Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 25 • Strona 1 z 3
  • 1067 / 204 / 0
Dlaczego, organizm się broni, przed tym gównem, które sprawia tyle przyjemności? :kotz:
I don't do drugs. I am drugs.
  • 2775 / 39 / 0
Pewnie dlatego, żeby zminimalizować naruszenie homeostazy poprzez usunięcie części lub całości toksyn podawanych doustnie
Uwaga! Użytkownik BS nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1067 / 204 / 0
A dlaczego po tygodniu pracy, czuje sie lepiej, niz po weekendowym ćpaniu?
I don't do drugs. I am drugs.
  • 883 / 10 / 0
Obstawiałbym, że dlatego, że odruch wymiotny działa na poziomie rdzenia kręgowego, który nie wie, że te substancje są takie fajne. Oczywiście to tylko strzał - taki na zdrowy rozsądek.
Zdecydowanie odradzam Ci ćpanie.
x = x
  • 109 / / 0
Hm. Dobre dla mózgu, nie znaczy też dobre dla organizmu. To jest zwyczajny mechanizm obronny, który ma za zadanie uniemożliwić przyjmowanie do organizmu szkodliwych substancji. Sam smród pleśni, gnijącego mięsa też często powoduje mdłości, a czasem i wymioty, by obronić organizm przed spożyciem czegoś szkodliwego. Jest to zakodowane w mózgu, i naukowo udowodnione. A co do cipaczy po których chcę się rzygać, najwidoczniej organizm po kilku podaniach stwierdził, że mu to nie słóży, i wyrobił sobie przy tym odruch wymiotny. Mnie osobiście zaczyna mdlić, gdy wyobrażam sobie połykanie bombek z benzą, lub okrytych złą sławą Acodinów.
  • 915 / 4 / 0
Pozytywna czy negatywna reakcja na zapachy (czy cokolwiek innego) bierze się z wdruków w głowie. Jeżeli coś się źle kojarzy to umysł wpływa na ciało i pojawia się reakcja. Nikt tu nikogo nie broni, po prostu uwarunkowana akcja -> uwarunkowana reakcja. Jeżeli np. ktoś nie przepada za rybami i ma mdłości gdy je czuje, bądź spożywa, nie świadczy to o tym, że ryby są szkodliwe, tylko o tym, że umysł interpretuje je negatywnie przez co je odrzuca. Yyy, naukowo udowodnione!

Nie kłóci się to z tym, co napisał BS w drugim poście - organizm reaguje "wrogo" na toksyny, np. nikotynę, ale również te odruchy można opanować, nawet jeżeli jest to niewskazane. Lepiej, na tym przykładzie, przestać palić, albo palenie ograniczyć. Jeżeli chodzi o przyjmowanie dymów to reakcji "wrogich" organizmu jest cała masa, i powinno się udać z tym do lekarza, zwłaszcza gdy mdłości są połączone z bólem w ciele, np. serca, płuc czy żołądka.
Uwaga! Użytkownik feydewey nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 568 / 3 / 0
Odruch ten z czasem mija. Kiedys bylo mi mdło na sam widok roztworu z antka a teraz jest mi obojetny (co ciekawe przy pierwsyzm spożywaniu tez nie powodował zadnych nudnsci z powodu zapachu!), ale tak ja napisal feydewey orgazim reaguje w ten sposob na rzeczy ktore w jego mniemaniu sa niebezpieczne/niedobre/nieprzyjemne nawet jezeli tak nie jest. Z kolei np. muchomor sromotnikowy ktory jest bardzo trujacy ma (dla mnie przynajmniej) dość przyjemny zapach i podejzewam ze nawet gdfbym sie nim zatruł to nie zmienilbym zdania ze ów zapach jest miły i nudności by on nie spowodował. Wiec jak widac jest to problem bardziej złożony, a duze znaczenie ma tu podświadomość która nie zawsze wyciaga logiczne wnioski z tego co serwuje jej świadomość, dlatego ze nie zawsze ksiazkowa wiedza nt. szkodliwosci czegos powoduje odruch wymiotny przy wachaniu, czasem potrzeba sie zatruc zeby taki odruch sie wyksztalcil, a czasem mimo zatrucia sie on rowniez nie wyksztalca.
  • 776 / 2 / 0
AbrakadAbraAa pisze:
Mnie osobiście zaczyna mdlić, gdy wyobrażam sobie połykanie bombek z benzą, lub okrytych złą sławą Acodinów.
A tam, wystarczy o tym nie myśleć.
Na początku fakt, kurewsko ciężko jest położyć bombkę na języku i przygotować się mentalnie do połknięcia i popicia, ale jak już bombka połknięta i zapijasz to jest mega lajt. Oczywiście, o ile bombka się nie rozpieprzyła po drodze, hehe.

A co do kaszlaków, na początku nie miałem odruchów wymiotnych. Ale z czasem, jak przez dobrze 3 miesiące waliłem 3 razy w tygodniu to na samą myśl tych małych kurwinoxów odruch wymiotny się robił.
Ale teraz przerzuciłem się na Tussidexy (takie ładne, czerwone kapsułki) i zero odruchów wymiotnych. Kompletnie nic. Za ładnie to wygląda i za dobrze smakuje, by takie efekty powodowało :)

[ external image ]


A ogólnie, dużo też zależy od podejścia.
Np. po pożarciu takich nasion Ipomea Violacea to wiadomo, nudności nie zatłumisz i trzeba przetrwać te pół godziny z bólem żołądka na łóżku, ale w luźniejszych przypadkach jest na to sposób.
Przykładowo, podczas loadu DXM ludzie często żygają. Ale to przez to, że jak nadejdą nawet małe nudności, to ciągle myślą o tym, że zaraz będą rzygać, że jest nie dobrze, etc.
A wystarczy się czymś zająć, np. sprzątać pokój czy szperać coś ciekawego na necie i te nudności przejdą niezauważone, tyle tylko co się czuje, że coś się w żołądku dzieje.
Innym ciekawym sposobem jest też branie dawki "znieczulającej". Ja po 1350mg w górę często rzygałem, ale od czasu gdy na początku robię sobie znieczulenie z ~225mg a potem dorzucę resztę to nawet nie czuję kiedy już się załaduje.
Nie wiem dlaczego tak, ale działa :)
wspierałem wspieram wspierałem przemysł farmaceutyczny

ten post prawdopodobnie pisany był pod wpływem GBL, nie przejmuj się nim
not anymore %-D
  • 132 / 4 / 0
Ale to przez to, że jak nadejdą nawet małe nudności, to ciągle myślą o tym, że zaraz będą rzygać, że jest nie dobrze, etc.
A wystarczy się czymś zająć, np. sprzątać pokój czy szperać coś ciekawego na necie i te nudności przejdą niezauważone
O, nie, nie. Przynajmniej u mnie to nie przejdzie.
Przy każdym środku przyjmowanym doustnie w większych ilościach wymiotuję. Najgorszy jest chyba etanol (może dlatego przeze mnie znienawidzony), wystarczą mi dwa drinki, coby rzygać jak kot.
Wszystkie "cudowne" tabletki z apteki, extasy, czy nawet feta doustnie na mnie taką działają. Jest to bardzo uciążliwe.
Wyjątek stanowi koda w postaci thio - zupełnie nie rozumiem dlaczego.
Ostatnio zmieniony 27 stycznia 2011 przez Phenelope, łącznie zmieniany 1 raz.
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki."
Fryderyk Nietzsche
  • 568 / 3 / 0
Czytalem ze wziecie głebokiego wdechu i nie wypuszczanie powietrza moze powstrzymać nadchodzace wymioty bo przepona zaciska sie wokolo przełyku i nie pozwala rzygom lecieć do dalszej czesci przełyku i do gardła. Ile w tym prawdy to nie wiem, bo to czysto ksiazkowa ciekawostka ktora dopiero przeczytalem ale moze warto sprobowac.
ODPOWIEDZ
Posty: 25 • Strona 1 z 3
Artykuły
[img]
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.

[img]
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru

Newsy
[img]
Rozbita grupa narkotykowa. Marcin K. odpowie za handel heroiną i kokainą wartą miliony

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku stanie mężczyzna oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się międzynarodowym obrotem heroiną i kokainą oraz praniem pieniędzy. Śledztwo w tej sprawie, pod nadzorem prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, prowadzili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w Gdańsku.

[img]
THC i rozwój mózgu nastolatków – co pokazują najnowsze badania?

Używanie marihuany może prowadzić do ścieńczenia kory mózgowej u nastolatków – wynika z najnowszego badania prowadzonego przez Gracielę Piñeyro i Tomáša Pausa, naukowców z CHU Sainte-Justine oraz profesorów Wydziału Medycznego Uniwersytetu w Montrealu. Współpraca dwóch laboratoriów badawczych, korzystających z uzupełniających się podejść, wykazała, że THC – czyli tetrahydrokannabinol, substancja aktywna w konopiach – powoduje kurczenie się arborescencji dendrytycznej, czyli „sieci anten” neuronów, które odgrywają kluczową rolę w komunikacji między nimi. Skutkuje to zanikiem (atrofią) pewnych obszarów kory mózgowej – co jest szczególnie niepokojące w wieku, w którym mózg się rozwija.

[img]
Nastolatki z województwa łódzkiego najrzadziej w Polsce sięgają po używki

Nastolatki z województwa łódzkiego rzadziej, niż ich rówieśnicy w innych częściach Polski, sięgają po alkohol i narkotyki. Wynika to z najnowszych badań przeprowadzonych na zlecenie Regionalnego Centrum Polityki Społecznej w Łodzi. Wyniki zaprezentowano w Międzynarodowym Dniu Zapobiegania Narkomanii.