Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
Ze świateł zawsze musi ruszyć pierwszy, wszędzie się wpierdala po czym nagle sobie gada przez telefon i jedzie 40 km/h środkiem drogi (jebane cwele).
Jak na niego trąbniesz, bo Ci zajechał drogę, to wyskakuje z samochodu i wielkiego cfaniaka zgrywa.
Po czym wystarczy, że frajera przekrzyczę, poierdolę ze jeszcze chwila i mu rozjebie łeb włącznie z samochodem zeby nigdy wiecej nie mial juz okazji powtorzyc bledu i wystarcza.
Albo dziadek "kapelusznik".
Jedziesz za nim 40 km/h, naglke robisz redukcję, kierunek gaz a z Tic Taca rozpoczyna się wydobywac moc niczym z porsze.
Chuj wciska gaz do oporu "byleby go nie wyprzedzić", szkoda za ponad 90% osob nie wie żę za coś takiego z miejsca można dostać od 5 - 10 pkt i mandat do 500zł.
Kurwy w Polsce jezdzic nie potrafią i dlatego taka chuj nie jazda.
ja zresztą zaliczam się do tej gorszej części. Nie jestem dobrym kierowcą, spójrzmy prawdzie w oczy, jestem kierowcą lekkomyślnym i nieuważnym. Niejedną osobę przyprawiłem o zawał, a liczba stłuczek, przypałów i wypadków świadczy o mojej głupocie. Paradoksalnie same narkotyki to już tam pikuś, nie ma się co zbytnio podniecać ich rolą, a marihuana to jak każdy prowadzący wie - wręcz zaleta, bo zachęca do spokojnej jazdy. W moim przypadku problemem nie było prowadzenie pod wpływem z premedytacją, lecz kiedy zapomniałem, że jestem po wpływem czegoś, pod wpływem czego prowadzić raczej nie powinienem, na przykład grzybów. Oj, pamiętam jak się wtedy wystraszyłem za kierownicą, nie tyle że jadę, bo to akurat było bardzo fajne (+jesienne słońce na Królewskiej w Krakowie<3), ale że jestem bardzo, bardzo głupim zwierzątkiem. Co zdawałoby się potwierdzać kolejnymi pomniejszymi wtopami w podobnej sytuacji.
dlatego postawiono pytanie, czy w ogóle samochód posiadać powinienem, muszę się zgodzić, całkiem zasadne. Osobiście uważam, że powinienem. Samochód jest zbyt fajny, żeby go nie mieć. Niemniej zastanawiam się, czy by nie kupić jakiegoś takiego dla matek i starców, na przykład Polo. Bawić się świat uważnej i płynnej jazdy oraz że auto jest faza free zone, zawsze się jakaś kurde w życiu przyda, nie? coś takiego, że oho, teraz zamiast truć siebie wbijam za kokpit i struję tę szmatę środowisko naturalne bo zabiła mi brata w górach (choć to nieprawda). No i zajebiście, puszczam rap, ba ba ba bam, super.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/new_york_weed.jpg)
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie
Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/amnesia_ibiza.jpg)
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów
Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainemountain.jpg)
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy
Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.