kwa zes sie rozpisal chlopie oto zredagowane do minimum Twoj post zostawiajacy najwazniejsze watki TL;DR Od AI:
super, że DHC wróciło ale to temat o oksykodonie i znowu zaczyna się tu robić off -top każdy kolejny post nie będący strikte na temat oxykodonu będzie warnowany i usuwany.
nie wiem czy ktoś przeniósł wszystko w trakcie pisania moich wypocin - a trochę to trwało, bo ADHD zapomniało, że go pisałem i mi się przypomniało po kilkunastu godzinach XDDDD no nie ważne w każdym razie xD
Ale też się odniosię ogólnie do 'offtematu' akurat zszedłem z metadonu na oxy znowu bo wróciło mi ubezpieczenie i mam oxy na refunda. jak się zdziwiłem, że mnie ścieło do snu po 40mg :o o kurde się nie spodziewałem, serio.
po prostu tolerancja rośnie w bardzo szybkim czasie, wręcz zapierdala jak kierowca rajdowy, a zwalnia jakby rozpierdalałą się o drzewo na trasie - bo na metadonie byłem emm. półtorej miesiąca? jakoś tak. i nie zszedłęm tyle ile zakładałem, że zejdę z mg metadonu
zszedłem z 30mg do 15mg (około) ale to dlatego, że miałem końcówkę okresu rekrutacyjnego każdy zainteresowany wie gdzie i przez stres nie wyrabiałem po prostu, albo przynajmniej tak próbuję sobie to tłumaczyć.
jeśli DHC utrzyma się na rynku wystarczająco długo - min 3 msc i go nie zabraknie, to wrócę do DHC - bo imo również jest najlepszym opio do stosowania przewlekłego jeśli już musisz.
pozdrawiam wszystkich i życzę dużo zdrowia, pamiętajcie o maślaniie sodu najlepiej w wersji SR (o zmodyfikowanym uwalnianiu która nie śmierdzi i trafia prosto do jelit) już nie będę reklamował marki za której to reklamę jedynie czego nie dostaję to zalegającej masy kałowej w jelicie grubym xD więc i tak dużo w sumie XDDDDD
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
chciałem się tylko pobieżnie odnieść do wypowiedzi użytkownika @Grzejnik80, która jest krzywdząca i nacechowana. nigdy (!) nie namawiam w swoich postach do stosowania opioidów, wchodzenia w ten nałóg. moje posty są wręcz raportem zwraczenia osoby stosującej w/w środki i mogą służyć za przestrogę. zawsze zaznaczam w swoich postach, że danej praktyki osobiście nie zalecam, a we wpisie dziele się jedynie swoim spostrzeżeniem/doświadczeniem. odn. długości posta - kolega @Merx umiał napisać to w normalny sposób zachowując przy tym stosowną merytorykę, po prostu zwracając mi uwagę. ty natomiast, moim zdaniem, zastosowałeś lekki atak. i o ile nie przeszkadza mi twoja opinia o tym, że moje posty są nudne, to to, że rzekomo gloryfikuję w nich dihydrokodeinę, namawiając do jej stosowania jest płytkie i krzywdzące. jeśli przeszkadzają ci moje wpisy jako całokształt, to po prostu ich nie czytaj - i nie pisz mi proszę, co mam robić. ja tobie nie zakazuję udzielać się w taki sposób, w jaki się udzielasz i gdzie się udzielasz.
co do popularności omaw. leku, to patrzymy też na środowisko medyczne/farmaceutyczne, a nie tylko grupę nadużywającą dihydrokodeiny poza wskazaniami. choć nadal trzymam się swojego zdania, które opieram na doświadczeniu (z detoksów choćby), iż narkomani opiatowi raczej nie znają tej substancji, a jeśli kojarzą, to słyszeli/wiedzą o istnieniu takowej, nigdy wcześniej jej nie doznając. natomiast osobiście byłem świadkiem sytuacji, w której lekarz nie był świadomy istnienia leku lub mylił go z kodeiną, rzadziej morfiną, co wielokrotnie rodziło u mnie problem błędnie wystawionych recept (brak łącznej ilości subst. aktywnej). farmaceuci podobnie - choć tu poziom wiedzy pozostaje jednak nieco wyższy, przynajmniej wdg. moich doświadczeń.
być może odniosłeś wrażenie, że gloryfikuję dihydrokodeinę, bo traktuję ją w charakterze mniejszego zła, co wcale nie jest nieprawdą, bo właśnie ona dużo mniej destrukcyjnie wpływa na funkcjonowanie narkomana i pozwala zaoszczędzić dużo zdrowia, jeśli występuje kłopot z dożylnym stosowaniem opioidów, a także nie ma tendencji do windowania tolerancji w tak szybki sposób, jak analgetyki silniejsze. po prostu jest ona dla mnie tym, czym dla wielu forumowiczów jest buprenorfina, tj. Bunondol - z dihydrokodeiną osiągam po prostu to, co niektórzy z Bunondolem, który również jest, moim zdaniem, mniejszym złem niż czynny nałóg dożylny (morfina, oksykodon, fentanyl).
a, swoją drogą - sprawa, do której ty się odnosisz - podaż dożylna DHC Continus. ja nigdy nie spotkałem się z przypadkiem, aby ktoś ją w ten sposób podawał i tak samo, jak w wyp. kodeiny, jest to praktyka b. szkodliwa i wysoce niezalecana. także tutaj nie wiem skąd to wytrzasnąłeś, ale jest to rada potencjalnie szkodliwa - nawołuję do nie sugerowania się nią, bowiem dojść może wówczas do wstrząsu anafilaktycznego ze zgonem włącznie!
As with codeine, intravenous administration should be avoided, as it could result in anaphylaxis and life-threatening pulmonary edema.
kolejna rzecz - biodostępność dihydrokodeiny przy podaniu doustnym jest tragicznie niska, więc, niezrozumiały dla mnie jest punkt twej wypowiedzi, w którym to piszesz, iż biodostępność doustna (ok. 20%), próby podania I.V "skutecznie niweluje i odstrasza". może to tylko ja jestem taki mało domyślny i w kardynalnie błędny sposób interpretuję twoje "spostrzeżenie", ale nie wiem w jaki sposób ma ona cokolwiek do czynienia z tym, że nikt o zdrowych zmysłach nie będzie tego opioidu próbował wstrzykiwać dożylnie. wnikliwie przeanalizowałem ten fragment i nadal drapię się po głowie.
myślę, że post jest dużo czytelniejszy, niż ostatni, a przede wszystkim krótszy. warto jednak chyba było go zamieścić, bowiem treści przedstawione przez użytkownika oznaczonego wcześniej, wymagały niezwłocznej korekty - i nie robię tego po złości, od razu zaznaczam, bowiem do @Grzejnik80 nic nie mam. moim zdaniem nie uczyniłeś tego celowo, tylko z pow. omyłki. od tego jest forum, aby właśnie rozmawiać, bo na co dzień nikt sobie "na żywo" z nikim o swoich nałogach nie pogada.
pozdrawiam wszystkich oraz dziękuję @Merx za kulturalne zwrócenie uwagi.
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
Co do tego, że przestrzegasz ludzi przed opioidami w swoich postach to albo jest to mało widoczne i przestrzegające albo nie ma tego wcale. To jednak moje zdanie.
Co do stosowania dihydrokodeiny IV to jak dobrze poszukasz albo zapytasz w dziale ogólnym o opioidach to dostaniesz odpowiedź. Ja nie mam czasu na takie sprawy. Napisałem to jedynie bardziej jako ciekawostkę.
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Psylocybina połączona z treningiem uważności łagodzi depresję wśród pracowników ochrony zdrowia
Badanie przeprowadzone przez Huntsman Mental Health Institute przy Uniwersytecie Utah wykazało, że pracownicy ochrony zdrowia zmagający się z depresją i wypaleniem zawodowym, doświadczyli znaczącej poprawy po terapii łączącej psylocybinę z programem mindfulness.
Meta cenzuruje konopie. Rząd Brazylii grozi sądem i żąda reaktywacji kont
Meta, właściciel Instagrama i Facebooka, znów jest oskarżana o cenzurę. Tym razem chodzi o masowe blokowanie kont związanych z medyczną marihuaną w Brazylii. W ciągu jednego weekendu zniknęło blisko 50 profili. Wśród nich były konta stowarzyszeń pacjentów, lekarzy, influencerów i organizatorów Marszu Konopnego.
Narkotyki w starożytnym Egipcie i Mezopotamii? Archeolodzy mają koronny dowód
Nowe badania przenoszą nas w czasie o ponad 2500 lat. Odkryto dowód na to, że elity starożytnego Egiptu i Mezopotamii regularnie używały opium. Był to stały element ich życia. Prawdę ujawniło alabastrowe naczynko.
