TALK - Rozmowy [H]

[ooo]

mirtrazapine reguluje fajnie sen ... jestem wyspany jak bym nie bral 150mg sertraline ... na kogo dzialaja ssri ten wie o czym mowie ... sex tez juz minimalne dawki przywracaja do normy (dzialanie nasenne mirta znika bardzo szybko ale nocki sa "wyspane" ql)

w wiekszych dawkach to mi sie cyc robi jakis taki jakby babski i niespokojne nogi a ostatnio mialem niespokojne cale cialo a szeczegolnie rece przy 15mg wiec fajnie jak dla mnie byle nie przekraczac 7.5mg przy tej dawce tez moge opanowac apetyt a powyzej to juz jest silniejsze odemnie

[lucasso]

Bralem 30mg mirty a teraz od tygodnia 45mg. I interesujaca ciekawostka ktora znalazlem na us forach.
Ze zwiekszenie dawki mirty skutki uboczne typu sennosc czy zwieszone laknienie maleja. I moge to potwierdzic na wlasnym przykladzie.

[ooo]

dokladnie o tym pisalem wczoraj w innym watku ;)

Mirtazapine can be sedating at lower doses in the 15–30 mg range mainly because of its antihistamine action, but at higher doses in the 45–90 mg range the enhanced adrenergic activity partially counteracts these effects and it becomes more stimulating. If patients find mirtazapine to be too sedating, it is recommended that they contact their doctor and perhaps request a higher dose. If the patient is sensitive to medication constant monitoring should be taken.

dla nie czytatych ang na szybko Mirta w dawkach 15-30mg dziala sedujaco ale w wyzszych spidujaco ...

ty potwierdzasz te teze ;)

[lucasso]

I tak w temacie: ZERO problemow seksualnych przy mircie.

[Green Hulk]

Wiadomo, że większość antyd. obiża libido. Chciałbym, żeby co bardziej doświadczeni użytkownicy uporządkowali substancje od najbardziej obniżających libido do mniej (nie chciałem już zakładać nowego wątku). Raczej nie chodzi mi o neuroleptyki tylko ssri i podobne. Paroksetyna prawdopodobnie będzie na pierwszym miejscu. Jak bardzo hamują libido inne leki w porównaniu do paroksetyny. Fluo na pewno też trochę obniża, ale nie wiem jak mocno bo brałem ją jak byłem na paro więc nie odczułem różnicy :-D Mógłby ktoś kompetentny się rozpisać? Chodzi mi głównie o siłę oddziaływania.

[aree1987]

Najobiektywniej by było jakby to napisała osoba która przetestowała wszystkie antydepresanty.. z drugiej strony nawet to nie bedzie okbiektywne bo na każdego działa to inaczej w tej kwestii. :>

[ooo]

nie kazdemu obnizaja libido ... u mnie ssri nic nie zmieniaja w tej kwestii jedynie blokuja mozliwosc dojscia do konca co likwiduje slicznie mirtrazapine
podejrzewam ze i na paroxetinie bylo by tak samo

[Green Hulk]

Właśnie sertralina działa też lekko na dopaminę więc nie obniża aż tak bardzo libida. Z tego co pamiętam to sertralina niektórym właśnie nie "przeszkadza" tak bardzo, a na paro jeszcze nie słyszałem żeby ktoś był obojętny w tej sprawie. Podejrzewam, że jak paro działało by na Ciebie odpowiednio to poczułbyś różnicę. Chyba że to zależy też np od wieku albo jeszcze innych czynników. Quiru dużo próbował, jest on jeszcze gdzieś tutaj?

[anonimowy_uzytkownik]

No generalnie paroksetyna najbardziej obniza libido ze wszystkich ssri. Jakis znikomy procent osob nie zauwaza roznicy lub zauwaza w pozytywna strone. Ale jak sie organizm przyzwyczai do leku w miare - np. ~ rok brania - to da rade to przebic z pomoca kofeiny itp., ale do "oryginalnego" popedu jednak ciezko wrocic podczas kuracji.

[Green Hulk]

O paro wiem doskonale. Nawet po roku libido jest dość obniżone, choć wtedy nie wydaje się tak. A najlepszym lekarstwem jest trawka, nawet na dawce 80mg wszystko przywraca i nie ma przy tym dołujących właściwości jak czasem może mieć alko. Aha pełne działanie paro jest już niby po 3-4 tyg, ale dopiero gdzieś po ok 2 miesiącach spada wrażliwość na różne sprawy i wtedy też dopiero libido spada do najniższego poziomu. Tak samo z odstawieniem, jeszcze nie mam pełnego libido, ale powoli się poprawia i myślę że trzeba poczekać z miesiąc-dwa aż się wyrówna do stanu sprzed. A jak z np fluoksetyną? Klomipramina też chyba dość istotnie obniża libido.