TALK - Rozmowy [H]

[TenTyp]

nie stresuj sie. tak juz jest po fuce. nie bedziesz zwracal uwagi i luz

[banshee]

i to pisze Typ ktory co chwile wkreca sobie zawal i siada mierzac cisnienie i puls i costam innego, sluchac sie!

( zara znajde tego posta o ile nie wyjebali go w kosmos)

[TenTyp]

boże, boże. :) chrońże hipokrytów

[banshee]

Ty no ja wiem ze ja nie lepsza :D

[świetliste macki kosmicznej jaźni]

@Bix91: Mogles sobie nadcisnienie plucne sprawic
A co do czystosci twojej amfetaminy, to nie byla pewnie wieksza niz 10-20%
Wciagajac te prawie 3g wypelniaczy skutecznie zakleiles swoje blony sluzowe i wchlonelo sie z tego pewnie i tak nie wiecej, niz 1/5 + to co splynelo, tak wiec wg. mnie przyjales nie wiecej niz 200-300mg amfetaminy, a reszta to efekt wkrecania sie :D
Ktos wie, ile maksymalnie mg mozna przyjac donosowo amfetaminy? Chodzi mi o to, ile ma szanse sie wchlonac, gdy reszta zostanie w nosie/splynie do gardla.

[TenTyp]

@banshee: ale bez kitu, mam zjebany rytm serca od tego ustrojstwa. A i tak większość tygodnia naćpany fetą. Powiedz mi, radzisz sobie z tym? :) ja nie daje rady, wkurwiam sie na maxa, potem siedze i licze dodatkowe skurcze. Masz na to sposób, oprócz PRZESTAŃ ĆPAĆ (so lame) :?

[Fasolkaaa]

Powiem od siebie. Jeśli masz coś z sercem z powodu fety, jedyna rada - odstaw. Innej nie ma. A i tak nie masz gwarancji, że z czasem wszystko powróci do normy, bo np u mnie nie powróciło. Jak zakończyłam przygodę z fetą z arytmią oddechową tak mam ją nadal, mimo że od ostatniej przyjętej kreski minęły jakieś 4 lata...

[banshee]

@banshee: ale bez kitu, mam zjebany rytm serca od tego ustrojstwa. A i tak większość tygodnia naćpany fetą. Powiedz mi, radzisz sobie z tym? :) ja nie daje rady, wkurwiam sie na maxa, potem siedze i licze dodatkowe skurcze. Masz na to sposób, oprócz PRZESTAŃ ĆPAĆ (so lame) :?

Zmieniam uzywki, jak pikawa nie wyrabia i porycie mnie meczy to wale jakies opio, benzo itp, regeneruje sie, bakam, spie, jem. A pozniej jak mam moc to znow lece na spidach. i Tak az do wyczerpania organizmu i bani. Jak juz czuje ze nie moge, po kresce ide spac i mecze sie u dusznosciami i serce wariuje wybijajac alfabetem morsa 'przestan juu kurwa!' to zapijam alko i montuje inne cpanie, lepszej rady dac Ci nie moge bo takowej nie znam, niestety. Podejrzewam ze samo benzo by wystarczylo, ale ja lubie co jakis czas zmieniac typ fazy :)

co do pikawy wo sie az boje pojsc do lekarza i przebadac bo jeszcze zniecheci mnie to do cpania i co ja bede w zyciu robic?

[Vespa]

Nooo...to ja tak właśnie zwlekałam ...zwlekałam,wiedząc ,że coś na pewno dzieje sie z serduchem nie szłam do lekarza ...aż w końcu poszłam ,badanie USG serca wykazało wade zastawkową ,niby nic takiego ... "delikatna wada z którą połowa ludzi żyje i nawet o niej nie wie,Pani jest nerwicowcem to mocniej odczuwa dolegliwości"... a furałam jakieś 5 lat wiedząc ,że to mam (zaczęło mi sie po jakimś maratonie ) ,gdy zaczynałam przygody z ćpaniem było wszystko ok ...wiem o "chorobie" juz rok ,zrezygnowałam w połowie z fety ,pozwalam sobie raz na jakiś czas w weekendy ,naprawde delikatnie, czasem jest lepiej (jak zapomne ,że mam sobie liczyć puls ;p) ,czasem schiza jest nie do ogarnięcia,derducho napieprza mocno (wiadomka),ale to chwile potrwa i przejdzie raz szybciej raz później ;|
szkoda ,że piguł dobrych nie ma bo po nich zawsze się czuje dobrze(mdma) o dziwo !

rada ...aspargin (potas + magnez) ... w aptece ,ja mam problemy z równowagą elektrolitów we krwi ,za mało potasu ,co daje dolegliwości typu kołatania serca ,arytmie (dodatkowe skurcze), szybkie męczenie się ,zawroty głowy ,skoki cisnienia... w tygodniu ,po imprezce naprawde pomaga :)

[zrytyberet]

To są poprostu zwykłe stany lękowe bez zbednej filozofii czyli dla Cie ostrzezenie .