TALK - Rozmowy [H]

[Hanka]

nie chce mi się pisać,mam na to wyjebane dla mnie zawsze liczą się przyjaciele i muzyka,dragi ,przyznawałem się rodzicom ze biorę ,zawsze do tego podchodzili spoko,to nie znaczy ze miałem kilka propozycji leczenia mam to w dupie nikt na sile mnie nie zamknie na odwyku,nie dam się będę walczyo swoje prawa ćpuna w tym chorym świecie , mowie wam kochajcie i szanujcie to co macie.

[Keeda]

A moja stara się dowiedziała, że palę zioło jak sobie zasadziłem krzaka. Wtedy pamiętam wyjechałem na praktyki nad morze a ona mi ja podlewała i dzwoniła kiedy działo się z nią coś niedobrego.

Hhaha U mnie tez tak byloXD Ino bylem w pracy we Wloszech. Zostawilem ledwo wsystajace z ziemi "cos" a wróciłem...krzaczek duż prawie pół metra,ładny i przesadzony hahaha:)) Miła bania;D

[Black Lotus]

Jak mieszkałem ze starymi, to miałem taki sposób - jak jesteś taka podejrzliwa wobec mnie matko, swoją drogą nie ufasz własnemu synowi, który NIGDY Ci nie dał powodu do zmartwień (granie na poczuciu winy) to dobra, zrobimy tak. Pójdę po test na narkotyki teraz do apteki i jak wyjdzie, że nic w organizmie nie mam, to mi wisisz 1000 zł.
A że od dawna ostro trenuję na siłowni, wszystko, co mogłoby się odłożyć jest wypocone. A test na ziółko można oszukać Visinem wkrapiając kilka kropelek do moczu.

Poza tym ilekroć byłem naćpany, to oni nic nie dostrzegali, nawet na fecie - a gdy byłem na przykład zmęczony albo przeziębiony to patrzyli tym swoim kretyńsko uważnym spojrzeniem i "ĆPAŁEŚ!". Jakby jeszcze potrafili po oczach powiedzieć, kiedy widać, że ktoś ćpał. Starzy są łatwi do oszukania, po prostu trochę pokombinujcie.

[żibra]

wczoraj miał miejsce świąteczny cud i zapaliłam z moim starym ^^ co prawda spajsa, nie zieleń, ale zapaliłam. jestem w szoku.

[mnb]

moja rodzina wie ja ich przekupuje pieniedzmi i sa zadowoleni

[SubDBC]

Ja raz przyznałem sie matce że ćpałem to rozmowa była na poziomie ękhm... powiedzmy była baaardzo krótka.
Ja: Mamo kiedyś ćpałem fete i jarałem mj ale to przeszłość...
Mom: ?? CO?? kurwa Ty ćpunie zajebany!!!!!

i się rozmowa skończyła... tak szybko jak się zaczęła (tak dodam że zawsze jak wracałem ze szkoły, czy od znajomych rodziny to kontrola na wejściu chuchnij i pokaż oczy.)

Moi rodzice nie mieszkają razem więc i poglądy mają inne

Tata: Lepiej żebyś palił zioło niż papierosy! Zioło jest zdrowsze. Choć jak raz paliłem skręta to się obraził i focha puścił (stary był nałogowym palaczem papierosów przez 20 lat... ale rzucił)
Mom: Ty pal lepiej te papierosy niż miał byś zioło palić ...

Stary nawet raz mi opowiadał tripa swojego he he...

[hemp_gru]

jezeli wasi rodzice sa ze tak powiem staromodni,wychowywali sie na wsi, gowno wiedza o narkotykach nawet nie zaczynajcie tego tematu bo to nie ma sensu,naprawde wiem co mowie skonczy sie na tym ze ich zdanie bedzie najlepsze a twoich argumentow nawet nie beda sluchac,a jesli twoi rodzice sa nowoczesni, wyksztalceni, mlodszej daty ,wiedza o narkotykach tyle co powinni ze trawka to nie taka straszna jak hel czy amfa ,owszem mozecie zaryzykowac ten temat podjac,choc wg mnie jesli rodzice nic nie podejrzewaja to nie zaczynajcie tego tematu bo po co nie wiedza i n iech tak zostanie

[Córka Bafometa]

Sadze, że nie ma co martwić starych. Jeżeli sam ogarniasz to co robisz i nie masz żadnych problemów np. jesteś uzalezniony, chcesz z tego wyjść, nie wiesz jak, itp to oczwiscie można się do niech zwrócić z pomocą, raczej pomogą ;] Ale tak to ich nie ma co martwić, jeszcze to się odbije na ich zdrowiu... No chyba, że naprawdę są wyluzowani...

[jaracz6]

Dokładnie.
Po co narażach rodziców na przykrości.
Jestem pewien, że gdybym powiedział coś o dragach (w sumie to tylko o mj, z innymi bym się nawet nie wychylał) to bym miał przepierdolone na całej lini.
Czasami przychodziłem najarany jak bąk, starsza patrzyła i pytała się czy jestem naćpany. Oczywiście standard, że piwka piłem... naszczęscie taki wałek u mnie przechodzi. Kilka razy mówiła mi że wali ode mnie klejem i jestem ćpunem.. w tym przypadku nic oprócz śmiechu ze mnie nie wychodziło, bo to już była przesada ;)
Ogólnie jestem przeciwnikiem wychylania się i tak wam też radze (no chyba że starzy naprawdę lajtowi) :)

[trąpka]

Jaką przykrość? Nie chcę powiedziec starym o paleniu, bo nieogarniam, tylko (przykład) dlatego coby sobie na spokojnie w domu zajarać, ewentualnie krzaczek w piwnicy. Opowiadanie starym jak to źle ci się wiedzie z mj mija się z celem. Naważyłeś sobie piwo, to teraz sam je wypij
ja patrzę raczej pod kątem tego by powiedzieć jak wygląda sprawa ( studjuję, osiągam jako takie wyniki, mam dużo znajomych, nie alienuje się itp itd etc), że mj nie przeszkadza mi w normalnym istnieniu. Gdy rozmowa będzie szczera, opowie się dokładnie, jak jest. to myślę, że jeśli rodzice są tolerancyjni to nie zrobią problemu.
nie palę od nowego roku;p