Damroka Kinia Zajac pisze:Jej bełkot która na początku może mieć urok przybiera w końcu formę pretensjonalnego bloga załamanej nastolatki których pełno w internecie.
taslop pisze:Pamiętam tą książkę warta przeczytania, była to pierwsza książka która pokazała mi jak interesujące może być czytanie. Wcześniej niechętnie podchodziłem do literatury od tamtego czasu uległo to trochę zmianie.
Chociaż zastanawiam się co by było gdyby pewnego dnia ktoś postawił przede mną wszystkie dostępne narkotyki i powiedział: "Masz, próbuj." ;-) Ciekawe czy byłbym w stanie odmówić sobie strzała z heroiny czy wciągnięcia kreski koksu :) Skusilibyście się na taką "degustację"?
A żeby nie było OT to dodam, że czytałam "My, dzieci z dworca ZOO" i całkiem mi się podobało.
pokolenie Ł.K. pisze:Racja, dla mnie twórczość Rosiek to w ogóle nie jest literatura, tylko maksymalnie tendencyjne blogimbanie się nad tematem. Natomiast "My dzieci z dworca Zoo" to rzecz świetna literacko, chętnie bym to przeczytał nawet gdyby nie było tam nic narkotykach - pierwsze rozdziały, opisy tej przytłaczającej, odczłowieczonej atmosfery Berlina Zachodniego, zdychającej tam społecznej wrażliwości i kultury, są w sumie moimi ulubionymi.Damroka Kinia Zajac pisze:Jej bełkot która na początku może mieć urok przybiera w końcu formę pretensjonalnego bloga załamanej nastolatki których pełno w internecie.
W ogóle, nie rozumiem fenomenu Rosiek- pierwsza część (bo jak nie każdy pamięta były dwie, w jednej książce) Pamiętnika Narkomanki była do przeżycia, ale już druga, i tak w sumie cała reszta jej grafomanii to masakra jakaś.
Facetka zachwyca się nad tym, co ją złego w życiu spotkało (narkomania, schizofrenia, alkoholizm, gwałt, chęć popełnienia samobójstwa, i tak dalej), a potem nad własną twórczością: "Doktor Marek twierdzi, że wyprzedziłam epokę w pisaniu. W "Kokainie" na pewno. [Alkohol Prochy i Ja]". Ta, jasne.
Co do Dzieci Z Dworca Zoo- racja, pierwsze rozdziały są wyśmienite, czuć ten chłód niemieckiego gigantycznego blokowiska, czuć zapach zatęchłych klatek schodowych, słychać śmiech dzieci które bawią się wśród tego całego syfu... Niesamowita rzecz, przeczytałam pierwsze rozdziały w super szybkim tempie.
Co do książek opowiadających historie ludzi, którzy wpakowali się w dragi to polecam "Gady" Mirosława Sokołowskiego (bardzo realistyczna historia gościa, który władował się w kompot) i "Mistyków i narkomanów" Wojciecha "Tarzana" Michalczewskiego (trudno dostępna książka teraz, niestety).
Czytałem też Pamiętnik Narkomanki.
Porównując obie ksiązki MdzdZ jednak bardziej mi się podobało, ale pamiętnik Rośkowej też mi się miło czytało ;)
Obie książki czytałem jakies 2 lata temu jak jeszcze ostro ćpałem kodę i tramal więc mocno się wczuwałem w akcje ;) nawet dowiedziałem się dzięki książce o jednym typku z budy, że grzeje, bo dużo osób dopisywało w niej swoje myśli po bokach kartek.
Aktualnie zabieram się za książkę "ĆPUN" Melvin Burgess
[ external image ]
P.S Jeśli ktoś, kto teraz to czyta chodzi, chodził, lub ma zamiar iść do browara to niech sobie przeczyta MdzdZ lub Pamiętnik Narkomanki, już teraz nie pamiętam, o którą chodzi, ale znajdzie tam coś ode mnie :-p
Od jutra rzucam.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/2/276946fe-75b7-4318-90f7-2c39af5cd54f/legit-plug-bro.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250827%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250827T141301Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=401d8f5f9a14416b1383a8ccb38af1f0dc9a6e607f432b1d116dca4893ba9400)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/gorlice.jpg)
Okultystyczne rytuały czy "zabawa" pod wpływem medycznej marihuany? Co wydarzyło się na Górze Cment
"Wszystko wskazuje na to, że ktoś uczynił sobie z cmentarza miejsce zabawy. Jak niebezpiecznej? Nie wiadomo. Być może pod wpływem leczniczej marihuany, której sprzedaż prowadzona jest tylko na receptę. Opakowanie po takim leku, leżało wśród świec, lampek, kartek z dziwnymi, niemożliwymi do odczytania tekstami, ale też monetami, drewnianymi figurkami i chustami."
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/casper_ruud.jpg)
Wszędzie zapach marihuany. Partner Świątek mówi głośno o problemie
Casper Ruud, mikstowy partner Igi Świątek na US Open, skarżył się na zapach marihuany na kortach w Nowym Jorku. To nie pierwszy raz, gdy zawodnicy zgłaszają ten problem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sadodlomlotek_0.jpg)
Farmaceuta skazany na 2 lata więzienia za nieumyślne doprowadzenie do śmierci
Sąd Najwyższy rozpatrywał niedawno wniosek o kasację wyroku, jaki wydano w sprawie farmaceuty, który miał nieumyślnie doprowadzić do śmierci kobiety. Z akt sprawy wynika, że wsypał zmarłej narkotyk do napoju, co doprowadziło do jej śmierci. Farmaceutę skazano na 2 lata pozbawienia wolności.