Dyskusja na temat rodziny roślin (Solanaceae) z rzędu psiankowców.
ODPOWIEDZ
Posty: 33 • Strona 2 z 4
  • 589 / 1 / 0
To by się zgadzało, oryginalnie używany jest wyjątkowo, w podobnych klimatach.
Nie smrodem, tylko aromatem właśnie. Oczywiście mam tu na myśli tytoń o odpowiedniej mocy, nie jakieś siano zza stodoły.
Uwaga! Użytkownik leamas jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2129 / 30 / 0
leamas pisze:
Słaba to była machmurka, albo mocne płuca.
Chyba bardziej to drugie. Zresztą, w lato postaram się sprawdzić machorkę. To na 100 % to. W wakacje były jakieś cztery krzaki w ogródku.
  • 589 / 1 / 0
Palisz pety w ogóle?
Uwaga! Użytkownik leamas jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2129 / 30 / 0
leamas pisze:
Palisz pety w ogóle?
Nie. Aczkolwiek paliłem papierosy 4 lata jakiś czas temu.
  • 589 / 1 / 0
To trochę jakby mistyczne, tak to nazywacie, doświadczenie. Mam na myśli rustica, nie jakieś inne. Mało tego: raz - rustica, dwa - stężenie wiadomo czego, trzy - a spadaj, dwa wystarczą. Dobry tytoń wysadzi płuca w pizdu.
Uwaga! Użytkownik leamas jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2129 / 30 / 0
leamas pisze:
To trochę jakby mistyczne, tak to nazywacie, doświadczenie.
No proszę. A mówią, że stare pokolenie tylko piło "plebejski" alkohol, a tu takie "mistyczne" rzeczy jak Machorka. Zresztą, nie tylko takie, dawniej, przed wojną stosowano również i mak.
  • 3127 / 27 / 0
Jakiś czas temu wypiłem 3 piwa i potem wypaliłem kosmiczne (jak dla mnie) ilości Nicotiana Rustica (sam nie wiem po co, po alko po prostu robię różne głupie rzeczy). Bardzo dziwny efekt - najpierw wytrzeźwiałem zupełnie z tych piw, a potem z jednej strony byłem trzeźwy, a z drugiej załączyło mi się takie myślenie, jakie opisują przy DXM na sigma plateau (tzn masz wkrętę, że jesteś trzeźwy, ale wszystko dookoła jest jakieś dziwne, ma ukryte znaczenie itp). Jakby mi ktoś wtedy powiedział, że 2+2=5, to na pewno bym przyjął to za pewnik. Bardzo dziwny i ciekawy stan, ale na pewno tego nie powtórzę.
High, how are you?
  • 1169 / 17 / 0
Jeśłi chodzi o zpzach i ludzi to ogólnie babilon jest pojebany.
Te głupie skurwysyny mówią że trawa śmierdzi, jak ja czuję zapach palonego ziółka to dostaję "nosowego" orgazmu.
Kocham zapach dobrej baczki, jest przepyszny i przecudowny !
Uwaga! Użytkownik BuddahLova jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 589 / 1 / 0
Nie wiem o czym piszecie ale rustica jest silnym halucynogenem i potężną rośliną - nauczycielem. Halucynacje, wizje i inne takie pojawiają się na granicy zejścia z tego świata. Eh, szamany, hehe.
Uwaga! Użytkownik leamas jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1174 / 22 / 15
To sama nikotyna jest odpowiedzialna za te "mistyczne" efekty? Chyba nie, bo w takim układzie wypalenie kilku papierosów na raz dałoby takie efekty. Raz, paląc szybko (zimno na balkonie) zamroczyło mnie i prawie straciłem przytomność, a byłem wtedy regularnym palaczem. Ile trwają efekty tej rośliny?
Uwaga! Użytkownik WaWe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 33 • Strona 2 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą

Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".

[img]
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli

Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.

[img]
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej

Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.