Kazik pisze: sliń blanta na bieżąco po bokach, jeśli pali się nierówno.
Piszcie kiedykolwiek
Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
Z głębokości uzależnienia swego wołający lub wołającym być chcący pomocnym? - Hyperreal [H]elp
Demoon pisze:panie niedouczony, ludzka logika a narkotyki to dwie oddzielne sprawy. kaszlnięcie podczas trzymania bucha powoduje uaktywnienie znacznie większej części receptorów, przez co i szybciej wejdzie i szybciej kopnie. minus - ściągnij kolejnego bucha, kozaku.Nie bądź zbyt pazerny. Za dużo dymu, a za mało powietrza spowoduje wykaszl, a to wiąże się ze stratą dymu.
Oddam ręce za dobre grzyby!!!!
Grzyby oddajcie moje ręce!!!
Psylocybinowa podróż z za szyby!!
JA i ja jako dwa odmienne stany!
Metoprololum 50mg, Ramiprilum 10mg, Valium 5mg, Mg 300mg /dobe
Demoon pisze:panie niedouczony, ludzka logika a narkotyki to dwie oddzielne sprawy.Nie bądź zbyt pazerny. Za dużo dymu, a za mało powietrza spowoduje wykaszl, a to wiąże się ze stratą dymu.
Demoon pisze: kaszlnięcie podczas trzymania bucha powoduje uaktywnienie znacznie większej części receptorów
Demoon pisze: przez co i szybciej wejdzie i szybciej kopnie.
Demoon pisze: minus - ściągnij kolejnego bucha, kozaku.
Ciekawe też, która z nich bardziej katuje płuca...
trzymanie dymu dłużej niż 2-3 sekundy nic nie daje, z wyjątkiem niszczenia płuc
stwierdzenie - kaszlanie= większa faza zawsze wydawało mi się śmieszne. kiedyś w jakimś filmie tarantino była do tego podbitka (jackie brown?) że niby się naczynia krwionośne powiększają od kaszlu
Jednak kaszel jest oznaką że coś jest nie tak z organizmem, w tym przypadku reakcja obronna przed trującym dymem..
zresztą kaszel to nic przyjemnego więc po chuj ściągać buchy ponad swoje siły?
najlepiej znaleźć swoją granice kaszlu i jej nie przekraczać, z zielonym doświadczeniem i tak będzie się robić coraz większa;)
Dlatego uważam, że nie ma nic zdrowszego, od porządnego wiadra.
A i bardzo brzydko jest określać chmurki tehacowe "trującym dymem". No nieładnie napisałeś, Bozia Cię ukaże. Naprawdę nieładnie...
mr_obscene pisze: trzymanie na maxa dymu w płucach bądź ściąganie takich chmur aby kaszleć to oznaka gówniarstwa
mr_obscene pisze: trzymanie dymu dłużej niż 2-3 sekundy nic nie daje, z wyjątkiem niszczenia płuc
Kazik pisze:Eeee, źródło? Czy to tylko twoja opinia? Szałwiowy dym trzeba trzymać wiele sekund, może i konopny im dłużej tym lepiej?mr_obscene pisze: trzymanie dymu dłużej niż 2-3 sekundy nic nie daje, z wyjątkiem niszczenia płuc
Z autoobserwacji przetrzymywanie dymu tylko nieprzyjemnie odtlenia i zapieprza płuca syfem, który z dymu na nich osiada. Natomiast efektywne jest po prostu głębokie zaciąganie: od szczytów płuc, wypełniamy środek i na koniec podstawę. W tej kolejności - tak jak w ćwiczeniach oddechowych. Można i należy ściągać wielkie ogromne chmury.
nie 'rekomenduję' palenia tak by kaszleć, bo - tak jak napisałem - palenie później jest bardzo nieprzyjemne. po prostu stwierdziłem fakt, że zajebiesz się mocniej i szybciej.
co do tego mojego uaktywnienia receptorów - tak słyszałem, niezaprzeczalnie jednak też jest to sprawa ukrwienia.
ogólnie rzecz biorąc, to co napisałem jest znalezieniem pozytywnej strony dla człowieka, który się właśnie pokaszlał. więcej dystansu :)
trzymanie dymu dłużej niż 2-3 sekundy nic nie daje, z wyjątkiem niszczenia płuc
a moja teoria na temat trzymania dymu jest taka, że jak temat dobry to człowiek jak nie przytrzyma to też się zajebie. a im dłużej się czeka z wypuszczeniem dymu, tym mniejsza chmurka powstaje :]
ps: kazik -> 'jaka logika?' ano wykaszlenie dymu jako strata dymu, to chyba myślenie logiczne, obrazowe, chyba że dochodziłeś do tej konkluzji specjalnymi technikami, no ja nie wiem...
koala pisze: Dziwne, że przy ogromnej popularności marihuany nawet na hyperrealu takie podstawowe rzeczy nie są oczywiste.
Legalizować? Tak, ale pod pewnymi obostrzeniami. marihuana nie powinna być dostępna jak bułki i mleko, raczej tak jak alkohol – w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach, sklepikach. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby zlikwidować czarny rynek i utrudnić dostęp nieletnim. Poza tym zarobi na tym budżet państwa. No i jest to szlachetna roślina, z której można robić papier, materiały, nawet ocieplać nią domy. Przecież to absurdalne, żeby zabraniać rosnąć roślinie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/niemcycrack.jpg)
Narkotyki. Nie trzeba dealera, młodzi kupują przez internet
Narkotyki są coraz mocniejsze i coraz łatwiej dostępne, alarmuje pełnomocnik rządu Niemiec ds. uzależnień.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/klefedronpruszkowski.jpg)
CBŚP zlikwidowało laboratorium narkotykowe. Zabezpieczono ponad 800 kilogramów klefedronu
Policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Prokuratury Krajowej, przeprowadzili skoordynowaną akcję w powiecie pruszkowskim. Na terenie posesji odkryto kompletną linię produkcyjną do wytwarzania narkotyków oraz zabezpieczono setki kilogramów niebezpiecznej substancji psychotropowej w postaci klefedronu o czarnorynkowej wartości ponad 4 mln PLN.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/piana.jpg)
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki
Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.