...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 2356 • Strona 8 z 236
  • 3490 / 55 / 0
Generalnie post sprowadza się do tego, że chciałbyś ale nie wychodzi i żeby nie czuć się źle coś sobie wmawiasz.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 368 / 7 / 0
Jak zwykle nie wierzyłem że szlugi mocno uzależniają dopóki się od nich nie uzależniłem. Mogę dziennie spalić pół paczki i wciąż będzie mało. Ssanie jest niesamowite . Typowe stymulantowe uzależnienie . Nic dziwnego że niewielu udaje się rzucić . Max wytrzymam tydzień dłużej nie da rady. Myślę że inne stymulanty powinny łagodzić głód. Jak jestem na meth nie mam ochoty palić . Tak samo antydepresanty .
  • 2775 / 39 / 0
pewnego dnia przestałem palić. I tak już leci
bigboy8830 pisze:
Typowe stymulantowe uzależnienie
Prawda, ciężko się od tego uwolnić, dużo ciężej od mocniejszych stymulantów (pewnie przez ich szeroką dostępność)
zdelegalizować to powinni w pizdu :cheesy:
Uwaga! Użytkownik BS nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 291 / 2 / 0
kup sobie po prostu e-papierosa.. moja panna nie pali juz 7dni po tym. koszt to ok 200zl za 2 takie papieroski
  • 3309 / 21 / 0
Mnie coraz częściej zdarza się, że chce mi się palić, mimo że palę fajkę. Kiedyś tak tylko miałem po alko. W zależności od jednej rzeczy postaram się rzucić tak +/- na początku maja. A ja akurat jak sobie robię obietnice, to jej dotrzymuję.
  • 192 / 2 / 0
Polecam przeczytać książkę, która się przewinęła w tym temacie. Ja po przeczytaniu książki nie palę już tydzień i nie czuję żadnego głodu ani ciągu do palenia.
  • 5800 / 1191 / 43
Polecam wciągać tabakę. nikotyna w niej zawarta zaspokoi twój głód i oczyści śluzówkę ;D Kumpel tak właśnie rzucił
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 3309 / 21 / 0
PCS pisze:
Ja po przeczytaniu książki nie palę już tydzień i nie czuję żadnego głodu ani ciągu do palenia.
Tydzień to i bez książki mnie nie ciągnęło, jak przeżyjesz rok, a nawet kilka lat to będziesz mógł mówić, że to jest skuteczne.
  • 574 / 3 / 0
Żadne książki za was nie rzucą, trzeba być twardkim, spiąć poślady i nie palić. Wiem że to trudne, nawet nie próbuję. Ale to jest jedyny słuszny sposób.
Uwaga! Użytkownik ciezka bomba jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 83 / 2 / 0
Wielokrotnie było wałkowane, książka sama w sobie nic za ciebie nie zrobi, trzeba wierzyć w co się czyta, banalne ale działa. Trik polega na tym, żeby sobie pozytywnie mózg wyprać i na poziomie podświadomości włączyć sobie guzik, że nikotyna to nic fajnego.
Ja sobie mózg wyprałem i już egzystuje na luzie 3 miesiące bez nikotyny i nie odczuwam żadnej tęsknoty ani ciągot w kierunku tej zjebanej używki. Współczuje moim palącym towarzyszom, że wciąż męczą się z tym świństwem, nie czuję, żeby mi czegoś brakowało gdy widzę jak ktoś pali. Proste i banalne, kluczowe słowa do określenia nikotynowego nałogu to: subtelna pułapka. zajebiste określenie i oddaje pełnie tego zjebanego nałogu ;-) kto nie ma problemów z nikotyną ten kuma ocb! :-D
ODPOWIEDZ
Posty: 2356 • Strona 8 z 236
Artykuły
Newsy
[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję

Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.