Sama biorę tylko i wyłącznie donosowo, bo doustnie porostu nie działa. Nie wiem dlaczego. Dawka 400mg połknięta w kapsułce, na pusty żołądek dała jedynie ledwie zauważalne efekty. A kolejnego dnia 200mg kreska tego samego towaru zadziałała wyśmienicie.
boisz się ze skuma i zaczynasz świrować.
ja nie wiem, czy ja patrzę ludziom na źrenice. wydaje mi się, że jak większość ćpunów, najczęściej na swoje, w lustrze.
grubo przekrwione i zbyt szkliste gałki - te cechy rzucają się w oczy najbardziej, a źrenice to jak mówię. jakbym patrzał na źrenice, to by znaczyło, że 1/3 ludzi z którymi gadam, jest czymś napierdolona hheheheee
poza tym nawet nie ma za bardzo co z tym zrobić, świetlik w większych ilościach coś czytałem, ale nie pamiętam szczegółów.
pzdro
Ps. A co do tej 1/3 ludzi ,to pewnie jest czyms napierdolona :D hah
Zakupiłem z nieznanego mi źródła (jak się dowiedziałem od właściciela podczas odbioru, działają dopiero od kilku tygodni).
Jestem arcymiło zaskoczony i jakością towaru, i opcjami jakie oferują (poza wysyłką). Doskonałe rozwiązanie dla osób z Londynu i okolic: większe ilości dowożą do domu tego samego dnia, można się również telefonicznie umówić na odbiór od nich w zachodnim Londynie (okolice Heathrow). Zainteresowanym prześlę namiary.
Wracając do jakości.
Jako człowiek, który w ciągu wielu lat ćpania, wprowadził do swojego organizmu kilogramy najprzeróżniejszych substancji poniewierających, nie oczekiwałem od mefa wiele.
A tymczasem - zerwało mi beret i z butów wyjebało
Pierwsza dawka, jaką przyjąłem to 250 mg, metoda administracji - p.r. Sądzę, że opowieści o rzekomym pieczeniu odbytu między bajki można włożyć. Swoją porcję rozpuściłem w 10 ml letniej, przegotowanej wody i po wstrzyknięciu najmniejszego pieczenia nie stwierdziłem. Choć zakładam, że nie bez znaczenia jest tutaj jakość / czystość mefa.
Co do metody podania - nie należy się zrażać. Wystarczy się wypróżnić, wziąć prysznic, wsunąć tylko tę cienką końcówkę strzykawki (nie całą strzykawkę!) i powoli wtłoczyć zawartość. Najlepiej robić to leżąc na plecach, z pupą nieco uniesioną. Po wtłoczeniu odczekać pół minuty, po czym można wstać i delektować się fazą.
O tym, że działa przekonałem się po jedenastu minutach od wlania - w ten sposób, że nie byłem w stanie odczytać tekstu napisanego czcionką "16". Pobiegłem do lustra, aby sprawdzić źrenice i już wiedziałem, że jest dobrze. Momentalnie nastąpił przypływ tego, co tak wszyscy lubimy. Przelewające się uszami hormony szczęścia. Miłość i zrozumienie dla wszystkich. Niesamowity odbiór muzyki i czystość myśli.
Z jednym tylko, małym "ale". W ciągu pierwszych 10 minut miałem niewielkie problemy z utrzymaniem równowagi. Zdaje się, że 250 mg podanych p.r., to przy moich gabarytach (175 cm, 78 kg) ciut za dużo.
Dlatego do drugiego wlewu (po ponad 2 godzinach) rozpuściłem 200 mg w 8 ml wody. Było równie miło, choć bez tego solidnego uderzenia na początku. Tym razem nie odczułem tego średnioprzyjemnego kołysania.
Po wszystkim - nie stwierdziłem jakiegoś okrutnego zjazdu, jedynie obniżone samopoczucie.
Dziś wieczorem ciąg dalszy :D
Serdecznie, kurwa, polecam.
Mam pytanko ,walilem 14 godzin temu jakies 0,3-0,4 g. mefa i do teraz mam porozpierdalane zrenice ale ttylko w pol mroku ,
up: tez mi się wydaje że 250mg na piewrszy raz i to p.r. to sporo za dużo. brak równowagi, kołysanie, rozpływanie się to efekty już po konkretnych dawkach, ja tak miałem pod koniec nocy, kiedy musiałem ciągnąć kosmiczne ilośći zeby cos poczuc.
tehacek pisze:Mam pytanko ,walilem 14 godzin temu jakies 0,3-0,4 g. mefa i do teraz mam porozpierdalane zrenice ale ttylko w pol mroku ,
up]
Nie no zrenice sa wieksze w pol mroku jak zazwyczaj .
Ale zastanawia mnie tez ffakt ,czy jest mozliwe ze po tylu godzinach jeszcze serducho moze od meff tak nakuriwac ?
niektórych może to śmieszyć, ale nawet głupia melisa czy valeriana mogą pomóc. Przed pójściem w kimę - gorąca kąpiel. nie polecam piwa, bo jeszcze bardziej rozbuja serducho. odradzam też zdecydowanie kawę i energy drinki day after - mnie potrafiło wręcz zakłuć serduszko, kiedy wypiłem litrowego energydryna w dzień po nocce na mefie.
nie wiem czy to w ogóle działa, ale po pierwszej nocy na mefie, poszedłem z rana do apteki i powiedziałem, że serce mi wali, nie mogę złapać pełnego oddechu i czuję się niespokojny. Pani farmaceutka powiedziała mi, że to sprawa do lekarza a nie do apteki, ze powinienem dostac leki uspokajajace na recepte, a bez recepty moze mi wydac validol. sa to tabletki do ssania, niby na serduszko, wyssalem ze dwie, ale nie wiem czy podzialaly, bo zaraz potem zajebalem sie bupra i alko;] ale mozna sprobowac, kosztuje to grosze, wg ulotki jest wlasnie na niespokojne serce i jest bez recki. VALIDOL.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alcohol_vs_marijuana.jpg)
Marihuana zmniejsza pragnienie alkoholu u osób pijących dużo – Nowe badania finansowane przez rząd
Czy marihuana może pomóc osobom pijącym dużo alkoholu pić mniej? Nowe badanie przeprowadzone w USA sugeruje, że tak – i to z zaskakująco prostego powodu. Osoby, które sięgały po marihuanę tuż przed alkoholem, piły wyraźnie mniej i miały mniejsze łaknienie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/masowiec.jpg)
Masowe ilości kokainy na masowcu. Kucharz w areszcie
Blisko pół tony kokainy o wysokiej czystości przejęły argentyńskie służby na masowcu Ceci w porcie rzecznym San Lorenzo. Do udziału w przemycie przyznał się okrętowy kucharz.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/politie.nl_.jpg)
Narcos Holandia. Rekordowa liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych
O ponad 10 proc. wzrosła liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych – informuje holenderska policja. W 2024 r. wyeliminowano aż 167 takich przybytków. Dla porównania w Polsce w tym samym roku odkryto 85 przestępczych laboratoriów. Wzrasta też liczba składowisk nielegalnych odpadów po produkcji narkotyków, zagrażających środowisku.