Przede wszystkim jednak powinienes uzupelnic niedobor magnezu i potasu(aspargin), i wpierdolic ze 3 pomidorki, troche salaty, jakies jogurciki, mozesz sobie wycisnac sok z pomaranczy i popijac w ciagu dnia, takie tam.
A tak bez recki - magnez jak najbardziej , tablety musujące ( szybciej wchłoniesz )
potas i magnez masz wypłukany , stąd te rewolucje .
bez paniki , jak masz rodzinnego ok , to śmigaj i powiedz , że coś z serduchem( kłuje , czasem ciężko sie oddycha etc. ;) ) , niech milocardin i kalipoz przepisze :)
pilleater pisze:Kto to widzial rozpoczynac maraton na stymulantach nie majac pod reka benzosów, no kto ja sie pytam
Tak czy siak jeśli jutro wstanę bez klującego serca , mdłości , i ogólnego bałaganu w głowie to będzie sukces a zarazem nauczka na przyszłość .
ps.: Instytut macki i dziecka? :D
pilleater pisze: ps.: Instytut macki i dziecka? :D
A co dragi nie pozwalają na spontaniczne 16dniowe loty ?
nad ranem poszla ostatnia combo-dawka : rownoczesne polkniecie kapsy i sniff, co za chwile spowodowalo cofniecie sie zawartosci zoladka do polowy wysokosci przewodu pokarmowego, ale dzielnie walczylem i stlamsilem
i za kolejna chwile zlapal mnie bardzo wyrazny bol nerek, choc taki no jeszcze do przezycia hehe
po jakichs 5minutach puscil i juz do wieczora nie mialem zadnych dolegliwosci
kolejne dwa dni towarzyszy mi jednak takie minimalne odczucie jakby cos tam jeszcze nerki dawaly o sobie znac, zaden wyrazny bol czy napady, po prostu taki feeling, ze nerki dostaly w kosc albo ja dostalem pala po bokach;)
ale jest to na tyle minimalne i nieciagle, ze nie wplywa na moje funkcjonowanie
szczam, sram, jem normalnie, nie wyskoczylo mi nagle w chÓj syfow na ciele hehe
jest sie czym bardzo przejmowac, uszkodzilem se stale, umre vs przeczekac, przejdzie, musza dojsc do siebie
jakbyscie do tego podeszli na moim miejscu?:>
dodam, ze poza tym cala ta mefowa sesja minela mi nad wyraz bezubocznie i bezzjazdowo, az sie szczerze dziwilem
a potem doszlo mi jeszcze takie skojarzenie w moich paranojach post-factum, ze jak dostalem pakiet z tym gietem, to posrod bielutkich blyszczacych krysztalkow dostrzeglem taki maly krysztalek wielkosci obcinka z paznokcia hehe, ktory byl caly jasnozolty...powiedzialem sobie, ze wyjebie to podejrzane gowno...oczywiscie o tym zapomnialem haha...moze moj zolad wlasnie przed tym probowal uratowac moj organizm:> hehehe
aparat.relaksu@hyperreal.info
Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
no i thx za odpowiedz i w sumie uspokojenie hehe
Maskaradore pisze:poczekaj jeszcze trochę i monitoruj czy ból powoli ustępuje - niepokoił bym się gdyby ból nie ustępował lub się nawet nasilał
a ten krysztalek to w sumie qrewsko zolty byl i totalnie kontrastowal na tle snieznej reszty heh
nie pasowal tam...:>
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Rodacy odstawiają alkohol i papierosy. Sklepy na osiedlach już liczą straty
Jak podaje Polska Izba Handlu i CMR, w listopadzie 2025 r. całkowita wartość sprzedaży w sklepach małoformatowych spadła o 1 proc., natomiast łączna liczba transakcji w tym formacie sklepów obniżyła się o 4,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej.
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku
24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.
