Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 1222 • Strona 11 z 123
  • 329 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Green Hulk »
Niby ta paroksetyna silna, czuć widoczne zmiany w organizmie, chwilami człowiek czuje się lekko nietrzeźwy, a często jakby w ogóle nic nie działała, ogólnie to sama w sobie mało pomaga i ważniejsza jest chyba psychoterapia. Ogólnie to czasami mogą być po tym straszne wachania nastroju i wydaje mi się, że z czasem organizm słabiej reaguje na lek(tolerancja). Może to tylko ja jestem jakiś inny bo tolerke mam mocną na wszystko. Na dodatek dxm wchodzi na tym normalnie, może troszke mocniej. Jakbym miał bardzo mocną depresje to chyba mix wszystkich leków naraz nic by nie zdziałał. Tak sobie myślę i dołożyłem narazie do tego mianserynę czasem na sen, kwetiapinę 25, fluo 20mg, piracetam 1200, a doraźnie jakieś benzo. Myślę dołożyć jeszcze trazdon, opripramol i może jeszcze fluwoksamine. Może troche dużo tego, ale to same gówienka są i ledwo co idzie odczuć ich działanie. Osobno nie opłaca się ich nawet zapodawać moim zdaniem, kiedyś medycyna była bardziej konkretna. Razem może da rade, tylko nie wiem czy na pewno można zrobić taki mix bez żadnych efektów osłabiających działanie leków. Myślę że raczej nie, a może nawet spróbuje podrzucić lekarzowi pomysł na trazdon i opripramol, myślę, że może się zgodzić.

Może jednak za bardzo kombinuję... Po kilku mies brania paro moge stwierdzić, że nie czuje jej wyraźnego i stabilnego działania, chociaż na początku nieźle mnie porobiła.. Może po prostu należy zwiększyć dawkę?
@OOO - mój błąd, jednak lekarz MOŻE przepisać buspiron, sertraline i mirta, chociaż pewnie zależy na jakiego trafisz.
@Jogurt - ty to masz wiedze o tych dragach, musiałeś nieźle długo testować to wszystko.
Powiedz mi tylko jeszcze czemu nie można edytować swoich postów i wgląd do nich jest zablokowany? (bez sensu, poprawić się nie można) Możesz coś z tym zrobić?
@Zły smok - Brałeś paro razem z moklo 8-( ?? Czemu odstawiasz paro i zamieniasz na milnacipran? Nie za często zmieniasz leki?

Złysmok: trochę doczytałem i nie musisz już odpowiadać, sądzisz że klomipramina Ci się przeżarła; mi tez dokucza troche antycholinergiczne działanie paroksetyny.. zastanawiam się nad zmianą paro na coś innego
Ostatnio zmieniony 17 września 2009 przez jogurt, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik Green Hulk jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3250 / 355 / 2
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
Złysmok troszke przekombinowuje, szczególnie że moim zdaniem powinien sie skoncentrować na antydepresantach.

Hulk - nie wiem co z tą edycją, ja mam dostęp do wszystkiego, troche mnie tu nie było, postaram sie posprzątać. Takie rzeczy do działu uwagi kierujcie.

Co do mojej wiedzy... lubie zdobywać wiedze, szczególnie na temat neurochemii itp. ale nie tylko. A zżarłem w sumie też troche tego.

Powiem troche o milancipramie, bo jest to mało znany w Polsce, ze względu głównie na cene antydepresant. Od czasu odejścia od trycyklików stawiano na ograniczenie jakiegokolwiek wpływu na organizm oprócz wychwytu zwrotnego lub blokady mao. Po latach doszli jednak do wniosku ze koncentrowanie sie na serotoninie nie daje pełnych efektów (szczególnie przy amotywacji) i różne efekty uboczne jak problemy hormonalne (hiperprolaktynemia) czy zanik libido. Obecnie przyjęła sie koncepcja aby wprowadzać leki z grupy nieselektywnych inhibitorów wychwytów zwrotnych monoamin zwanych SNDRI lub TRI od triple reuptake inhibitor. Teoretycznie znamy już z tej grupy kokaine, bupropion, dxm czy tramadol, ale one są mimo wszystko w dużej mierze selektywne.

Dlatego następcą TLPD, jest SSRI, a SSRI, TRI - które zaczynają być wprowadzane na rynek i już niedługo usłyszycie o wielu nowych antydepresantach z tej grupy. Obecnie właśnie jedynym dostępnym jest milancipran, który właściwie poza ceną nie ma żadnych wad. Jest może słaby ale to jest kwestia dawki która wiąże sie z ceną. Sam przekonałem sie że mix blokerów wychwytu zwrotngo z inhibitorami mao to nie taki aż czort jak go malują, choć, też jest mało efektywny jak na to czego sie spodziewałem. Być może na tym polu również jest jakaś samoistna blokada. Mózg ma dużo zabezpieczeń przed błędami monoamin wydawać by sie mogło.

Z kolei nowymi pomysłami są leki spoza tych grup jak abilify, buspiron, agomelatyna czy blokery wychwytu innych niz monoaminy neuroprzekazników (jakies kinetyny czy jak tam to sie zwało).

Depresja to nie zawsze to samo i każdemu co innego pomoże. Na mnie szczerze mówiąc paroksetyna tez nie zrobila wiekszego wrazenia. Na razie mamy tylko złegosmoka tutaj z wiekszym doświadczeniem w tych kwestiach, a on nadal nie znalazł swojego przepisu. Moze faktycznie zbyt częste zmiany. Tak czy siak, nic nie stoi w miejscu.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 69 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: zlysmok »
Green Hulk
Tak sobie myślę i dołożyłem narazie do tego mianserynę czasem na sen, kwetiapinę 25, fluo 20mg, piracetam 1200, a doraźnie jakieś benzo. Myślę dołożyć jeszcze trazdon, opripramol i może jeszcze fluwoksamine.
Dwa leki SSri (dla mnie jedyne po ktorych czuje dzialnie jakiekolwiek i niestety bardzo negatynwe).Fluo i fluwoksamina to dwa najstarsze ssri najmniej selektywne z tej grupy. Kwetiapna na mnie zle dzialala , jakbym przy mj wypil litr
taniej wódki.Psychodeliczne stany na poczatku , koszmary, ale bralem duzo wieksze dawki kwetiapiny.Nie polecam tego neuroleptyku. Na temat opipramolu sie nie wypowiem a po mianserynie tez żadnego dobrego wplywu nie czulem.
jogurt: Sam przekonałem sie że mix blokerów wychwytu zwrotngo z inhibitorami mao to nie taki aż czort jak go malują, choć, też jest mało efektywny jak na to czego sie spodziewałem. Być może na tym polu również jest jakaś samoistna blokada.
Milnacipram nie daje zadnych efektów jak narazie.Powoli to odatawiam i od wczoraj jedna 25mg amitryptyliny.Amitryptylina bo duzo mniejszy wplyw na blokade wychytu serotoniny niz klompramina.Nie chce dostac tego popierdolonego stanu, opisalem go to byl mix klomipraminy citalopramu i karbamazepiny.
Uwaga! Użytkownik zlysmok nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1111 / 17 / 0
Nieprzeczytany post autor: leiche »
Planuję rozpocząć leczenie sertraliną w połączeniu z mirtazapiną (dawki: odpowiednio 50 i 45mg, maksymalnie 100 i 45). Bez mirtazapiny się nie obejdzie, bo po SSRI praktycznie przestaję jeść. Nawet teraz, kiedy nie biorę SSRI, łykanie mirta jest jedynym sposobem na uniknięcie niedowagi. Inne SSRI nie wchodzą w grę, bo CYP2D6. Citalopram jest za słaby jako antydepresant, więc sertralina to jedyny dopuszczalny kompromis. :*)

Mam pytania do osób, które stosowały taki miks (lub miks jakiegokolwiek SSRI z mirtą). Na ile mirtazapina usunęła u Was skutki uboczne przyjmowania SSRI (brak łaknienia oraz np. problemy w sferze seksualnej, chociaż to drugie jest dla mnie właściwie nieistotne)? I drugie pytanie: czy mirtazapina w Waszym odczuciu osłabiła w jakikolwiek sposób efekt antydepresyjny i aktywizujący SSRI, gdyby pominąć jej działanie nasenne? Jeśli pamiętacie, podajcie też przyjmowane dawki, proszę!

Spotkałam się gdzieś z publikacją badań, z których wynikało, że stosowanie tego duetu bywa skuteczniejsze w leczeniu depresji niż sertralina lub mirta solo. Jednak pytam o odczucia typu "nie miałem już takiego pędu do pracy, gdy dołączyłem mirtazapinę".

Zamieszczam znalezione na forum wypowiedzi - dwa przypadki, dwa różne efekty takiego duetu...
ooo pisze:
polecono mi na tym forum mirtazapine i okazalo sie to swietnym polaczeniem [z sertraliną - przyp. leiche]... humorek dopisuje, spie jak susel, rozne efekty wiekszych dawek sertraline jakby oslably lub przemienily sie w cos przyjemnego ... i tak sie sklada ze to lek nasenny :)
piwny pisze:
u mnie po dołączeniu mirtazapiny(15mg bo 30 mną pozamiatało) znikła sertralinowa faza,znowu wszystko jest takie nijakie i bez sensu :wall:
white trash get down on your knees, time for cake and sodomy
  • 238 / 1 / 0
A czemu akurat mitrazepina a nie coś innego?
  • 159 / 2 / 0
jesli chodzi o jedzenie to chcialem zjesc samego siebie i sertralinowy efekt zostal wylaczony
w sexie nie dzialalo ale pewnie za malo czasu jej dalem :)
zmienilo dzialanie sertraline o 235.7 stopnia wiec dzialanie sertraline bylo zgola inne niz bez mirt
  • 1111 / 17 / 0
Nieprzeczytany post autor: leiche »
Wyjątkowo głupie pytanie "dlaczego mirtazapina?", szczególnie że odpowiedź pada w moim poście, na samym początku. Oprócz mirtazapiny taki efekt podkręcenia apetytu wywołuje mianseryna z tej samej grupy, jednak ona działa na mnie jeszcze bardziej zmulająco.

Drugi argument, o którym mimochodem wspomniałam, jest szeroko udokumentowany w literaturze (wyszukanie hasła "mirtazapina" w tym pdf-ie powinno dostatecznie rozjaśnić sprawę): http://www.slam.katowice.pl/wydawnictwa ... ucia_K.pdf

Edit kolejny
Ale ooo, pisałeś wcześniej, że połączenie świetne... Czy mógłbyś opisać, w jakim sensie zmieniło się to działanie? Bo mi zależy na konkretnych efektach, jakie dają u mnie SSRI. Aktywizacja, większa niezależność od otoczenia.
Ostatnio zmieniony 21 września 2009 przez leiche, łącznie zmieniany 2 razy.
white trash get down on your knees, time for cake and sodomy
  • 238 / 1 / 0
Pytam dlaczego bo wiele innych rzeczy tak też działa. Np. sulpiryd powoduje, że łatwiej i lepiej się je. Więc może zapytam inaczej - czy myślałaś o jakimś innym leku oprócz tych dwóch?

Rozumiem pdf który przytaczasz. Ale tam nie ma o leczeniu skojarzonym. Tak, że zmiksowanie tych dwu substancji może dać albo nie dać spodziewanego przez Ciebie i opisanego tam efektu.
  • 1111 / 17 / 0
Nieprzeczytany post autor: leiche »
Informuję, że mimo iż być może sprawiłam przed Tobą wrażenie osoby nieobeznanej w temacie, żeby nie powiedzieć tępej, w swej długiej karierze pacjentki psychiatrii próbowałam najróżniejszych specyfików, które rzekomo podnoszą łaknienie. Po Sulpirydzie miałam jadłowstręt i mdłości od samego rana, po trójpierścieniowych wymiotowałam, po Zolafrenie faktycznie trochę więcej jadłam, ale ani trochę nie przytyłam. Mogłabym wymieniać dalej. Np. sławny Peritol, stosowany nawet w przypadku anoreksji, na mnie działał przez tydzień. Mirtazapinę znam od bardzo dawna, przyjmowałam ją jeszcze w okresie ochrony patentowej Remeronu. Lubię też mianserynę, ale - jak już wspomniałam - jej działanie nasenne jest u mnie zbyt silne. Mam nadzieję, że moje wytłumaczenie uważasz za wystarczające.

Sprawa artykułu. Nie chciało się zajrzeć dalej niż do pierwszego wyniku wyszukiwania?
Podnoszą człowiekowi ciśnienie przed nocą. :#:

1)

[img]
http://img43.imageshack.us/img43/7623/27013422.jpg[/img]

2)

[img]
http://img513.imageshack.us/img513/3892/39909230.jpg[/img]

Na koniec odpowiadam, dlaczego akurat "te dwa" leki. SSRI i SNRI to jedyne LPD (spośród tych, które stosowałam - a nie stosowałam jeszcze trazodonu), które przynoszą u mnie dokładnie takie efekty, jakich oczekuję od leków z tej grupy. Nie mogę ich stosować solo z powodów podanych już gdzieś wyżej (spadek łaknienia do zera). sertralina zaś jest jedynym skutecznym u mnie lekiem z grupy SSRI, który - jak wynika z mojego doświadczenia oraz ogólnodostępnych informacji - względnie słabo hamuje cytochrom CYP2D6.
Dlatego wybieram lek: s e r t r a l i n a. Wybór mirtazapiny uzasadniłam wyżej.

Mam nadzieję, że nie będę więcej indagowana i doczekam się odpowiedzi od użytkowników, którzy podobnie jak ooo mają doświadczenia z tym mixem.

Pozdrawiam, dobranoc.

:cheesy:

PS Zapomniałabym! Na swoje usprawiedliwienie mam również fakt, że podczas leczenia zamkniętego zaordynowano mi kombinację SSRI z mianseryną. Mała dawka mianseryny (10mg na noc) podniosła apetyt do poziomu obżarstwa. Przed włączeniem mianseryny, na samym SSRI (paroxetyna bodajże) potrafiłam przez godzinę męczyć talerz zupy.
Ostatnio zmieniony 22 września 2009 przez leiche, łącznie zmieniany 1 raz.
white trash get down on your knees, time for cake and sodomy
  • 238 / 1 / 0
No cytatami to niewiele wniosłaś gdyż artykuł przeczytałem. Interesowało mnie dlaczego akurat ten lek a nie inny - nawet nie opisany w artykule. Artykuł zresztą był raczej o dysfunkcjach seksualnych (co tytuł zresztą wskazuje) a nie o jedzeniu, a na seksie jak napisałaś nie zależy Ci, więc.. Anyway teraz to dobrze wyjaśniłaś.

Miałem wrażenie, że albo wiesz więcej o lekach i swoich reakcjach na nie niż napisałaś, albo też właśnie przeczytałaś ten jeden artykuł i na nim oraz na informacji o enzymach opierasz całą swoją wiedzę. Cieszę się, że to ta pierwsza opcja.

Powodzenia i opisz jak na Ciebie zadziała ta kombinacja kiedy już spróbujesz.
ODPOWIEDZ
Posty: 1222 • Strona 11 z 123
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Aresztowano kobietę, która częstowała dzieci czekoladkami z marihuaną w parku w Wheeling

Aresztowano kobietę, która częstowała dzieci słodyczami z THC – psychoaktywnym składnikiem marihuany – w niedzielę po południu w parku w Wheeling na północno-zachodnich przedmieściach Chicago. Dzieci trafiły do szpitala.

[img]
Zaskakujące słowa Tomasza Lisa. "Odrobina amfy by Rafałowi nie zaszkodziła"

Zaskakujące słowa Tomasza Lisa! W swoim internetowym programie, w którym dyskutował na temat kampanii wyborczej, nagle stwierdził, że "odrobina amfy [amfetaminy - dop. red.]" Rafałowi Trzaskowskiemu by "nie zaszkodziła".

[img]
Nie mógł pogodzić się z rozstaniem, rozsypał "biały proszek" na dachu auta byłej partnerki

36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.