TALK - Rozmowy [H]

[Kuba Powiatowy]

No tak, tyle zalecają. Ja piłem ok. 6 g na raz. Z tą różnicą, że raz dziennie. Żadnych negatywów nie zaobserwowano. Dobrze mi się po tym zasypiało.

[borrasca]

Może Ty ryba jesteś.
4g, 3 razy dziennie. Mówię Ci, te sny na jawie... To trzeba jednak będzie dokładniej przebadać.

[Kuba Powiatowy]

Jakbym był rybą to pływałbym już raczej brzuchem do góry.

Nająłeś się w MO do promocji ? Może będzie jakaś darmowa degustacja ? Wiesz- zasada pierwszej działki, jak to kiedyś śpiewało Wzgórze Ya-Pa3
pierwszy raz dali mu za darmo, spróbował gówna i sam do nich garnął :-)

[borrasca]

No i prawidłowo, swój styl trzeba mieć.

Nie, nie, ja tak z własnej, nieprzymuszonej woli, dla dobra nauki i sztuki. Rozumiesz.

[Geezus]

Mi to przypomina działanie benzodiazepin na które jestem dość odporny. Taka zamułka fajna. Właśnie sobie piję wywar, bo jakaś deprecha łapie.

[rozowykruk]

A gdyby tak to spalić?

[PierwotnyWilk]

Jako że jestem biegły w etnobotanice i tą roślinkę testowałem...
piłem parę razy
Napar : 1-2 łyżeczki kory - gotowane około 15 minut.

W porównaniu z mulugnu czy combretum działa zdecydowanie najbardziej sedacyjnie, błogo oraz nasennie. Wyczuwa się to najbardziej w porównaniu do innych.
Działanie łagodne ale wyczuwalne takie nie to benzo nie melisa. Działa dość subtelnie ułatwi zasypianie nieco , dość skutecznie rozluźni przed snem .
Ogólnie nic specjalnego. Ale jak ktoś lubi takie rzeczy to polecam spróbować z pewnością lepsze od walerian i melis. Takie z braku laku na lekki wieczorny relaks.