Więcej informacji: Gałka muszkatołowa w Narkopedii [H]yperreala
w przypadku gałki bardziej bałbym się o zaburzenia ukł. serotoninowego, metabolizmu tłuszczów i skutki obniżonego ciśnienia przy większych dawkach niż o raka ;-)
Poza tym, po kazdej konsumpcji galki, w celach wiadomych, watroba mnie bolala, wiec niezle musi niszczyc.
I, dzięki Bogu, ma zdolność do regeneracji.
Ale z tym bólem w prawym boku, zwłaszcza po gałce i DXM, coś na rzeczy jest. Może kolki, jelito grube, albo powiększenie wątroby uciskającej okoliczne tkanki?
Soulless pisze: A wiesz, ze w tej galce tego safrolu jest w uj i jeszcez troche? Z tego co wiem, to wlasnie ten olejek, to wiekszosc safrol.
gdzieś mam jakieś artykuły o wpływie gałki na wątrobę - ochrania ale i może coś uszkodzić, jak znajdę dłuższą chwilę to wrzucę
Soulless pisze: Z tego co wiem, to wlasnie ten olejek, to wiekszosc safrol.
Skład olejku (za Merckiem) to:
60-80% d-camphene,
about 8% d-pinene; dipentene, d-borneol, l-terpineol,
about 6% geraniol, safrol
about 4% myristicin.
Po padnieciu na ziemie po 2 gałkach, (pozniej badania, tomografie i inne tego typu rzeczy)
stwierdzili ze mam konskie zdrowie:D
wiec... raczej sie nie umiera po tym :D
Zieleń pisze:mhmm :-p safrolu są niewielkie ilości, w olejku najwięcej jest myristycyny/pinenuSoulless pisze: A wiesz, ze w tej galce tego safrolu jest w uj i jeszcez troche? Z tego co wiem, to wlasnie ten olejek, to wiekszosc safrol.
gdzieś mam jakieś artykuły o wpływie gałki na wątrobę - ochrania ale i może coś uszkodzić, jak znajdę dłuższą chwilę to wrzucę
Co do samej szkodliwosci gałki - wiem z własnej autopsji, że zdrowa to ona nie jest. Tydzień temu wziąłem pierwszy raz, nigdy nie wydawała mi się wartym zachodu dragiem, ale postanowiłem spróbowac. Zalałem zagotowaną wodą 3 torebki, czyli 40g, pomieszałem i wypiłem to w kwadrans, bo smak, wiadomo, ohydny. Nie wiedziałem jak to jest z tymi dawkami, wiec jebnąłem sobie tyle a nie mniej :-D Wszyscy pisali o ilosciach orzechów, u mnie w sklepie była niestety tylko mielona gałka, mniejsza o to.
Nie spodziewałem się, że to tak na mnie podziała, wyraźnie psychodleiczne zoznania, generalnie OK.
Ale druuuuugi dzień! To jest masakra, bania, jakbym palił skun dzien, w dzień przez miesiac, taką miałem zmułe i nieogar. Stąd moje pytanie, jak działa mirystycyna? Na jakie receptory? Jak to działa schematycznie, na co działa, jak jest skzodliwa dla wątroby, neuronów, wiecie o co chodzi. Działania gały można porównac do highu marihuanowego, jak działa THC - wiemy. Osadza się na osłonkach mielinowych w mózgu, spowalniają je m.in. Mirystycyna ma stricte takie samo działanie, jest taki sam efekt, wiec jak to działa?
Dodam jeszcze, ze po tym 3 dniowym ciągu siedze 3 dzień bez bazy i nadal nie wiem o co chodzi, a najgorsze, to to, że nerki mnie bolą, czuje to wyraźnie, choc nigdy mnie nie bolały (prowadzę wmiarę zdrowy trym żcyia :>), ciekawe jak tez wątroba na tym ucierpiała?
Dawki, w jakich zażywałem gałe to były przeważnie 2 torebki, czyli 30g, ile to na przeliczenie jest orzechów?
TheMOS pisze:2 torebki, czyli 30g, ile to na przeliczenie jest orzechów?
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
Hepatoprotective effect of myristicin from nutmeg (Myristica fragrans) on lipopolysaccharide/d-galactosamine-induced liver injury.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8582756
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
