...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 58 • Strona 3 z 6
  • 729 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Toker »
Mi wszelkie kannabinoidy podbijają ochotę na używki. Często się łapię na tym, że po spalonym slimie rzucam myślą "byłoby przyjebać kodzi" albo "ściągnąć tabaki". Od stymulantów per se jednak mnie kannabinole odrzucają - taki rozgardiasz, że tylko siedzieć i nie kontaktować. NIEOGAAAR! :D
Tabex rzeczywiście wydaje się działać. Blokuje receptory nikotynowe z tego co wiadomo mi. Palenie nie dość że nie sprawia przyjemności, to powoduje same efekty uboczne - mdłości etc.
To see bee! To see sea: To see infinity, To see eternity! To city too - To see pee!
2C-B! 2C-C: 2C-I, 2C-E! 2C-T-2 - 2C-P!

Kładzenie ćpuna spać na trzeźwo to jak kładzenie żywego do trumny.
~ Lilia1

GG: 450537
e-Mail: FriendlyToker@gmail.com
  • 96 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Jedi »
[quote="Saud"]
Mnie, ostatnio, kolejny raz udało się przerwać palenie (oby rzucić) przy pomocy Tabex'u branego przez 2 dni. Czas pomiędzy braniem kolejnych piguł zaczytywałem prozą pióra Pana A. Carr'a i dla jasności podejmowanych decyzji popalałem... Bobby Sence %-D no i tak w 2 dni (wcześniej przy Tabexie trzeba mi było 4-5 dni) przestałem palić. Nie palę od ponad miesiąca i co dziwne rzadko kiedy mam ochotę zapalić choć tego jednego.. wcześniej moje przerwy w paleniu kończone były właśnie takimi pseudo epizodycznymi "jeden przecież nie zaszkodzi"

Peace ]

dwa dni bez palenia czy nawet miesiąc to bułka z masłem... U mnie największy hardcore zaczął się po jakichś 7 miesiącach - regularne sny w których znów próbuje papieroska i po nim 'płynę', mach do piwka, spontaniczne ciśnienia... Aktualnie mija mi 10 miesiąc niepalenia nie licząc ze 3-4 razy ww. machów + od czasu do czasu blanty.

Co do tematu, uważam, że te preparaty są zbędne, a koncerny typu nicorette zarabiają niewiele mniej niż te tytoniowe. Generalnie jak już rzucać to tu i teraz - bez zbędnego (za przeproszeniem) pierdolenia.

P.S. paliłem 4 lata
Wszystko co pisze na tym forum jest wytworem mojej wyobraźni.
Mail w profilu.
  • 4 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Desperados »
Hi!
Diviner Sage pisze:
Procentee pisze:
Ja rzucałem, że tak powiem, 'na sucho'. Rzuciłem 1 stycznia (bodajże 2007 roku), i udało mi się przetrwać bez nikotyny do pierwszych dni lipca. Miałem jechać pociągiem do Gdyni, i pomyślałem (a raczej nie), że kupię sobie LM Super Lighty. Po pierwszym kontakcie po tak długiej przerwie, czułem się jakbym pierwszy raz zaciągał się papierosem. Na drugi dzień paliłem jeszcze Super Lighty, następnie 2-3 dni lighty, aż doszedłem do czerwonych. I od tamtej pory nie próbowałem już rzucać. Nie paląc przez te pół roku miewałem wiele kryzysów żeby zapalić. Nie robiło to różnicy czy to pierwszy tydzień, czy dwa miesiące. Szlugi to gówno.
Nie masz pojęcia jak się ciesze, że za małolata szlugi mi nie smakowały i tak nie pale do dziś ;))
Co za pierdolenie- papierosy w ogóle nie mają prawa smakować i nie znam nikogo kto pali by uważał inaczej. Niestety palę 7 lat i nie wiem jak z tego wyjść. Problemem są tu nie tyle same papierosy- motywacja jest, silna wola jest, wspomagacze typu niQuitin są (najlepsze są tabletki- polecam i wiem co mówie, gumy to gówno). Problemem jest moja totalna depresja maniakalna- boję się ludzi. Znajdzie mi ktoś rozwiązanie? Nie sądzę.
Uwaga! Użytkownik Desperados nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1611 / 34 / 0
Nieprzeczytany post autor: Maskaradore »
najgorszy jest pierwszy tydzień kiedy resztki nikotyny znikają i pojawia się ciśnienie na jej psychoaktywne działanie.
Dlatego mam swoją własną terapię - przez ten tydzień zażywam małe dawki benzodiazepin - pomagają one w opanowaniu wkurwienia (aktualnie alprazolam - bardzo dobry).

Do tego ćwiczenia oddechowe, sport, dieta, seks, relaks, słodkie i żarcie ogólnie i dajemy rade.
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
  • 356 / 7 / 3
Nieprzeczytany post autor: onaJegoMac »
gumy nikoretki, tylko jezyk szczypie przez uwalnianie sie nikotyny, co jest wkurwiajace i nieprzyjemne
Uwaga! Użytkownik onaJegoMac nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3854 / 314 / 0
Nieprzeczytany post autor: Procent »
19 dni bez papierosa ;]. Jakoś specjalnych ciśnień nie ma, chyba, że po MJ.
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3 / / 0
Nieprzeczytany post autor: kowalpl »
Tylko Champix. Na recepte ale kupic mozna bez. Wiecej info na duckduckgo.
  • 32 / / 0
Nieprzeczytany post autor: mpfreex »
od 25.07.2008 nic, wcześniej paczka -2 dni, w pracy paczka dziennie. Zero wspomagaczy,intensywnie sport (bieganie- polecam, idealnie pokazuje jakie gówno ma palacz zamaiast ciała:)(bez urazy- to moje osobiste odczucie)), samozaparcie, świadomość wygasłego pieca w płucach. Motywacja? Bez jakis wielkich postanowien, uznalem ze dość: szkoda kasy i zdrowia. Preparaty sa bardzo drogie, firmy farmaceutyczne tez muszą zarobić na koffanych nałogowcach.Plastry- nic wielkiego dostajesz Miss Nicotine przez skóre, nie wciągasz tych gównianych substancji smolistych i uzależniaczy które zawiera dym, ale organizm jest ciągle pod wpływem alkaloidu.To troche jak wybieranie mniejszego zła, ale jesli ktoś pali długo w połączeniu ze stopniowym zmniejszaniem dawki powinno pomóc. Tylko ze to jest kolejna $$$$
Uwaga! Użytkownik mpfreex nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 223 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: katotaliban »
Plastry sa chuja warte i drogie, jak chcecie rzucac palenie papierosow to kupcie sobie tabletki tabex, podobno sa bardzo dobre, poczytajcie opinie na necie, ludzie ktorzy palili po 20, 30 i wiecej lat rzucaja fajki w kilka dni z ich pomoca. Kosztuja chyba jakies 40 zl za kuracje cala, na recepte w aptece ( tj. idziesz do rodzinnego, mowisz, ze chcesz rzucic i ci daje recepte ) Podobno zero ochoty na fajki, az odrzuca i jest odruch wymiotny. Cos w tym stylu, bo dosyc dawno o tym czytalem, ale podobno nieporownywalnie lepsze niz plastry ( czyli zbijanie kasy na ludziach )
As above, so below
  • 1611 / 34 / 0
Nieprzeczytany post autor: Maskaradore »
6 dzionek leci - rekord życia po 10 yearsach smołkania i około 50-100 próbach rzucenia. Żadne Tabex, Chujolex, Nicoretetete - dawaj kasele, nic z tych rzeczy - jade na Xanax 0,5mg SR na dobę i jest spoko.

Nigdy mi nie szło lepiej - lekka euforyzująca benzo o przedłużonym działaniu jest idealna. Jedyne co, to że pije 2 kawy zamiast 1.

Ale największy test przede mną - chlanie wódy! Oj, będzie ssało :#:
Trzymajta się post-palacze.
Ostatnio zmieniony 31 sierpnia 2009 przez Maskaradore, łącznie zmieniany 1 raz.
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
ODPOWIEDZ
Posty: 58 • Strona 3 z 6
Newsy
[img]
Do 3 gramów marihuany bez recepty? Poszło pismo z Sejmu do rządu

Legalizacja posiadania marihuany na własny użytek w ilości do 3 gramów - taka propozycja wpłynęła do sejmowej Komisji do spraw petycji. - Obowiązujące przepisy penalizują za posiadanie nawet niewielkiej ilości marihuany. Nie odpowiadają one współczesnym realiom społecznym i ustaleniom naukowym - argumentuje autor.

[img]
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood

Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...

[img]
Powracająca moda na dopalacze. RPD apeluje o sprawną interwencję

W sprawie edukacji dzieci i młodzieży na temat substancji psychoaktywnych zwróciła się Rzeczniczka Praw Dziecka do Ministry Edukacji. – Z rosnącym niepokojem odnotowuję kolejne doniesienia medialne alarmujące o powracającej wśród dzieci i młodzieży modzie na dopalacze. Prawdopodobnie szeroka dostępność tych nielegalnych substancji – sprzedawanych m.in. poprzez Internet – oraz ich relatywnie niska cena sprawiają, że środki zastępcze oraz nowe substancje psychoaktywne zyskują coraz większą popularność, także wśród młodych ludzi – wskazała Monika Horna-Cieślak w piśmie do MEN z 2 czerwca.