...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 2360 • Strona 236 z 236
  • 121 / 7 / 0
Polecam bupropion i Recigar
  • 4356 / 701 / 2117
@DerLinde wiesz co, prawdopodobnie to co napisałeś ma sens, ale ja widzę tutaj kilka ciekawostek. Odnośnie rzucania petów, to sprawa wygląda też trochę tak, jak mocno psychiczny jesteś, żeby łamać pewne schematy. Jeżeli masz problemy i trudny z błahostkami takimi jak trzymanie michy (diety), to samo rzucanie papierosów wcale nie będzie proste, bo to mental o tym decyduje.

Jedni maja go silniejszego, kiedy inni - zdecydowanie słabszy. Na pewno komuś silnie mentalnemu, będzie łatwiej rzucić jaranie, niż komuś mniej. Zauważyłem to ostatnimi czasy. To samo z leniwymi ludźmi, którzy nie lubią "walczyć o swoje". Chociaż to tylko dywagowanie i wcale nie musi być tak, jak mówię: bardziej moja obserwacja, niżeli realne wnioski.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 1309 / 355 / 2
@deadmau5 +1 w choy. skończył mi się ostatnio lq do efajki, dwa dni wytrzymałem i nagle trigger przez który 'nie no kurwa muszę zapalić' wziąłem od kumpla kilka fajek i póki co spaliłem jedną bo: palić w pokoju mogę, bo jestem u siebie, ale nie chcę, żeby mi wszystko petami jebało, wyjście na taras = zmarnowanie x czasu na jakąś głupią fajkę, jak wychodzę z psami to zapominam zabrać xD no i w ten sposób już kilka dni nie palę :v ale na żarcie straszne jest ciśnienie, masakra. normalnie musiałbym swój catering x2 zamówić XD o dziwo tym razem nie ciśnie mnie na cukier, a do tego zawsze miałem słabość przy 'detoksie' od nikotyny.
Wspomóż edycję narkopedii - https://narkopedia.org/
"Narkotyki to syf i mega biznes czaisz? ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali"
  • 32 / 5 / 0
Zacznij wciągać tabakę. Będzie taniej i zdrowiej
  • 333 / 42 / 0
Mogę już chyba stwierdzić po 3miesiącach, że rzuciłem i raczej nie wrócę, bo mam motywację żeby nie wracać
Po 1 trzeba mieć mocną motywację do rzucenia i trzeba chcieć samemu
Potem polecam lek desmoxan na prawdę jest zajebisty jeśli już ktoś jest nastawiony, że będzie rzucał. Poleciła mi ten lek pani z apteki, sama na nim rzuciła jej koleżanka i ja (polecili też w innej aptece) w ulotce wszystko jest.
Pierwszy miesiąc najgorszy, sny, że palisz i się budzisz zlany potem, że zjebałeś haha, poczułem dymek i do końca dnia chciało się palić. Teraz czasami też się zachce, ale już bardzo rzadko, nawet zbytnio nie robi mi jak poczuje zapach, ale jednak lepiej unikać biernego palenia. Miałem bardzo mocną motywację rzucenia dla zdrowia i się udało i raczej nie wróce,
  • 1012 / 273 / 0
Ja nie jaram od 02/12/2022i taki stan rzeczy pozostaje do dziś.

Dwa lata wcześniej przesiadka prawie na wyłącznie epety, ale czasem się zapaliło też śmierdziucha.

Elektroniczne wciągają mocniej, to niepodważalny fakty i dałem się zrobić w dynamo tym ruchem.

Kiedy myślałem, że nie ma dla mnie nadziei, udało się.

Jak ktoś chce to pisać mi priv, albo szukać moich poprzednich postów w temacie.

Nawroty ketonowe się zdarzają dalej co około rok, ale fajki rzuciłem w pizdu, więc coś musiało w tym być. Wiem, że inny kaliber ale to zawsze jakiś wyznacznik.
  • 6 / / 0
Ja rzuciłem szlugi ponad 3 lata temu. Paliłem niewiele bo początkowo dwa skręty samoróbki wieczorem np z pueblo żółtego, taki rytuał. Od dziecka uprawiałem sporty, a biegam chyba już z 18 lat. W pewnym momencie zauważyłem, że potrzebuję zajarać skręta wcześniej niż na sam wieczór, czułem jakiś niepokój bez tego. Zauważyłem, że kondycha się pogarsza a z 2 skrętów zrobiły się 3 potem 4, zaczęło mnie ściskać żeby zapalić więcej, były dni że i po 6 czy 8 paliłem, a taki skręt to ma moc pewnie ze 2 fajków. Sumarycznie paliłem z 8 lat. W pewnym momencie się wkurwiłem i stwierdziłem że sram na to, zakupiłem tabex, ale po 2 dniach go odpuściłem i jechałem ct. Pierwszy miesiąc był trudny, drugi niełatwy. Potem z górki do pół roku jeszcze miałem głoda. Kupowałem solone pestki słonecznika i codziennie paczkę złuskiwałem wieczorem. Mimo że dalej jestem zjebanym ćpunem ze zrytą psychą to rzucenie gównoszlugów uważam za jedną z najlepszych decyzji ever.
  • 84 / 12 / 3
siems, probuje takiego pat ternu aby zejsc z fajek przeszłam na elektryki i z 12 nikotyny przejdę na 6, potem na 3 aż w końcu zejde do 0 czy to ma racje bytu? czy raczej napierdalac w tabletki nikotynowe? bo dalej się pierdole z tymi fajkami ale ni chuja
kontakt i reszta: guns.lol/oooizneb

:liść: :wino: :papieros: :kreska: :strzykawka:
  • 361 / 97 / 0
Jakis ma, choc zarowno substancje smoliste jak i aromaty (zalezy jeszcze jakie) robia wieksze szkody niz sama nikotyna. Z ciekawosci - BK nie blokuja ci ochoty na nikotyne?
  • 1955 / 319 / 0
A u mnie już ok 2 tygodnie bez saszetk nikotynowych. Nie są to fajki, ale jest to nikotyna i chciałem dodać, że wcale nie łatwiej niż fajki z odstawką. Ale podobnie jak z nimi- rzucić należy raczej cold turkey, ewentualnie trochę schodząc. Wcześniejsze próby z gumami marki N. kończyły się podmianą na gumy które nałogowo żułem łącznie latami.
Rzuciłem prawie CT - tzn ok 3 czy 4 doby od ostatniej dawki snusa (średnio spożycie miałem paczkę na 2-3 dni) pojawiła się ostra bezsenność. I mówię o ostrej bezsenności tzn 2 godziny snu na dobę. Wtedy się złamałem i poszedłem po tabakę, ale używam jej minimalne ilości. 2-3 szurnięcia Redbulla i jest oks, bezsenność jak ręką odjął przeszła
konto od 2011 roku (ban kiedyś, totalnie nieważne)
ODPOWIEDZ
Posty: 2360 • Strona 236 z 236
Newsy
[img]
Przepisy miały ukrócić rekreacyjne stosowanie medycznych konopi. W sieci można je obejść

Jest drożej, niż przed wejściem w życie przepisów ograniczających nadużycia przy kupowaniu medycznej marihuany, ale wystawianie recept online, bez wizyty u lekarza wciąż jest możliwe. W sieci załatwienie "trawki" na "legalu" trwa kilka minut.

[img]
Marihuana może być substytutem alkoholu – wyniki nowego badania

Nowe badanie opublikowane w czasopiśmie "Drug and Alcohol Dependence" (2025) dostarcza pierwszych w historii laboratoryjnych dowodów na to, że używanie marihuany może zmniejszać spożycie alkoholu.

[img]
65% Amerykanów popiera legalizację marihuany na poziomie federalnym

Analiza sondażu Emerson College Polling (sierpień 2025).