdę super. Dużo lepsze od MJ. Nie miałem po nim lęków,
zawsze byłem bardzo wyluzowany, działało na mnie pobudzająco i zwiększało towarzyskość.
Niedawno robiłem bilans i doszedłem do wniosku, że od roku nie byłem w posiadaniu żadnej nielegalnej substancji. ^^
Psychedelein z języka greckiego ψυχή (psyche, "umysł") i δηλείν (delein, "ukazywać, objawiać"), czyli w wolnym tłumaczeniu "objawiający umysł".
KapitanAizen pisze: JWH-210 było dla mnie czymś naprawdę super. Dużo lepsze od MJ.
Niedawno robiłem bilans i doszedłem do wniosku, że od roku nie byłem w posiadaniu żadnej nielegalnej substancji. ^^
jak tak lubisz 210, zrób sobie zapas i przy okazji już niedługo będziesz w posiadaniu tej nielegalnej
Zostaje mi liczyć na to, że pojawi się jakiś inny ciekawy kanabionoid.
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
